W poniedziałek Sąd Okręgowy w Rzeszowie odpowiedział na pytania zadane przez sąd z Madrytu. Hiszpanie pytali między innymi o niezależność sądownictwa w Polsce. "Prokurator Generalny zyskał duży wpływ na funkcjonowanie sądów, co może rodzić wątpliwości co do pełnej niezawisłości sędziów i niezależności sądów" - czytamy w odpowiedzi. Prezes rzeszowskiego sądu stwierdził jednak, że dokument zawiera "publicystykę" i w związku z tym zastanawia się on nad "dołączeniem własnego stanowiska".
- Zgadzam się z tą częścią odpowiedzi, że sędziowie w Polsce są niezawiśli i nie ma dla nich żadnych zagrożeń - powiedział w rozmowie z TVN24 Rafał Puchalski, prezes Sądu Okręgowego w Rzeszowie.
Wskazywał, że "jest kilka fragmentów stanowiska sądu", których nie podziela. - W mojej ocenie to jest częściowe wprowadzanie w błąd hiszpańskich partnerów - ocenił.
"Moja odpowiedź przedstawiłaby przede wszystkim stan prawny"
Odnosząc się do treści odpowiedzi jego sądu - sporządzonego przez jedną z sędziów - powiedział, że "minister sprawiedliwości zawsze odwoływał i powoływał prezesów sądów, a jedyna różnica jest taka, że było to opiniowane".
- Nie zgadzam się też ze zdaniem, że istnieje zagrożenie dla nieusuwalności sędziów. Moim zdaniem to całkowita nieprawda, bo konstytucja pozwala określić wiek przechodzenia sędziów w stan spoczynku - przekonywał Puchalski.
Prezes sądu przyznał, że "zastanawia się nad dołączeniem dodatkowo swojego własnego stanowiska w tym zakresie".
- Moja odpowiedź przedstawiłaby przede wszystkim stan prawny jaki istnieje, a nie zawierałaby - tak jak to zauważyłem w tej odpowiedzi - zdań, które w mojej ocenie stanowią jedynie publicystykę - dodał.
"Taka jest brutalna prawda"
Odpowiedź rzeszowskiego sądu komentowali we wtorek politycy. Marcin Kierwiński z PO podkreślił, że "taka jest brutalna prawda".
- Prokurator generalny ma wpływ na obsady sędziowskie, na procesy, na to, w jaki sposób Polacy będą sądzeni. Widać, że sędziowie nawet w sądach, do których doszła już "dobra zmiana" mają poważne obawy o swoją niezależność - wskazywał poseł.
"Liczę na polskich sędziów"
Katarzyna Lubnauer wskazywała, że sędzia, która sporządziła odpowiedź do madryckiego sądu "powiedziała to, co wszyscy wiedzą". - Nie tylko w Polsce, ale również za granicą - dodała.
- Ja liczę na polskich sędziów. Liczę na to, że będą tacy, który odważnie będą mówić jak jest - powiedziała szefowa Nowoczesnej.
Stwierdziła, że nowa "Krajowa Rada Sądownictwa przestała być niezależną władzą, właściwie już jej nie mamy, tak jak wcześniej straciliśmy Trybunał Konstytucyjny". - Powoli to samo dzieje się z Sądem Najwyższym - mówiła. - Najwyższy czas, żebyśmy przyjęli do wiadomości, że PiS zniszczył cały wymiar sprawiedliwości - podkreśliła Lubnauer.
Zaznaczyła, że cieszą ją "sędziowie, którzy mówią, jak jest".
Tyszka: konsekwencja "pseudoreformy"
Stanisław Tyszka z Kukiz'15 mówił na konferencji, że "podważenie wiarygodności państwa polskiego przez zagraniczny sąd jest bardzo niebezpieczne".
- To jest konsekwencja tego, w jaki sposób Prawo i Sprawiedliwość tę "pseudoreformę" prowadzi - wskazywał wicemarszałek Sejmu.
Stwierdził, że spowodowane jest to "sposobem, w jaki PiS upartyjnia najwyższe organy sądownictwa".
- To może trwać, jeśli PiS nie zrobi kroku wstecz - zaznaczył.
"Scenariusz torpedowania reform"
Jan Mosiński z PiS stwierdził, że "to jest wpisywanie się w scenariusz torpedowania reform". - Wymiar sprawiedliwości jest w Polsce reformowany zgodnie z ustawą zasadniczą - przekonywał.
- Nie jest dobrze, kiedy sądy z zagranicy zadają pytania dotyczące niezawisłości sądów, przedłużając proces ekstradycji osób podejrzanych o ciężkie przestępstwa. Pytanie, w czyim interesie są te pytania wysyłane do polskich sądów? - pytał poseł.
Odpowiedź rzeszowskiego sądu
Do rzeszowskiego Sądu Okręgowego wpłynęły na początku października pytania z hiszpańskiego sądu. Dotyczą one niezależności, nieusuwalności i możliwości odpowiedzialności dyscyplinarnej polskich sędziów. Od odpowiedzi na te pytania madrycki sąd uzależnił decyzję o wydaniu Polsce poszukiwanego listem gończym obywatela Hiszpanii.
W poniedziałek rzeszowski sąd wystosował odpowiedź do Madrytu.
"Po szeregu nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, jak i innych przepisów, Minister Sprawiedliwości, który jednocześnie jest Prokuratorem Generalnym, zyskał duży wpływ na funkcjonowanie sądów, co może rodzić wątpliwości co do pełnej niezawisłości sędziów i niezależności sądów" - czytamy w dokumencie, który na poniedziałkowej konferencji prasowej przedstawił rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie Tomasz Mucha.
"Jednocześnie pragnę wyrazić przekonanie, iż większość Sędziów Rzeczypospolitej Polskiej stoi na stanowisku obrony swojej niezawisłości, a tym samym niezależności sądów" - zauważa sędzia Bożena Przysada, która podpisała się pod odpowiedzią.
Autor: ads/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24