Biegli psychiatrzy i psycholog orzekli, że 42-letni Arkadiusz R. z Rzeszowa, któremu prokuratura postawiła zarzut zabójstwa swojej 47-letniej znajomej, jest poczytalny i może przed sądem odpowiadać za zbrodnię, której się dopuścił. Mężczyzna zadał kobiecie 12 ciosów nożem, jeden z nich przebił jej serce i spowodował śmierć.
Do zbrodni doszło 10 grudnia 2021 roku około godziny 06.30 pomiędzy blokami przy ul. Czudeckiej w Rzeszowie. Jak ustalili śledczy z Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, Arkadiusz R. przebywał w mieszkaniu swojej 47-letniej znajomej, tam doszło między nimi do awantury. Kobieta uciekła z mieszkania i wybiegła z bloku. Krzyczała, wzywała pomoc. Sąsiedzi, którzy usłyszeli jej krzyk, zaalarmowali policję i pogotowie.
- Arkadiusz R. dogonił kobietę przed blokiem. Przy użyciu kuchennego noża zadał jej łącznie 12 ciosów. Jeden z nich wymierzony w klatkę piersiową kobiety przebił serce, co skutkowało masywnym krwotokiem i w efekcie jej zgonem - informował Wojciech Przybyło, prokuratur rejonowy w Rzeszowie.
Kobieta, mimo natychmiastowej pomocy lekarzy, zmarła. Nóż, którym sprawca zadał jej ciosy, policjanci znaleźli niedaleko jej ciała.
Policyjna obława
Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia, powodując dwie kolizje. Najpierw wjechał w inny samochód, nie zatrzymał się i uciekał dalej. Niedługo po tym zdarzeniu wjechał w ogrodzenie jednej z posesji przy ul. Wadowickiej w Rzeszowie. Tam porzucił auto i uciekał dalej pieszo.
Na miejsce skierowani zostali policjanci z psem tropiącym. Po około dwóch godzinach poszukiwań, przed godziną 9, Arkadiusz R. został zatrzymany przez mundurowych. Trafił do policyjnego aresztu.
Okazało się, że mężczyzna jest dobrze znany policji. W przeszłości był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu oraz przeciwko wolności seksualnej. Odbywał wieloletnią karę pozbawienia wolności, mury zakładu karnego opuścił w lutym 2021 roku.
Grozi mu dożywocie
Prokurator postawił mu zarzut zabójstwa 47-letniej kobiety popełniony w warunkach recydywy. Jak poinformowała prokuratur, podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Dla dobra śledztwa prokurator nie zdradzał, jakim motywem kierował się sprawca.
- Arkadiusz R. został przebadany przez biegłych psychiatrów i psychologa, którzy orzekli, że w chwili popełniania czynu był w pełni poczytalny i może odpowiadać za popełnioną zbrodnię - powiedział nam Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Jak poinformował nas prokurator Ciechanowski, najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu do sądu trafi akt oskarżenia przeciwko Arkadiuszowi R. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Rzeszów