Ja na pewno nie przyłożyłbym ręki do zwołania takiego posiedzenia - tak rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa Waldemar Żurek skomentował decyzję Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego. Małgorzata Gersdorf wyznaczyła termin zwołania pierwszego posiedzenia nowej KRS na 27 kwietnia.
- Pani profesor Gersdorf od wielu miesięcy jest poddawana ogromnej presji, wręcz bym powiedział, że czasem nawet szantażowi ze strony rządzących polityków - ocenił rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa Waldemar Żurek w rozmowie z TVN24.
Dodał, że "widzimy to po nieustannych atakach bezpośrednio na jej osobę, ale także po projektach ustaw, które pojawiają się, znikają, w różnych odsłonach, czasami pojawiają się w nocy, które miały ją zmusić do tego, żeby zwołała to pierwsze posiedzenie Rady".
- Rzeczywiście, dzisiejsze przepisy mówią, że posiedzenia Rady mają się odbywać minimum raz na dwa miesiące i pani profesor chciała się w tym terminie zmieścić - wyjaśniał Żurek. Przyznał też, że "mówi to z przykrością, ale nie uznaje tego organu wybranego ze złamaniem konstytucji".
"Nie przyłożyłbym ręki"
- Ja osobiście na pewno bym takiego posiedzenia Rady nie zwołał. Niech sobie politycy wskazują najstarszego stażem sędziego, może prezesa Trybunału Konstytucyjnego, bo takie przecież pomysły widzieliśmy ostatnio - skomentował.
- Ja na pewno nie przyłożyłbym ręki do zwołania takiego posiedzenia - powtórzył Żurek.
Rzecznik KRS zaznaczył też, że rozumie "ten smutny obowiązek", ale jak podkreślił, "sam zrobiłby inaczej".
- Ze smutkiem przyjmuję ten dzień i tę decyzję. To, co dzisiaj oglądamy w Sejmie, te nocne próby zmiany prawa całkowicie z naruszeniem procedur prawidłowej legislacji, to kolejny smutny dzień w niszczeniu trójpodziału władzy i niszczeniu demokracji - ocenił.
"Obowiązek bezwarunkowy"
Przedstawiając powody swej decyzji, Gersdorf powiedziała na piątkowej konferencji prasowej, że "po pierwsze, obowiązkiem Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego jest zwołanie posiedzenia KRS" i "jest to obowiązek bezwarunkowy, nieuzależniony od ilości prawidłowo obsadzonych stanowisk".
Zaznaczyła jednocześnie, że jej zdaniem zwołanie posiedzenia Rady nie oznacza legitymizacji nowego prawa. - Do obowiązków Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego należy otwarcie i wybranie nowego przewodniczącego Rady. Jeżeli tylko będzie wybrany, moja rola się kończy, jako Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego czynnie działającego - wskazała.
Apel Ziobry
Na początku marca - po wyborze przez Sejm 15 sędziów-członków Rady - Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf złożyła rezygnację z funkcji przewodniczącej KRS. Zgodnie z obecnym przepisem ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa to do niej, jako Pierwszej Prezes SN, należy zwołanie pierwszego posiedzenia Rady po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego.
Według ustawy o KRS posiedzenie w takiej sytuacji zwołuje "Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, który przewodniczy obradom do czasu wyboru nowego przewodniczącego".
W marcu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zwrócił się do Pierwszej Prezes SN o niezwłoczne zwołanie pierwszego posiedzenia KRS z udziałem sędziów wybranych na członków Rady uchwałą Sejmu z 6 marca.
W odpowiedzi Gersdorf napisała, że zobowiązanie "do zwołania posiedzenia instytucji mającej pełnić funkcję Krajowej Rady Sądownictwa" jest jej znane i zostanie zrealizowane zgodnie z prawem.
"Podtrzymuję wszystkie zgłoszone wcześniej wątpliwości"
W końcu marca Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego napisała do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, że obowiązek zwołania posiedzenia KRS "jest bezwarunkowy".
"Zamierzam go wykonać, mimo że podtrzymuję wszystkie zgłoszone wcześniej wątpliwości, zarówno w zakresie dotyczącym zgodności z Konstytucją RP trybu wyboru członków tejże Rady, ukształtowanego grudniową nowelizacją ustawy o KRS, jak i w zakresie dochowania procedury wynikającej z tej ustawy" - zwróciła się do marszałka Sejmu.
Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, zgodnie z którą pierwsze posiedzenie KRS po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego Rady - jeśli nie zrobi tego w określonym terminie Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego - może zwołać najstarszy wiekiem członek Rady będący sędzią lub sędzią w stanie spoczynku.
Autor: js/ / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24