"PiS ma pełne szanse na kolejne zwycięskie wybory". Kaczyński na kongresie partii

[object Object]
Jarosław Kaczyński przemawiał do delegatówtvn24
wideo 2/10

- Kryzys Trybunału Konstytucyjnego pokazał także kryzys konstytucji z 1997 roku - powiedział w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński i ocenił, że nowa konstytucja powinna "zapewnić prawa narodu, suwerenność, określić naszą relację z UE". W Warszawie trwa kongres Prawa i Sprawiedliwości, na którym Kaczyński został ponownie wybrany szefem ugrupowania.

Prezes PiS w otwierającym kongres wystąpieniu powiedział, że jego ugrupowanie chce "uczynić życie Polaków lepszym, chce, by wracali emigranci, by zakładali rodziny, by rodziły się dzieci i to wszystko można uzyskać, ale to wymaga lat, to wymaga kolejnych zwycięskich wyborów".

- I my proszę państwa, mimo wściekłych ataków, mamy na to zwycięstwo pełną szansę. Ale pod dwoma warunkami: pierwszy z nich to to, że dotrzymamy zobowiązań, a drugi, że nasze rządy będą przeciwieństwem rządów PO i PSL. Będą uczciwe i kompetentne - powiedział prezes PiS.

Podkreślił, że bez spełnienia tych warunków PiS nie będzie zwyciężać.

"Kompetencje i uczciwość, uczciwość i kompetencje"

Kaczyński mówił o zmianach personalnych wprowadzanych przez nowe władze. Jego zdaniem decyzji personalnych jest obecnie "w Polsce bardzo dużo, ale nie za dużo, za mało".

- Ale jeżeli jest ich tak dużo, to muszą być popełniane błędy, tego się nie da uniknąć, w tych błędach nie ma nic złego, pod jednym warunkiem: że one będą weryfikowane, że będą naprawiane - powiedział Kaczyński.

- Zasada jest jedna i fundamentalna: kompetencje i uczciwość, uczciwość i kompetencje - podkreślał. - Kto się tym zasadom przeciwstawia, czy wprost, ale to się rzadko zdarza, czy w praktyce, ten w gruncie rzeczy działa przeciw nam, przeciw naszym planom, wspiera naszych przeciwników - powiedział prezes PiS.

"Popełniamy błędy"
"Popełniamy błędy"tvn24

Powrót do rozmowy

Kaczyński podkreślał, że Prawo i Sprawiedliwość musi powrócić do aktywności w terenie, którą prowadziło w latach 2011-2015. - Trzeba do niej wrócić, trzeba podjąć rozmowę z Polakami, wielką rozmowę z Polakami. Trzeba podjąć i można podjąć - zaznaczył prezes PiS.

Podkreślił, że poza parlamentarzystami, którzy są członkami rządu Beaty Szydło, wciąż jest 250 posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości, którzy mogą podjąć taką aktywność. - Gdyby pracować z intensywnością mniejszą niż ta, która była w trakcie objazdu, bo wtedy było po siedem spotkań i to takich przeszło dwie godziny na mównicy podczas weekendu, tylko - dajmy na to - po pięć spotkań na weekend, to wystarczy dwa pracowite weekendy i objeżdżamy wszystkie gminy w Polsce - powiedział Kaczyński.

- Naprawdę są możliwości działania, tylko musi być decyzja i determinacja, musimy działać. Musimy rozmawiać, musimy tłumaczyć - podkreślał Kaczyński.

"Musimy iść do przodu"
"Musimy iść do przodu"tvn24

"Obiecaliśmy Polskę..."

Obiecaliśmy Polskę suwerenną, solidarną, sprawiedliwą i silną; takiego państwa potrzebujemy - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w sobotę na kongresie PiS.

Kaczyński podkreślił, że Polska musi być państwem suwerennym. - Mamy prawo do suwerenności (...) ten rząd jest suwerenny – oświadczył.

Prezes PiS powiedział też, że jego partia opowiada się za społeczeństwem solidarnym. - Chodzi o wyrównywanie szans, wyrównywanie poziomu życia między różnymi regionami, między miastem a wsią, między różnymi grupami społecznymi – mówił.

Jak ocenił, różnice w Polsce są "ogromne, niszczące, dezintegrujące społeczeństwo". - Musimy zabiegać o to, żeby były mniejsze, żeby je zmniejszać, żeby konsekwentnie prowadzić politykę w tym kierunku. To jest nasze zobowiązanie – podkreślił Kaczyński.

