- Ta porażka przyda się nam wszystkim w Platformie, żebyśmy wiedzieli, że możemy przegrać - mówił Grzegorz Schetyna w " Faktach po Faktach", komentując przegrane wybory uzupełniające do Senatu w okręgu rybnickim. Kandydat PO, Mirosław Duży zdobył 18,01 proc. głosów i przegrał z Bolesławem Piechą.
Grzegorz Schetyna, wiceprzewodniczący PO i szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, przyznał, że przegrana kandydata Platformy Obywatelskiej w Rybniku, to "porażka."
- Tam zabrakło trochę wyobraźni i wiedzy - stwierdził Schetyna. Polityk przyznał, że frekwencja, która wynosiła 11,14 proc. nie była niska jak na wybory uzupełniające.
- Dzisiaj wiadomo, że w wyborach z taką frekwencją trzeba budować koalicję na etapie szukania kandydata i budowania poparcia dla niego. I tego zabrakło w Rybniku. Szkoda - powiedział.
Schetyna dodał, że "takie wybory trzeba wygrywać, żebyśmy mieli przekonanie, że Platforma może więcej".
- Zabrakło wyobraźni, otwarcia i wiedzy, że takie wybory są symboliczne (..) To jest nauczka dla nas wszystkich i jestem przekonany, że wyciągniemy wnioski - stwierdził wiceprzewodniczący PO i dodał: - Nie chcę szukać winnych. (...) Ten wynik, to ostrzeżenie, sygnał i wyzwanie dla Platformy.
- My wygraliśmy ostatnich sześć wyborów i niektórym wydaje się, że wygramy sześć następnych i to jest sygnał, który powinien dotrzeć do wszystkich ludzi Platformy. Wszystkie wybory są przed nami, a nie za nami - dodał.
Piecha w Senacie
W niedzielnych wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu rybnickim zwyciężył poseł PiS Bolesław Piecha. Pokonał siedmiu innych kandydatów, którzy ubiegali się o mandat po zmarłym w styczniu senatorze Antonim Motyczce (PO). Polityk zdobył 28,48 proc. głosów. Drugi był Józef Makosz (Komitet Wyborczy Józefa Makosza) - 19,59 proc. Kandydat PO Mirosław Duży zdobył 18 proc. głosów, Krzysztof Sajewicz z SLD - 2,84 proc.
Autor: db//bgr / Źródło: TVN