Gorczańska Chata spłonęła doszczętnie. Zbierają pieniądze na odbudowę kultowego schroniska

Właściciele schroniska poinformowali w mediach społecznościowych, że budynek był ubezpieczony. "Zaraz po zdarzeniu w niedzielę 30 października rano, szkoda została zgłoszona do ubezpieczyciela i rozpoczęła się standardowa procedura ubezpieczeniowa. Tydzień po pożarze, z ramienia ubezpieczyciela, pogorzelisko odwiedził biegły pożarnik oraz rzeczoznawca. Dokonali oni standardowych oględzin terenu po Chacie" – czytamy we wpisie. Jednak nawet cała kwota – jeśli zostanie wypłacona – nie wystarczy na odbudowę.

Z inicjatywą zbiórki, która wspomoże odbudowę schroniska, wyszedł Oddział Akademicki Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego (OA PTTK) w Krakowie "Liczymy się z tym, że nie będzie to na pewno najłatwiejsze zadanie, ale mamy nadzieję, że uda nam się przywrócić na mapę to wspaniałe miejsce" – czytamy na stronie organizacji.

Oddział poinformował, że jest po rozmowach z biurem projektów, które zaoferowało pomoc w przygotowaniu kompletnej dokumentacji technicznej i uzyskaniu potrzebnych pozwoleń na odbudowę schroniska. Trwają także rozmowy z potencjalnymi sponsorami.

- Będzie to budynek na podobnym planie z zachowaniem tej samej kubatury, jaka była przed pożarem. Na razie posiadamy projekt koncepcyjny nowego schroniska. Chcemy zachować podobną liczbę miejsc noclegowych i - co najważniejsze - chcemy zachować klimat dawnej Gorczańskiej Chaty tak, aby podtrzymać studencki klimat schroniska – wyjaśnił jeden z inicjatorów akcji, Radosław Szmyd.

Czytaj też: "Na dachu walczyliśmy, by uratować to schronisko". Turyści ugasili ogień przed przyjazdem strażaków

W odbudowanym schronisku mają być lepsze warunki sanitarne. Przewidywana jest też większa niż wcześniej sala z przeznaczeniem na organizację spotkań. W planach jest także budowa studni głębinowej, aby zapewnić zaopatrzenie w wodę. Wójt gminy Nowy Targ zadeklarował, że pomoże w wytyczeniu lepszego dojazdu do schroniska.

Pożar w schronisku Gorczańska Chata wybuchł wieczorem 29 października. Zawiadomienie początkowo dotyczyło pożaru sadzy w kominie, ale pożar szybko ogarnął cały drewniany budynek. Strażacy mieli trudności z dotarciem na miejsce, ponieważ do samego schroniska prowadził jedynie leśny trakt. Dodatkowym utrudnieniem był brak hydrantów w okolicy budynku, dlatego strażacy musieli przetłaczać wodę wężami z doliny.

Budynek spłonął doszczętnie. Wszystkie osoby, które przebywały w środku w porę opuściły schronisko.

Schronisko górskie Gorczańska Chata funkcjonowało w dolinie potoku Jamne od 1987 r. Chatka dysponowała 48 miejscami noclegowymi w trzech wieloosobowych pokojach. Schronisko należało do Oddziału Akademickiego Polskiego Towarzystwa Turystyczno–Krajoznawczego w Krakowie.