Według prezesa PiS, "Polska sprawiedliwa, to jest Polska, która istnieje nie na papierze, ale w realiach społecznych, prawnych". - Musi być równość wobec prawa wszystkich obywateli, niezależnie od tego, czy ktoś ma miliard złotych, czy jest biednym człowiekiem – oświadczył.

Polska silna - mówił Kaczyński - "to taka Polska, która jest w stanie zapewnić nam bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne, która jest w stanie rozwiązywać problemy społeczne".

Jarosław Kaczyński o czterech podstawowych zasadach państwa
Jarosław Kaczyński o czterech podstawowych zasadach państwatvn24

Prawo do naprawy

Kaczyński podkreślał, że zarówno zwolennicy PiS, jak i wyborcy niezdecydowani muszą zrozumieć, jaka jest stawka obecnego sporu w Polsce i wokół niej. Wyróżnił kilka, które - jak mówił - PiS musi wygrać.

Pierwsza z nich to demokracja. - To jest pytanie o to, czy wszyscy Polacy, wszyscy dorośli, pełnoletni Polacy mają równe prawa, czy wszyscy wobec tego mają prawo poprzez formacje, które popierają, wyłaniać władze, wyłaniać rząd - podkreślił Kaczyński.

Według niego, takie koncepcje, że "wszyscy co prawda mają prawo iść do urn, ale tylko jedna strona ma prawo wyłaniać rząd" były już formułowane.

- Pamiętamy "moherowe berety". I dzisiaj to wraca (...), nasz rząd jest delegitymizowany, dlatego że został wybrany nie przez tę część społeczeństwa, która powinna działać, mieć tego rodzaju prawa, ale wystąpienia, które właśnie tak formułowały sytuację w Polsce, pojawiły się już w 1990 roku. Wtedy też mówiono o niedojrzałości społeczeństwa - mówił prezes PiS. - Jest jasne, w Polsce ma być demokracja, wszystkie strony sporów mają prawo wyłaniać rząd, jeżeli zwyciężą - zaznaczył.

Drugą stawką, o której mówił Kaczyński, jest "prawo do naprawy Rzeczypospolitej". - Tu sprawy są formułowane tak: "no dobrze, może się zdarzyć, że wygrali, ale wtedy nie mają żadnego prawa do tego, by realizować swoje plany; wtedy mogą rządzić, ale tylko na uwięzi". Wiadomo, gdzie ta uwięź miała w tych ostatnich planach być: w Trybunale Konstytucyjnym - stwierdził Kaczyński. - Proszę państwa, mamy prawo do naprawy Rzeczypospolitej, odrzucamy to myślenie - zwrócił się do działaczy PiS.

Trzecia stawką, według prezesa PiS, jest suwerenność, czwartą - prawo do obrony przed "eksploatacją". - Polska jest eksploatowana, Polska nie może być zasobem taniej siły roboczej, z Polski nie można wyprowadzać ogromnych pieniędzy bez podatków - podkreślił Kaczyński.

- Polska nie może być eksploatowana i musi się przed tym bronić. I mamy do tego prawo, a nasi wewnętrzni i zewnętrzni przeciwnicy nam tego prawa odmawiają. To zwolennicy znanej tezy, że Polska jest "brzydką panną bez posagu". To jest najbardziej szkodliwa teza, najbardziej szkodliwe powiedzenie od czasów, że "Polska nierządem stoi". Odrzucamy je w całości - podkreślił szef PiS.

Nowa konstytucja?

Kaczyński, nawiązując do sporu wokół TK mówił, że PiS, by "realizować swój program" oraz "skończyć z niepotrzebnym sporami i politycznym awanturnictwem", było gotowe do kompromisów. - Ale te kompromisy zostały odrzucone, dlatego będziemy szli swoją drogą - dodał.

Oświadczył, że oczywiste jest, iż nie zostaną przyjęte określane z zewnątrz ramy prawne funkcjonowania TK i jego skład. - To jest oczywiste, nie jesteśmy kolonią - powiedział prezes PiS.

W jego ocenie "kryzys TK pokazał także kryzys konstytucji z 1997 roku". Według Kaczyńskiego "ona daje wiele praw, są tam przepisy wątpliwe, ale są też całkowicie słuszne, tylko że w ogromnej mierze pozostają one na papierze".

