Nie milkną polityczne komentarze na temat dymisji wicepremiera Andrzeja Leppera. Także mieszkańcy rodzinnej wsi ministra mają swoje zdanie na ten temat.
Większość sąsiadów nie chce rozmawiać na temat szefa Samoobrony. Mieszkańcy okolicznych wsi, którzy się jednak na to zdecydują, nie wierzą, że Andrzej Lepper mógł być zamieszany korupcję. Większość z nich jest przekonana, że to sprawa polityczna.
- Był niewygodny dla rządu, upominał się o pielęgniarki o wszystkich się upominał - powiedział jeden z sąsiadów. I dodaje: - Mówią, że pieniędzy nie ma, ale na wybory będą.
- Porządny człowiek był i jest - mówił inny sąsiad. - Pomagał na polu, kombajnem i pracą, aż pojechał do Warszawy i teraz to nie wiem co dalej - dodał. - Może być, że świnie mu podłożyli - wspomina kolejny - jak będą chcieli go ujarzmić to, to zrobią - zakończył.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24