Solidarna Polska zgłosiła w Sejmie postulat zawieszenia płacenia przez Polskę składki członkowskiej do Unii Europejskiej. Sprzeciwia się też niektórym zapisom prezydenckiego projektu zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym. Wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki powiedział, że klub patrzy na postawę SP "z pewnym zniecierpliwieniem". Natomiast - jak dodał - koniec zniecierpliwienia może przyjść już "lada chwila".
Dziennikarka TVN24 Agata Adamek spytała w środę w Sejmie wicemarszałka Ryszarda Terleckiego, czy nie przeszkadza mu postawa Solidarnej Polski, która wkłada "kij w szprychy" polityki rządu w związku z tempem prac nad likwidacją Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.
- Patrzymy na to z pewnym zniecierpliwieniem, ale z drugiej strony czekamy na pozytywny namysł - odpowiedział Terlecki.
Wybory parlamentarne wcześniej? Marszałek milczy
Pytany, czy ten namysł i koniec zniecierpliwienia może przyjść jesienią, odpowiedział: "Nie, to już lada chwila".
Na pytanie, czy w takim razie wcześniejszych wyborów parlamentarnych można oczekiwać wcześniej niż na jesieni, Terlecki nie odpowiedział.
Obecna kadencja parlamentu kończy się jesienią 2023 roku.
Czytaj też: Piotr Mueller o przyszłości nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej SN. "Decyzja w tym zakresie już zapadła"
Solidarna Polska postuluje zawieszenie płacenia składki członkowskiej do UE
Na wtorkowym posiedzeniu rządu został przedstawiony wniosek Solidarnej Polski zawierający postulat zawieszenia płacenia przez Polskę składki członkowskiej do UE. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz polityk SP i minister w KPRM Michał Wójcik swoją propozycję uzasadniali kosztami, które Polska ponosi w związku z napływem uchodźców z walczącej z rosyjską agresją Ukrainy.
- Nie będzie żadnego zawieszenia składki do Unii Europejskiej; ten pomysł nie jest trafiony i nie został przyjęty przez Radę Ministrów - powiedział w środę, odnosząc się do tej propozycji, rzecznik rządu Piotr Müller.
"Nie" dla niektórych zapisów prezydenckiego projektu
Solidarna Polska sprzeciwia się niektórym zapisom projektu prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącego zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym. Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka, która pracuje nad dwoma projektami w sprawie SN (drugim jest zgłoszony przez PiS) za wiodący uznała projekt prezydenta.
Przedstawiciele Solidarnej Polski oświadczyli, że nie mogą poprzeć tego projektu w obecnej formie z powodu proponowanego tam "testu bezstronności i niezawisłości sędziego". Zmiany dotyczące przede wszystkim Izby Dyscyplinarnej SN są elementem oczekiwanym przez Komisję Europejską w negocjacjach w sprawie uruchomienia środków dla Polski z unijnego Funduszu Odbudowy, które mają być wydatkowane w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
We wtorek rzecznik rządu pytany o prace nad rozwiązaniami dotyczącymi Izby Dyscyplinarnej SN zaznaczył, że poprawki do projektu chciała lub nadal chce zgłosić m.in. Solidarna Polska.
- Ale też nie może w żaden sposób wypaczyć bazowego projektu pana prezydenta, bo pamiętajmy, że na koniec to pan prezydent podpisuje lub nie podpisuje ustawy, w związku z tym to musi być robione wszystko w porozumieniu z głową państwa - powiedział.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24