- Realia polityczne, społeczne Polski bardzo różnią się od tego, co jest zapisane w konstytucji - mówił. - Oczywiście, konstytucja sama przez się tego nie zmieni, to nie jest żaden magiczny akt, ale może te zmiany ułatwić, może zapewnić dużo więcej praworządności realnych praw Polaków, może nam zapewnić wolność wobec tego, co dzieje się wewnątrz Polski, wobec tych różnych praktycznych ograniczeń, które są wprowadzane na różnych poziomach, samorządach, w zakładach pracy, ale także tego ataku na polską wolność z zewnątrz - powiedział prezes PiS. Jego zdaniem Polska powinna być w Europie - jeśli trzeba - wyspą wolności.

Jak mówił, nowa konstytucja powinna "zapewnić prawa narodu, suwerenność, określić naszą relację z UE". - Tego nie ma, są tylko pewne orzeczenia Trybunału, tego jest zdecydowanie za mało, regulacje są za mało konkretne, zbyt ogólnikowe, pozwalają na różne interpretacje - mówił.

- My wiemy, że w tej kadencji to się zapewne nie uda, ale mimo wszystko trzeba pokazać społeczeństwu, że jest alternatywa - podkreślił Kaczyński. - Myśmy działania w tym kierunku już podjęli, już praca się zaczyna i mam nadzieję, że z czasem przyjmie kształt pełnego projektu konstytucji, da rezultaty i będziemy go mogli pokazać Polakom jako naszą propozycję dla Polski, dla przyszłości, dla budowy takiego społeczeństwa i takiej Polski jakiej chcemy - powiedział prezes PiS.

Wielkie podsumowanie

Wcześniej Jarosław Kaczyński pokusił się o obszerne podsumowanie sukcesów i porażek swojej partii w latach 2011-2015.

- Mamy osiem miesięcy od momentu, w którym przejęliśmy władzę, kiedy został powołany rząd Prawa i Sprawiedliwości. To jest czas może zbyt krótki, by dokonywać podsumowań - podkreślił prezes PiS. - Dlatego jeśli kongres się na to zgodzi, proponuję, by kolejna, podsumowująca także czas naszych rządów tura kongresu odbyła się po roku władzy, czyli przy końcu roku. A dziś zajmijmy się przede wszystkim okresem poprzednim - mówił.

Kaczyński zaznaczył, że okres wyborów parlamentarnych w 2011 r. był dla PiS "wyjątkowo trudny". - Przegraliśmy wybory po raz drugi, nasi przeciwnicy po raz drugi wygrali, co bardzo umocniło ich samopoczucie i pozycję. Doszło do rozłamu w naszej partii, byliśmy atakowani bardzo agresywnie ze wszystkich stron, a zniecierpliwienie wobec nas wykazywali także ludzie z różnego rodzaju ośrodków prawicowych - powiedział.

Według niego przeciwnicy PiS kontrolowali w tym czasie całe życie publiczne, mieli rząd, prezydenta, wszystkie instytucje kontrolne, samorządy "zorganizowane w wielkiej mierze na zasadzie symetrii z tym, co w Warszawie, co nie jest zgodne z zasadami demokracji".

- Słyszeliśmy wrogie okrzyki, rechot i dobre rady: ustąpcie, choćby w sprawie Smoleńska, ale nie ustąpiliśmy, daliśmy radę, zwyciężyliśmy - podkreślił Kaczyński.

Kaczyński: To osobliwa sytuacja, że bijecie mi brawo, że nie jestem premierem
Kaczyński: To osobliwa sytuacja, że bijecie mi brawo, że nie jestem premieremtvn24

"Rozmawialiśmy z Polakami przez cały czas"

- Upór, twardość, determinacja, to były ważne, całkowicie konieczne warunki tego zwycięstwa, ale bardzo ważne było też to, że mieliśmy inwencję, że mieliśmy pomysły, że potrafiliśmy pokazać społeczeństwu, mimo blokady medialnej, że istnieje alternatywa, że może być inaczej - powiedział Kaczyński, podsumowując działania PiS od wyborów parlamentarnych 2011 r.

- Rozmawialiśmy z Polakami przez cały czas - podkreślił prezes PiS.

Jak mówił, ważnym elementem drogi PiS do władzy było przeciwstawienie się - wiosną 2012 roku - podniesieniu wieku emerytalnego. - Wtedy po raz pierwszy po długiej przerwie wyszliśmy na prowadzenie w sondażach; na krótko, ale to było naprawdę bardzo ważne, to pokazało, że można - podkreślił Kaczyński.

