Po kilku godzinach dyskusji ustaliliśmy, że szósty pakiet sankcji wobec Federacji Rosyjskiej będzie obejmował także sankcje na ropę - powiedział w Brukseli Mateusz Morawiecki. Premier podkreślił, że sankcje to bardzo ważna wiadomość dla bezpieczeństwa Polski, Europy i dobra wiadomość dla Ukrainy, która walczy o niepodległość i suwerenność.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel poinformował w poniedziałek wieczorem, że unijni przywódcy, którzy zgromadzili się na szczycie w Brukseli, osiągnęli porozumienie w sprawie embarga na rosyjską ropę.
Mateusz Morawiecki po zakończeniu rozmów powiedział, że "udało się przełamać impas". - Po kilku godzinach dyskusji ustaliliśmy, że szósty pakiet sankcji wobec Federacji Rosyjskiej będzie obejmował także sankcje na ropę - poinformował premier.
- To bardzo ważne, bo dzisiaj ropa jest jednym z głównych źródeł dochodów, które później Kreml przeznacza na wojnę na Ukrainie - stwierdził. - Bez zajęcia się tym tematem, bez zajęcia się tym kluczowym źródłem dochodów ciężko byłoby mówić o skutecznej walce z machiną wojenną Putina - ocenił szef polskiego rządu.
Morawiecki: solidarność i jedność zatriumfowała
Mateusz Morawiecki podkreślił także, że "wbrew pesymistycznym zapowiedziom, wbrew sceptykom, nasza dyplomacja i dyplomacja Komisji Europejskiej, kilku innych krajów, zadziałała skutecznie".
- Na nas ciążył szczególny obowiązek przekonania naszych partnerów z Grupy Wyszehradzkiej: Republiki Czeskiej, Republiki Słowackiej i Węgier. I mogę powiedzieć, że udało się to zrobić - dodał.
- Pokazaliśmy pewne mechanizmy wyjścia z tej sytuacji trudnej dla wielu, z tego impasu, w który wpadliśmy, ale mogę powiedzieć, że dzisiaj znowu solidarność i jedność w Radzie Europejskiej i Unii Europejskiej zatriumfowała - oświadczył premier i podkreślił przy tym, że to bardzo ważna wiadomość dla bezpieczeństwa Polski, Europy i dobra wiadomość dla Ukrainy, która walczy o niepodległość i suwerenność.
Negocjacje z Węgrami w sprawie rosyjskich sankcji
Mateusz Morawiecki poinformował także, że przywódcy rozmawiali w Brukseli również o dostawach broni, pomocy humanitarnej czy kwestiach związanych z eksportem zboża i te tematy będą rozwijane także podczas wtorkowego spotkania.
Dopytywany, co przekonało Węgry do ustępstw, polski premier odpowiedział, że "dobra, partnerska dyskusja". - Ale zarazem zrozumienie tego po stronie wszystkich krajów, co w sumie ja podniosłem, że w zależności od dostępności infrastruktury należy dopuścić pewne drobne różnice związane z czasem trwania derogacji, która może oznaczać, że jakiś kraj wcześniej, a inny odrobinę później wejdzie w pełen reżim sankcyjny - wyjaśnił.
Jak wskazał Morawiecki, w dyskusji podkreślono także oczywisty fakt, że takie kraje jak Czechy, Słowacja, Węgry, Austria i Luksemburg nie mają dostępu do morza, a więc trudno jest im transportować ropę i są zależne od rurociągów innych krajów członkowskich Unii Europejskiej.
- O tych dokładnych przepustowościach też rozmawialiśmy i tutaj między Chorwacją a Węgrami doszło do bardzo szczegółowych uzgodnień, one również dopomogły w ostatecznym dopracowaniu kompromisu - podkreślił.
Źródło: PAP