Rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych sędzia Piotr Schab odmówił wszczęcia postępowania dyscyplinarnego między innymi wobec swojego zastępcy sędziego Przemysława Radzika w sprawie terminowości sporządzania uzasadnień wyroków. Zdaniem Schaba, duża liczba spraw zakończonych w referacie Radzika "skutkować musiała niemożnością zachowania ustawowego terminu (...) w części spraw".
Postanowienie rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Piotra Schaba jest odpowiedzią na wniosek prezesa Sądu Okręgowego w Zielonej Górze. W kwietniu tego roku na podstawie wyników wizytacji w Sądzie Rejonowym w Krośnie Odrzańskim zażądał on od rzecznika podjęcia czynności wyjaśniających w stosunku do prezesa tego sądu Przemysława Radzika (jednocześnie zastępcy rzecznika dyscyplinarnego) oraz wiceprezes Moniki Zawartowskiej.
W obu tych przypadkach Schab odmówił wszczęcia postępowania.
Uzasadnienie rzecznika
Rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych o swojej decyzji poinformował w postanowieniu datowanym na 30 maja. W piątek zostało ono zamieszczone na stronie internetowej rzecznika.
W liczącym niemal 17 stron uzasadnieniu sędzia Schab zwrócił uwagę, że w 2017 roku sędzia Radzik rozstrzygnął 955 spraw, co było najwyższym wynikiem w wydziale. Dodał, że kolejny sędzia w kategorii najwyższej liczby załatwionych spraw rozstrzygnął ich 725.
"Jest (...) oczywiste, że liczba spraw zakończonych w referacie SSR (sędziego sądu rejonowego - red.) Przemysława W. Radzika, tak dalece przewyższająca statystyki innych sędziów, wydziału skutkować musiała niemożnością zachowania ustawowego terminu sporządzenia uzasadnień orzeczeń w części spraw, rozstrzygniętych w tożsamym bądź zbliżonym czasie" - oświadczył rzecznik.
Rzecznik w postanowieniu odniósł się także do sytuacji sędzi Zawartowskiej. Jego zdaniem, domagania się wszczęcia postępowania wobec niej jest "oderwane od realiów pracy poszczególnych sędziów" wydziału karnego.
Żądanie "oderwane od realiów"
Schab dodał, że Radzik w 2017 r. oddał 16 uzasadnień wyroków w przedłużonym terminie. Natomiast sędzia, który zakończył w tym okresie o 230 spraw mniej, sporządził - jak napisał rzecznik - uzasadnienia w tym samym trybie oddał w 15 sprawach.
Dalej rzecznik napisał, iż "rzetelna ocena uwarunkowań pracy sędziego W. Radzika w okresie zapadania tychże orzeczeń wymaga więc uwzględnienia, że wedle omawianych wcześniej statystyk sędzia ten rozstrzygnął w powyższym czasie znacznie więcej spraw niż inni sędziowie wydziału, co skutkowało powinnością sporządzenia odpowiednio zwiększonej liczby pisemnych motywów i to przez szereg miesięcy".
"Próba ingerencji w sferę orzeczniczą"
Sędzia Schab uznał, że jest "jaskrawym nadużyciem" fakt, iż wizytator sprawdzający pracę sędziów w Krośnie Odrzańskim - co miał robić "w ramach czynności wyłącznie administracyjnych" - sformułował własną ocenę dotyczącą charakteru materiału dowodowego i zagadnień prawnych.
W jego ocenie, weryfikacja przez wizytatora materiału dowodowego w rozstrzygniętych sprawach i formułowanie konkluzji dotyczących procesu jest "jaskrawo niedopuszczalną próbą ingerencji w sferę orzeczniczą". Wskazał, że przepisy wykluczają możliwość wkraczania czynności z zakresu nadzoru administracyjnego w dziedzinę, w której sędziowie i asesorzy sądowi są niezawiśli.
Autor: akr / Źródło: PAP