Jak mówił, jesienią tego samego roku PiS rozpoczęło akcję "Alternatywa" - spotkania działaczy PiS i ekspertów. Zwieńczeniem pierwszego etapu tej akcji - dodał - było wotum nieufności dla rządu PO-PSL i wysunięcie kandydatury Piotra Glińskiego na premiera.

Następnie - kontynuował - odbył się IV Kongres PiS, który miał wybrać władze partii, ale także przedstawić program. - Zleciliśmy przygotowanie tego programu specjalistom. Kierownictwo partii w ostatniej chwili uznało, że ten program nie jest właściwy, ale potrafiliśmy ten kongres przeprowadzić tak, że tego media nie zauważyły, że uznano moje wystąpienie programowe za cały program - mówił szef PiS.

Jak zaznaczył, PiS ma w kwestii programu dużo większe ambicje i dlatego w lutym 2014 roku była druga tura IV kongresu - programowa, na której zaprezentowano program "Zdrowie, praca, rodzina".

"Byliśmy odpowiedzialną opozycją"

Kaczyński wspominał wybory do Parlamentu Europejskiego z wiosny 2014 roku. - Odbywały się one w szczególnym momencie - wybuchł kryzys na Ukrainie. Pod osłoną mediów, bo w dalszym ciągu ta osłona dla władzy (PO i PSL - red.) była potężna, władze dokonały głębokiego manewru. Prorosyjska polityka została zmieniona - mówił prezes PiS.

- Dlaczego mówię, że pod osłoną mediów? Dlatego, że nikt w tym głównym nurcie, który najbardziej dociera do opinii publicznej nie pytał, dlaczego ta polityka przedtem była tak radykalnie inna. I dlatego przyniosło to efekty, pozytywne efekty dla PO - mówił.

Według niego, "przedtem sondaże wykazywały na nasze poważne zwycięstwo". - Te pozytywne efekty, i to też trzeba przyznać, wynikały także z naszej postawy, postawy odpowiedzialnej. Byliśmy odpowiedzialną opozycją, bo my jesteśmy odpowiedzialną partią, partią racji stanu i właśnie dlatego tak zachowaliśmy się, mimo że to być może przyniosło nam straty - podkreślał szef PiS.

Wyraził przy tym pogląd, że wybory do PE, które - jak mówił Kaczyński, PiS "leciutko przegrał" - pokazały, jak potrzebna jest jedność. - Gdybyśmy już wtedy byli zjednoczeni, to odnieślibyśmy spektakularne zwycięstwo - przekonywał.

Celne strzały

Następnie Kaczyński poszedł do wyborów z 2015 roku. W jego ocenie wybory prezydenckie "to te, o których mówiono, że są beznadziejne, że nie ma żadnych szans, że wynik jest z góry przesądzony, że chodzi co najwyżej o to, by była druga tura".

- My mieliśmy w tej sprawie inne zdanie i mieliśmy dobry pomysł: trzeba przeciwstawić Bronisławowi Komorowskiemu kogoś, kto będzie jego całkowitym przeciwieństwem. Szukaliśmy, nie ukrywam, że były różne kandydatury, ale w końcu zapadła decyzja: Andrzej Duda. I to był celny cios, celny cios w nadzieje drugiej strony - stwierdził Kaczyński.

Prezes PiS dodał, że celny był także sztab, na czele którego stanęła Beata Szydło. Jej sposób działania prezes PiS ocenił jako niekonwencjonalny, ale skuteczny.

Wcześniej Kaczyński mówił o wyborach samorządowych z 2014 roku. Ocenił, że były one bardzo specyficzne, jeśli chodzi o to wszystko, co wydarzyło się potem, co "postawiło znak zapytania wobec uczciwości liczenia głosów". - Mieliśmy prawo do podejrzeń, bo różnego rodzaju wskaźniki wysoce się nie zgadzały. W Polsce demokracja nie jest taka sama jak w Austrii, bo jak wiecie tam wybory zakwestionowano - dodał.

Jak jednak podkreślił, "nic to nie dało w sensie praktycznym, jeśli chodzi o rozkład głosów w samorządach". - Tutaj przegraliśmy z Platformą, trzeba to jasno powiedzieć, ale powstał mocny ruch kontroli wyborów i nastąpiły zmiany w Państwowej Komisji Wyborczej. To był nasz sukces, to był sukces naszej zdecydowanej postawy - powiedział Kaczyński.

