- Zawieszenie prawa do ubiegania się o azyl jest rażąco niezgodne z prawem i premier Donald Tusk o tym wie - oceniła zastępczyni dyrektora regionalnego Amnesty International na Europę Dinushika Dissanayake, odnosząc się do strategii migracyjnej polskiego rządu. "Głęboko zaniepokojeni" są także Lekarze bez Granic. Grupa Granica ocenia, że zapowiadane działania "doprowadzą do pogłębienia chaosu i bezprawia na granicy, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa naszej wspólnoty".
W czwartek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów opublikowała na swojej stronie internetowej rządową strategię migracyjną na lata 2025-2030. Dokument – jak uzasadnia rząd – ma przyczynić się do stworzenia przejrzystych i bezpiecznych zasad imigracji, która będzie kontrolowana przez instytucje państwowe. Jednym z założeń liczącej 36 stron strategii jest czasowe i terytorialne zawieszanie prawa do przyjmowania wniosków o azyl.
"Najwyższy czas, aby Komisja Europejska poważnie potraktowała swoją rolę strażnika"
Odnosząc się do strategii, Amnesty International zwróciła uwagę, że wywołała ona zdecydowaną reakcję organizacji pozarządowych nie tylko w Polsce, ale i za granicą. AI - powołując się na ekspertów - oceniła, że propozycja łamie międzynarodowe przepisy, a także naraża życie i zdrowie osób poszukujących bezpieczeństwa.
"Zawieszenie prawa do ubiegania się o azyl jest rażąco niezgodne z prawem i premier Tusk o tym wie. Państwa członkowskie UE, takie jak Polska, politycznie grają prawami uchodźców i migrantów. Od Polski po Finlandię, Grecję i Niemcy, tak zwane sytuacje nadzwyczajne są wykorzystywane do uchwalania przepisów, które poważnie ograniczają dostęp do ochrony międzynarodowej" - oceniła zastępczyni dyrektora regionalnego Amnesty International na Europę Dinushika Dissanayake.
Amnesty International wskazała, że działanie proponowane przez polski rząd dotyczy zarówno osób przekraczających granicę lądową w sposób nieuregulowany, jak i tych na oficjalnych przejściach granicznych. "W praktyce, wprowadzenie takiej regulacji będzie godzić w osoby poszukujące bezpieczeństwa i ukarze te z nich, które mogły paść ofiarą przemocy i handlu ludźmi lub zostały zwabione na granice Unii Europejskiej pod fałszywym pretekstem. Zawieszenie prawa do azylu byłoby także pogwałceniem rozporządzenia Unii Europejskiej w sprawie kryzysu i siły wyższej, które jest częścią paktu o migracji i azylu" - zauważyła organizacja.
Według Dissanayake, państwa mają do dyspozycji szereg narzędzi, aby dbać o bezpieczeństwo, "ale zawsze muszą stać na straży praw człowieka, w tym prawa do azylu, chronionego Kartą Praw Podstawowych UE". "Najwyższy czas, aby Komisja Europejska poważnie potraktowała swoją rolę strażnika traktatów i wysłała jasny sygnał, że prawa podstawowe nie mogą być naginane do interesów politycznych" - przekazała.
"Prawa człowieka są nienegocjowalne"
Na plany polskiego rządu zareagowała polska sekcja AI, która napisała, iż "nie ma wątpliwości, że jest to działanie bezprawne, nieakceptowalne i bezpośrednio godzące w prawa człowieka". "Żaden polityk w Polsce nie ma narzędzi ani możliwości, by zawiesić obowiązywanie prawa międzynarodowego albo Konstytucji. Zawieszenie, nawet czasowe, prawa do azylu jest tak samo niedopuszczalne jak zawieszenie wolności słowa lub prawa do sądu. Prawa człowieka są nienegocjowalne i nie mogą podlegać politycznym sporom" - przekazała dyrektorka AI Polska Anna Błaszczak-Banasiak.
Organizacje społeczne wystosowały list do premiera, w którym przypominają, że "trudne czasy nie zwalniają z człowieczeństwa i przestrzegania prawa". Amnesty International przygotowała również petycję skierowaną do Donalda Tuska z apelem o przestrzeganie międzynarodowych standardów ochrony praw człowieka.
Zawieszenie prawa do azylu "będzie miało przewidywalne dramatyczne konsekwencje"
Również Lekarze bez Granic są "głęboko zaniepokojeni" zamierzeniami polskiego rządu. "W szczególności planami wprowadzenia możliwości zawieszania prawa do azylu. Takie zawieszenie będzie miało przewidywalne dramatyczne konsekwencje dla osób poszukujących bezpieczeństwa w Europie. Lekarze bez Granic wzywają polskie władze do stanowczej zmiany kierunku działań i podjęcia wszelkich niezbędnych środków w celu zapewnienia ochrony i praw uchodźców i migrantów" - podkreśliła organizacja w oświadczeniu.
Grupa Granica: działania doprowadzą do pogłębienia chaosu i bezprawia na granicy
Swoje stanowisko przedstawiła także Grupa Granica. Pisze, że strategia migracyjna nosi tytuł "Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo", natomiast rząd zapowiada działania, które w ocenie grupy "przyniosą dokładnie odwrotny skutek – doprowadzą do pogłębienia chaosu i bezprawia na granicy, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa naszej wspólnoty".
"Zawieszanie prawa do składania wniosków o ochronę międzynarodową jest pogwałceniem art. 18 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, Konwencji Genewskiej, Konwencji o Prawach Dziecka i artykułu 56 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Istota podstawowych praw człowieka polega na tym, że są one nienaruszalne. Zapowiadając czasowe i terytorialne zawieszenie prawa do składania wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej (potocznie nazywane azylem) premier Donald Tusk de facto dokonuje zamachu na prawa człowieka i wstrzymuje proces przywrócenia praworządności" - czytamy.
