Sąd Okręgowy w Rzeszowie odpowiedział na pytania hiszpańskiego sądu. Dotyczyły one między innymi niezależności sędziów w Polsce, a od uzasadnienia madrycki sąd uzależnił wydanie poszukiwanego listem gończym obywatela Hiszpanii. "Po szeregu nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sadów powszechnych, jak i innych przepisów, Minister Sprawiedliwości zyskał duży wpływ na funkcjonowanie sądów, co może rodzić wątpliwości co do pełnej niezawisłości sędziów" - czytamy w odpowiedzi z Polski. Zapewniono jednak jednocześnie, że "każda osoba oddana pod sąd w Polsce (...) będzie miała sprawiedliwy proces, zaś rozstrzygnięcie wyda niezależny sąd".
Do rzeszowskiego Sądu Okręgowego wpłynęły na początku października pytania z hiszpańskiego sądu. Dotyczą one niezależności, nieusuwalności i możliwości odpowiedzialności dyscyplinarnej polskich sędziów. Od odpowiedzi na te pytania madrycki sąd uzależnia decyzję o wydaniu Polsce poszukiwanego listem gończym obywatela Hiszpanii.
"W praktyce władza polityczna może usuwać sędziów zmieniając przepisy"
"Po szeregu nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, jak i innych przepisów, Minister Sprawiedliwości, który jednocześnie jest Prokuratorem Generalnym, zyskał duży wpływ na funkcjonowanie sądów, co może rodzić wątpliwości co do pełnej niezawisłości sędziów i niezależności sądów" - czytamy w dokumencie, który na poniedziałkowej konferencji prasowej przedstawił rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie Tomasz Mucha.
Podpisała się pod nim sędzia Sądu Okręgowego w Rzeszowie Bożena Przysada.
Jak wskazała, "w praktyce władza polityczna może usuwać sędziów zmieniając przepisy regulujące przechodzenie w stan spoczynku, czego przykładem jest obniżenie wieku emerytalnego w nowej ustawie o Sądzie Najwyższym". "Przydział spraw sędziom odbywał się do niedawna w sposób prosty, transparentny, zawierał element losowy (kolejność wpływu spraw i lista alfabetyczna sędziów) i był łatwo weryfikowalny. Został on zastąpiony systemem informatycznym, którego administratorem jest Minister Sprawiedliwości. Algorytm tego sytemu nie został sędziom udostępniony do wiadomości" - czytamy. Odnosząc się do pytania o odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów, wskazano, że "sędziów orzekających w sprawach dyscyplinarnych w pierwszej instancji, gdy zarzut nie dotyczy przestępstwa, powołuje Minister Sprawiedliwości po zasięgnięciu niewiążącej opinii Krajowej Rady Sądownictwa. Instancją odwoławczą w tym przypadku jest nowo powstała Izba Dyscyplinarna w Sądzie Najwyższym. Sędziów do Izby Dyscyplinarnej SN rekomenduje KRS, której skład wybierany jest przez polityków".
"Jednocześnie pragnę wyrazić przekonanie, iż większość Sędziów Rzeczypospolitej Polskiej stoi na stanowisku obrony swojej niezawisłości, a tym samym niezależności sądów" - zauważa sędzia Przysada.
"W tym stanie rzeczy niezależnie od posiadanej przez polityków, w tym Ministra Sprawiedliwości, pozycji w zakresie ustroju sądownictwa wyrażam przekonanie, że każda osoba oddana pod sąd w Polsce, w rzeczywistości będzie miała sprawiedliwy proces, zaś rozstrzygnięcie wyda niezależny sąd kierując się wyłącznie przepisami prawa, ustaleniami faktycznymi i własnym sumieniem" - dodaje.
Pytania z Hiszpanii
Hiszpański sąd pyta, czy polski "organ sądowy wypełnia swoje zadania w pełni autonomicznie, bez podległości w ramach hierarchii służbowej, podporządkowania komukolwiek, w sposób wolny od nakazów czy wytycznych z jakiegokolwiek źródła, oraz korzystając z ochrony przed ingerencją i naciskami z zewnątrz, które mogą zagrozić niezależności osądu jego członków i wpływać na ich rozstrzygnięcia". Centralny Sąd Śledczy z Madrytu chce także wiedzieć, czy w polskim systemie prawnym określona jest "nieusuwalność osób, którym powierzono zadanie sądzenia".
Zapytano ponadto, czy "istnieją zasady co do składu organu, powoływania jego członków, okresu trwania ich kadencji oraz powodów ich wyłączania, wykluczania lub odwołania".
Hiszpanów interesuje również, czy "system środków dyscyplinarnych dla osób, którym powierzono zadanie sądzenia, przewiduje niezbędne gwarancje w celu uniknięcia ryzyka wykorzystania tego systemu do politycznej kontroli treści orzeczeń sądowych".
"Konkretnie należy wskazać, czy normy, określające zachowania stanowiące przewinienia dyscyplinarne i konkretnie stosowane kary przewidują interwencję niezależnego organu, zgodnie z procedurą w pełni gwarantującą prawa, zatwierdzone w art. 47 i 48 Karty, w tym prawo do obrony oraz czy przewidują możliwość zaskarżenia orzeczeń organów dyscyplinarnych" - podkreślono.
Dopiero po otrzymaniu odpowiedzi z Polski hiszpański sąd zamierza wydać postanowienie. Hiszpanie poprosili o odpowiedź z Rzeszowa w ciągu 10 dni.
Autor: ads//kg / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24