"Duda to był celny cios w nadzieje drugiej strony"
"Duda to był celny cios w nadzieje drugiej strony"tvn24

Liderzy po prezesie

Podczas kongresu partii Jarosław Kaczyński został po południu ponownie wybrany na szefa Prawa i Sprawiedliwości na trzyletnią kadencję. Kandydaturę Kaczyńskiego poparło 1008 delegatów, 7 było przeciw, jeden się wstrzymał. - Traktuję ten wynik jako akt zaufania, ale jednocześnie upoważnienie do tego, żeby być realnym, rzeczywistym szefem tego wielkiego obozu zmian - powiedział po ogłoszeniu wyników.

W warszawskiej hali Expo zebrało się ponad tysiąc delegatów i polityków PiS. Oprócz prezesa PiS przemawiali także liderzy Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro oraz Polski Razem Jarosław Gowin. Na kongresie obecna jest także premier Beata Szydło i członkowie Rady Ministrów.

Autor: dln,mm//rzw / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Postępowanie w sprawie działań Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych prowadził Europejski Urząd do Dpraw Zwalczania Nadużyć Finansowych, czyli OLAF. Chodzi o wydatkowanie środków z unijnych dotacji. Raport z tego dochodzenia znajduje się w aktach polskiego śledztwa w sprawie RARS. - OLAF kategorycznie stwierdził, że doszło do naruszenia wydatkowania dotacji na kwotę 91 milionów euro - powiedział w "Kropce nad i" prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

Nowe fakty w sprawie RARS i Michała K. Unijne dochodzenie i nieprawidłowości na wielką kwotę

Nowe fakty w sprawie RARS i Michała K. Unijne dochodzenie i nieprawidłowości na wielką kwotę

Źródło:
TVN24, PAP

- Aż trudno uwierzyć, że to jest prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Wykorzystuje spotkanie z politykiem innego kraju do tego, żeby uderzyć w polskiego premiera, który jest głównym adwokatem Ukrainy na arenie europejskiej - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 europoseł KO Michał Szczerba, komentując słowa Andrzeja Dudy, jakie padły w kontekście informacji o udostępnieniu akt rosyjskiemu szpiegowi Pawłowi Rubcowowi. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk mówił, że "skoro nie ma tam żadnych dokumentów, które są przeciwko bezpieczeństwu państwa", to prokuratura powinna je ujawnić.

Szczerba o słowach prezydenta: to jest po prostu skandal

Szczerba o słowach prezydenta: to jest po prostu skandal

Źródło:
TVN24

- O ile pamiętam, w 2012 roku za rządów Donalda Tuska została zawarta umowa pomiędzy Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a FSB, jeżeli chodzi o współpracę. Czyżby współpraca między służbami rosyjskimi a polskimi pod rządami premiera Tuska nadal była kontynuowana? Bo tak to wygląda - powiedział prezydent Andrzej Duda. Odniósł się w ten sposób do informacji o udostępnieniu podejrzanemu o szpiegostwo oficerowi GRU Pawłowi Rubcowowi materiałów z dotyczącego go śledztwa. Rzecznik Prokuratury Krajowej uspokajał, że nie było w nich żadnych tajemnic państwowych mogących zaszkodzić Polsce. Szef MSWiA, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, komentując wypowiedź Dudy, stwierdził: - Aż nie chcę wierzyć, że mógł coś takiego powiedzieć.

Siemoniak: aż nie chcę wierzyć, że prezydent mógł coś takiego powiedzieć

Siemoniak: aż nie chcę wierzyć, że prezydent mógł coś takiego powiedzieć

Źródło:
TVN24

- Jeżeli dana osoba staje pod zarzutem popełnienia przestępstwa, to przed sformułowaniem aktu oskarżenia udostępnia się w sposób kategoryczny całość zgromadzonego materiału dowodowego - powiedział w "Kropce nad i" prokurator krajowy Dariusz Korneluk, odnosząc się do udostępnienia podejrzanemu o szpiegostwo Pawłowi Rubcowowi materiałów z dotyczącego go śledztwa. Podkreślił jednak, że w przekazanych mu aktach - także tych niejawnych - "nie ma żadnych nazwisk, nie ma żadnych ustaleń i okoliczności, które mogłyby godzić w interesy Rzeczypospolitej".

