- Zadaliśmy polskiemu rządowi pytania dotyczące działań legislacyjnych wokół Trybunału Konstytucyjnego - powiedział we wtorek rzecznik departamentu stanu USA Mark Toner, pytany przez reportera "Faktów" TVN o stanowisko Waszyngtonu ws. zmian w funkcjonowaniu Trybunału Konstytucyjnego, które wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość. I zaznaczył: - Jesteśmy przekonani o sile polskiej demokracji.
- System hamulców i równowagi oraz niezależność sędziowska są kluczowymi dla ustroju demokratycznego i rządów prawa - powiedział Toner.
I dodał: - Jesteśmy przekonani o sile polskiej demokracji i zdolności Polaków do dyskutowania o tych kwestiach w ramach norm demokratycznych i norm polskiego prawa.
Zaznaczył, że "Stany Zjednoczone głęboko troszczą się o Polskę, która jest państwem demokratycznym i cenionym sojusznikiem w NATO".
Stwierdził, że zainteresowanie USA wynika właśnie z tych szczególnych relacji, które łączą Stany Zjednoczone i Polskę. Jak dodał - to normalne, że dba się o demokrację u swojego sojusznika i przyjaciela.
Toner odniósł się także do medialnych spekulacji na temat szczytu NATO w Polsce. - NATO zdecydowało na szczycie w Walii, że następny szczyt odbędzie się w Polsce w 2016 roku. I ta decyzja pozostaje w mocy - powiedział rzecznik departamentu stanu.
Znowelizowana ustawa
Nowelizacja autorstwa PiS została uchwalona przez parlament w ubiegłym tygodniu. W poniedziałek podpisał ją prezydent Andrzej Duda i została opublikowana w Dzienniku Ustaw, co oznacza, że weszła w życie.
Stanowi ona m.in., że Trybunał co do zasady ma orzekać w pełnym składzie liczącym co najmniej 13 na 15 sędziów TK. W składzie siedmiu sędziów będą zaś badane m.in. skargi konstytucyjne i pytania prawne sądów.
Orzeczenia pełnego składu będą zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak dziś - zwykłą. Ponadto, terminy rozpatrywania wniosków wyznaczane będą w TK według kolejności wpłynięcia.
Autor: dln, adso//plw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24