"Są takie sprawy, że rzecznik partii czasem zamyka oczy i mówi: nie widziałem tego"

Zakazana miłość w poznańskim Starym Zoo
Zakazana miłość w poznańskim Starym Zoo
Źródło: tvn24

- Jest jakiś poziom absurdu. Tu został tak mocno przekroczony, że nie chcę o tym nawet czytać i wiedzieć - powiedział w "Kropce nad i" Adam Hofman z PiS, komentując sprawę interwencji radnej tej partii, która spowodowała rozdzielenie pary romansujących osłów w poznańskim Starym Zoo.

- Nie chcę o tym mówić. Są takie sprawy, że rzecznik partii czasem zamyka oczy i mówi: nie widziałem tego - stwierdził Adam Hofman.

- Jest jakiś poziom absurdu. Tu został tak mocno przekroczony, że nie chcę o tym nawet czytać i wiedzieć. To jest poza moim poziomem percepcji - powiedział.

Rzecznik PiS nie chciał komentować sprawy z Poznania. W Starym Zoo para osłów kopulowała na wybiegu, który znajdował się obok placu zabaw. Ta scena oburzyła część matek dzieci, które przebywały w tym miejscu. Poprosiły o interwencję radną PiS Lidię Dudziak. Ta zwróciła się do dyrektora zoo, który obiecał, że nikt już więcej nie będzie świadkiem takich zwierzęcych zachowań.Osiołki zostały oddzielone ogrodzeniem i choć nadal się widzą, nie mogą z sobą obcować. Jak przekonują eksperci, to nie jest dobry pomysł. Osły nie lubią żyć w pojedynkę. Oddzielenie może się źle odbić na ich kondycji psychicznej, a co za tym idzie, fizycznej.

Para osłów jest razem już około 10 lat. Przez ten czas dorobiła się szóstki potomstwa.

Zakazana miłość

Zakazana miłość

Autor: kło//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: