Rozmawialiśmy z Donaldem Tuskiem jak za starych, dobrych lat - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem, były premier może wiele zmienić w polskiej polityce po zakończeniu kadencji szefa Rady Europejskiej.
W poniedziałek Donald Tusk przez siedem godzin zeznawał przed komisją śledczą do spraw Amber Gold. Szef PO Grzegorz Schetyna ocenił, że "z dużym wrażeniem" patrzył na byłego premiera. Ocenił, że Tusk był "bardzo dobrze przygotowany i w dobrej formie".
- Taki Tusk jak za starych, dobrych czasów - stwierdził.
Jak powiedział Schetyna, w przerwie przesłuchania rozmawiał z szefem Rady Europejskiej "o przyszłości i polityce".
Pytany, czy Tusk jest w na tyle dobrej formie, żeby wrócić i "zamieszać" w polskiej polityce, odpowiedział: - Po jego powrocie (po zakończeniu kadencji na obecnym stanowisku - red.) w grudniu 2019 roku myślę, że tak.
- To jest projekt (kandydowanie w wyborach prezydenckich w 2020 roku - red.), który w polskiej polityce może znaczyć - dodał.
Jego zdaniem, Tusk docenia budowę Koalicji Obywatelskiej. - Rozmawialiśmy o polityce jak za starych, dobrych lat. Pokazywałem, jak wyglądają te procesy od wewnątrz z perspektywy kampanii wyborczych. To zawsze jest ciekawe. Widać, że to go bardzo interesuje - mówił Schetyna. Dodał, że "projekt polityczny ostatnich miesięcy jednak robi wrażenie ze względu na ten krok, jaki wykonaliśmy w ostatnim czasie".
Szef PO dopytywany, czy poniedziałkowe rozmowy z Tuskiem utwierdziły go w przekonaniu, że projekt ewentualnego startu Donalda Tuska w wyborach prezydenckich w 2020 jest do realizacji, odparł: - Myślę, że wiele warto zrobić, żeby po wygranych wyborach parlamentarnych przez Koalicję Obywatelską, czy to, co się uda wokół niej zbudować, rozmawiać o wspólnym kandydacie na prezydenta.
Dodał, że bardzo ważne "jest odbudowanie wizerunku i pozycji Polski". - Kto jak nie Tusk może to zrobić lepiej? - podkreślił.
"Przesłuchanie obnażyło brak argumentów ze strony śledczych"
Lider PO, mówiąc o sprawie Amber Gold, przyznał, że "oczywiście nie było wszystko tak, jak miało być". - Ale na końcu to przesłuchanie Tuska jednak obnażyło brak argumentów ze strony śledczych, którzy go chcieli przesłuchać i dopaść - podkreślił. Jak dodał, służby informowały o podejrzeniach w sprawie Amber Gold i linii OLT Express. - Praca służb była rzetelna, natomiast nie było mechanizmu, który ostrzegałby i wprowadzał wcześniej interwencję państwa - zauważył polityk. - To prokuratura powinna reagować wcześniej - ocenił.
"Chciałbym zbudować taki blok, który wygra w 2019 roku"
Schetyna odniósł się również do kwestii ewentualnego rozszerzenia Koalicji Obywatelskiej. - Ja bym chciał zbudować taką koalicję, taki blok wyborczy, który wygra w 2019 roku - powiedział. Pytany, czy jest w nim miejsce dla SLD, odpowiedział: - Stanęliśmy obok siebie z SLD, Europejskimi Demokratami, Polskim Stronnictwem Ludowym w piątek przed drugą turą wyborów samorządowych. Dopytywany, czy chciałby, aby taka sytuacja się powtórzyła, powiedział, że bierze to bardzo poważnie pod uwagę. - Jeżeli uda nam się prowadzić rozmowy w lepszym stylu niż przed wyborami samorządowymi, wierzę, że to jest możliwe - dodał. Mówił również o silniejszym zintegrowaniu z Nowoczesną. - To proces, który będzie postępował. Współpraca klubów parlamentarnych - wskazał. Dodał, że bierze pod uwagę możliwość stworzenia wspólnego klubu parlamentarnego. Powiedział, że rozmawia o tym z szefową Nowoczesnej Katarzyną Lubnauer.
Schetyna: będziemy przed pomnikiem Piłsudskiego
Schetyna w "Rozmowie Piaseckiego" mówił również o obchodach setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Jak powiedział, razem z Donaldem Tuskiem i "ludźmi, z którymi robimy i chcemy robić politykę" będą przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego. - To symboliczne miejsce - zaznaczył. - Chcemy oddać cześć ojcom niepodległej. Zrobimy to nie tylko w Warszawie. W związku z upadkiem całej koncepcji przygotowania tego święta, zrobimy to także w całym kraju. Wierzę, że będzie to powszechna akcja ludzi Platformy Obywatelskiej - powiedział.
Pytany był również o obecność na oficjalnych obchodach. Przyznał, że nie pojawi się w południe przed Grobem Nieznanego Żołnierza. - Organizowanie tak wielkiej rocznicy w tak beznadziejny i amatorski sposób pokazuje taką nicość tych wszystkich organizatorów i tych wszystkich zapowiedzi. Ja nie będę w tym uczestniczył - dodał.
Autor: js//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: European Union