Projekty prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego nie powinny być przyjęte - ocenił Rzecznik Praw Obywatelskich. Adam Bodnar zarzuca wielu znajdującym się w nich zapisom niekonstytucyjność.
W piśmie do prezydenta RP Adam Bodnar podkreślił, że projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym "nie gwarantuje zachowania odrębności i niezależności władzy sądowniczej od władzy wykonawczej, skoro to władza wykonawcza w okresie przejściowym w niczym nieograniczony sposób będzie decydowała o obsadzie kadrowej SN i jego ścisłym kierownictwie".
Uznał też, że proponowana skarga nadzwyczajna rodzi "realne niebezpieczeństwo naruszenia praw osób, które w zaufaniu do systemu prawnego uzyskały w przeszłości prawomocne i ostateczne rozstrzygnięcie w swojej sprawie".
Odnosząc się do projektu noweli ustawy o KRS, Bodnar napisał, że proponowany wybór członków KRS-sędziów przez Sejm może narazić państwo polskie między innymi na "konieczność wypłaty ewentualnych odszkodowań zasądzanych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka na skutek możliwych skarg kierowanych do tego organu ze strony obywateli, których sprawy rozstrzygać będą sędziowie wybrani przez nowo utworzoną KRS, wobec których podnoszony może być zarzut braku niezależności od wpływów politycznych".
Na koniec swojego 26-stronicowego pisma Adam Bodnar zwrócił się do prezydenta z prośbą o uwzględnienie przedstawionych uwag do projektów zgłoszonych przez niego w końcu września.
Konstytucyjny zakaz usuwania sędziego
Prezydencki projekt ustawy o Sądzie Najwyższym wprowadza między innymi możliwość wnoszenia do SN skargi nadzwyczajnej na każde prawomocne orzeczenie, przepis, by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania (I prezes SN Małgorzata Gersdorf kończy 65 lat w tym miesiącu) oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników. Skargę nadzwyczajną można byłoby wnosić przez pięć lat od uprawomocnienia orzeczenia, a przez trzy lata - w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 roku.
Prezydencki projekt nowej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa zakłada między innymi, że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję. W przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko grupa co najmniej dwóch tysięcy obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.
Według Bodnara zastosowanie nowej granicy wieku w stosunku do obecnych sędziów SN, którzy mają uprawnienie do zajmowania stanowiska do 70. roku życia, godzi w konstytucyjny zakaz usuwania sędziego. RPO dodał, że za dalszym pełnieniem obowiązków przez obecnych sędziów SN do 70. roku życia przemawia też i wprowadzenie skargi, bo spowoduje to zwiększenie liczby spraw w SN.
Zdaniem RPO przyznanie prezydentowi RP i prezesowi Rady Ministrów jako organom władzy wykonawczej kompetencji do decydowania o tym, kto zachowa status czynnego sędziego SN, rażąco ingeruje w sferę niezależności SN oraz zasadę niezawisłości sędziowskiej.
"Oczywiste" naruszenie konstytucji
Bodnar napisał, że przerwanie kadencji I prezesa SN byłoby "oczywistym" naruszeniem konstytucji, która stanowi, że ma on sześcioletnią kadencję. "Ustawodawca nie może więc poprzez zabiegi polegające na odwoływaniu się do obniżenia granicy wieku, po osiągnięciu której sędziowie przechodzą w stan spoczynku, wkraczać w określoną konstytucyjnie sześcioletnią kadencję I prezesa SN" - dodał RPO.
Zaznaczył też, że konstytucja nie przewiduje także kompetencji prezydenta do powierzania kierowania SN wskazanemu sędziemu.
Zdaniem RPO wprowadzenie skargi nadzwyczajnej, co do zasady zasługuje na aprobatę, jednak tylko w tych sprawach, w których obowiązujący obecnie system prawny nie przewiduje nadzwyczajnego środka prowadzącego do uchylenia prawomocnego orzeczenia. Skarga ta powinna służyć naprawie błędów sądowych i mieć wyraźne, niezbyt odległe, ramy czasowe - ocenił Bodnar. Ma on wątpliwości co do pięcioletniego terminu na wnoszenie skargi oraz jej czasowej dopuszczalności co do orzeczeń, które uprawomocniły się prawie 20 lat temu.
"Niedopuszczalna ingerencja władzy wykonawczej"
Odnosząc się do projektu dotyczącego KRS, Bodnar napisał, że on również nie powinien zostać przyjęty, przede wszystkim z punktu widzenia efektywności ochrony praw obywatelskich, a w szczególności z punktu widzenia zapewnienia każdemu realizacji konstytucyjnego prawa do niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu.
Według RPO propozycja odebrania władzy sądowniczej prawa wyboru sędziów do KRS i przekazania go władzy ustawodawczej prowadzi do "niedopuszczalnej ingerencji władzy wykonawczej w zarządzanie wymiarem sprawiedliwości, a w konsekwencji do naruszenia konstytucji". Ocenił, że wybór sędziów do KRS według prezydenckiego projektu prowadziłby do naruszenia zasady trójpodziału i równowagi władz. Zaniepokojenie RPO wzbudza także propozycja, że kadencje członków KRS-sędziów wygasną w dniu rozpoczęcia wspólnej kadencji nowych członków Rady wybranych przez Sejm.
- Jest to niezgodne z artykułem konstytucji, który przewiduje, że kadencja członków KRS trwa cztery lata - podkreślił Bodnar.
Projekty prezydenta
24 lipca prezydent Andrzej Duda zawetował przygotowane przez PiS oraz rząd nową ustawę o SN i nowelę ustawy o KRS, wytykając im między innymi niekonstytucyjność części przepisów. Zapowiedział wtedy, że w dwa miesiące przedstawi własne projekty. Oba prezydenckie weta czekają na rozpatrzenie w Sejmie.
Projekty prezydenta - nowela ustawy o KRS i nowa ustawa o SN - wpłynęły do Izby w końcu września.
Dwa tygodnie temu prezydent Andrzej Duda spotkał się po raz czwarty z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim w związku z przygotowywanymi zmianami w wymiarze sprawiedliwości. Prezydent przekazał liderowi PiS na piśmie uwagi dotyczące propozycji PiS do jego projektów o KRS i SN. Nie ujawniono ani treści poprawek, ani uwag prezydenta do nich.
Autor: azb//plw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24