W ocenie Grupy Granica "przemoc i pushbacki są zaprzeczeniem kontroli". "Zakładają one wywożenie na terytorium Białorusi osób bez ustalenia ich sytuacji, bez ich weryfikacji, czasem nawet bez rejestracji ich danych. Rozwiązaniem jest tu stosowanie istniejących procedur, zgodnych z prawem krajowym i międzynarodowym, które zakładają rzetelny proces ustalenia tożsamości i indywidualnej oceny sytuacji każdej osoby. Ponadto, doświadczenia z innych granic uczą nas, że nie ma takiej granicy na świecie, której ludzie nie daliby rady przekroczyć w poszukiwaniu bezpieczeństwa" - wskazuje Grupa Granica.
Dodaje, że "kluczem do odzyskania kontroli jest stosowanie prawa, tworzenie legalnych dróg migracji, wdrażanie mądrej polityki recepcyjnej i integracyjnej oraz koordynacja działań między służbami, instytucjami a organizacjami pozarządowymi".
W stanowisku podkreślono także, że "zadaniem rządu jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim osobom przebywającym na terytorium RP". "Tymczasem osoby migrujące – w znacznej większości bezbronni cywile – narażone są na zagrażające ich zdrowiu i życiu wywózki oraz doświadczają przemocy, nie tylko ze strony białoruskich, lecz także polskich służb. Za szczególnie niebezpieczne uważamy wprowadzanie precedensu zawieszenia prawa do ubiegania się o ochronę międzynarodową. Biorąc pod uwagę sytuację geopolityczną i liczne historyczne lekcje – w polskim interesie jest, by prawo do azylu było uznawane przez wszystkie europejskie kraje za fundamentalne i nienaruszalne" - dodano.
Grupa Granica apeluje do rządzących między innymi o "zaniechanie prac legislacyjnych zmierzających do zawieszenia prawa do składania wniosków o ochronę międzynarodową" oraz "wysłuchanie i uwzględnienie głosów ekspertek i ekspertów ze środowiska migranckiego, pozarządowego i naukowego przy tworzeniu strategii migracyjnej państwa, a zwłaszcza o analizę raportu Komitetu Badań nad Migracjami Polskiej Akademii Nauk będącego wynikiem szerokich konsultacji społecznych zamówionych przez MSWiA i mających na celu dostarczyć wiedzy i narzędzi do opracowania nowej strategii migracyjnej". "W naszej ocenie wynik tych badań nie został uwzględniony w zaproponowanej przez rząd strategii migracyjnej" - dodano.
Rządowa strategia migracyjna
W rządowej strategii migracyjnej podkreślono między innymi potrzebę uznania prawa państwa zagrożonego działaniami hybrydowymi do odmowy dostępu do swojego terytorium cudzoziemcowi, który wykorzystuje do tego celu złożenie wniosku o ochronę międzynarodową.
"Taka sama zasada powinna dotyczyć cudzoziemca, co do którego istnieją podstawy, aby uznać go za zagrażającego społeczeństwu państwa przyjmującego. W tym kontekście proponowany jest instrument czasowego i terytorialnego zawieszania prawa do składania wniosków o azyl" – czytamy w strategii.
Twórcy dokumentu napisali, że kwestie ochrony krajowej i międzynarodowej dla cudzoziemców w dużym stopniu reguluje prawo międzynarodowe. Dlatego Polska będzie dążyła do zmiany podejścia do tego zagadnienia między innymi na poziomie Unii Europejskiej.
"Dotyczy to nie tylko nielegalnych przekroczeń granicy poza przejściami granicznymi, ale również możliwości czasowego i terytorialnego zawieszania przyjmowania wniosków na samych przejściach lub poza nimi w sytuacji bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa państwa" – napisali autorzy projektu. Zaznaczyli, że podobne rozwiązania wprowadziła Finlandia, co spowodowało "rozpoczęcie dyskusji na temat możliwości wdrożenia tego rozwiązania w prawie unijnym".
CZYTAJ TAKŻE: Tusk: Jestem po spotkaniach ze wszystkimi najważniejszymi graczami. Co chciałem, osiągnąłem
Tusk: państwo musi odzyskać stuprocentową kontrolę
Premier Donald Tusk, zapowiadając strategię, podkreślał, że "państwo musi odzyskać stuprocentową kontrolę nad tym, kto do Polski przyjeżdża i wjeżdża". - Jeśli ja na przykład dzisiaj głośno powiem, że jednym z elementów strategii migracyjnej będzie czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu, i będę się domagał uznania w Europie dla tej decyzji, to dlatego, że my dobrze wiemy, jak to jest wykorzystywane przez Łukaszenkę, Putina, przez szmuglerów, przemytników ludzi, handlarzy ludzi. Jak to prawo do azylu jest wykorzystywane dokładnie wbrew istocie prawa do azylu - mówił w sobotę.
Premier, odnosząc się między innymi do paktu migracyjnego, zapewnił, że nawet jeżeli "będzie dostawał po głowie", zamierza być absolutnie twardy i bezwzględny w prowadzeniu polityki migracyjnej. - Nie będziemy respektować ani implementować żadnych europejskich, unijnych pomysłów, jeśli będziemy mieli pewność, że one godzą w nasze bezpieczeństwo - oświadczył. - Państwo jest od tego, aby do Polski trafiali ludzie, którzy chcą w Polsce uczciwie pracować, płacić podatki, integrować się z polskim społeczeństwem, uczyć się na prawdziwej uczelni. I to są ludzie, którzy wtedy zasługują na szacunek, na respekt - podkreślił.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Reszko/PAP