Co Rubcow zobaczył w aktach, a czego nie? Prokurator Krajowy odpowiada

Co Rubcow zobaczył w aktach, a czego nie? Prokurator Krajowy odpowiada

Źródło:
TVN24

Prawo i Sprawiedliwość ma już na swoim koncie bezsporną część dotacji przeznaczonej dla tego komitetu wyborczego w związku z wyborami parlamentarnymi z 2023 roku. Rzecznik PiS Rafał Bochenek przekazał, że na konto wpłynęło "niecałe 28 milionów złotych". Dzień wcześniej skarbnik partii Henryk Kowalczyk informował, że kwota bezsporna to 27 mln 800 tysięcy złotych.

PiS dostał przelew z ministerstwa

PiS dostał przelew z ministerstwa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Resort finansów opublikował nową wersję projektu zmian w podatku od nieruchomości. Nowe przepisy zakładają, że opodatkowana będzie tylko część budowlana elektrowni fotowoltaicznych, magazynów energii, pieców przemysłowych, kolei linowych czy wyciągów narciarskich. - Nowa wersja projektu ustawy o podatkach lokalnych wraca do powiązania przepisów podatkowych z prawem budowlanym - wskazał ekspert podatkowy z kancelarii MDDP Rafał Kran. Wyjaśnił, że zmiany zakładają między innymi to, iż budynki i budowle muszą być obiektami wzniesionymi w wyniku robót budowlanych.

Rząd szykuje zmiany w podatku od nieruchomości

Rząd szykuje zmiany w podatku od nieruchomości

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Śledczy uważają, że co najmniej cztery spośród siedmiu ofiar katastrofy jachtu Bayesian u wybrzeży Sycylii zmarły w wyniku uduszenia - pisze BBC. U żadnej z nich nie stwierdzono wody w płucach. W kolejnych dniach odbędą się sekcje zwłok pozostałych trzech ofiar.

Katastrofa jachtu miliardera. Śledczy: przyczyną śmierci ofiar nie było utonięcie

Katastrofa jachtu miliardera. Śledczy: przyczyną śmierci ofiar nie było utonięcie

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Prokurator Generalny Kolumbii poinformował o wszczęciu dochodzenia w sprawie domniemanego nabycia i nielegalnego używania oprogramowania szpiegowskiego Pegasus. Jedna z policyjnych jednostek miała dokonać jego zakupu za gotówkę, bez uwzględniania tego w oficjalnej dokumentacji księgowej.

Informacje o Pegasusie w kolejnym kraju. Jest śledztwo

Informacje o Pegasusie w kolejnym kraju. Jest śledztwo

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Policja wyjaśnia okoliczności potrącenia, do którego doszło na al. Legionów w Łomży (woj. podlaskie). - W przechodzącą przez przejście dla pieszych 26-letnią kobietę prowadzącą wózek z niespełna rocznym dzieckiem uderzyło auto osobowe - poinformowała aspirant sztabowy Karolina Wojciekan z miejscowej komendy powiatowej.

Przechodziła przez pasy z dzieckiem w wózku. Wjechało w nich auto

Przechodziła przez pasy z dzieckiem w wózku. Wjechało w nich auto

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy odbierali pieniądze wyłudzone w trakcie oszustwa. 24- i 29-latek usłyszeli zarzuty. Grozi im do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Powiedzieli "grzejnik" i zostali zatrzymani

Powiedzieli "grzejnik" i zostali zatrzymani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w czwartek poinformował o niskim stanie wody w Wiśle w Warszawie. - Rano wyniósł on 29 centymetrów - podał hydrolog IMGW Michał Sikora. Jak dodał, prognozy nie są przychylne i Wisła może osiągnąć rekordowo niski poziom.

Wisła bardzo bliska rekordowo niskiego poziomu

Wisła bardzo bliska rekordowo niskiego poziomu

Źródło:
PAP

We wsi Lipie (woj. wielkopolskie) samochód osobowy zderzył się z pociągiem. Dwie osoby podróżujące autem - mimo podjętej reanimacji - zmarły. Trzecia została przewieziona do szpitala. Na miejscu pracowały policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe.

Tragedia na torach. Nie żyją dwie osoby

Tragedia na torach. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
tvn24.pl

Nie wróciła do domu, bliscy zaczęli jej szukać. Najpierw znaleźli rozbity motocykl, a kilkanaście metrów dalej w lesie ranną 21-latkę. Młoda kobieta została zabrana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.

Motocyklistka nie wróciła do domu. Bliscy znaleźli ją w lesie, miała wypadek

Motocyklistka nie wróciła do domu. Bliscy znaleźli ją w lesie, miała wypadek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rząd Turkmenistanu rozszerzył wachlarz działań stosowanych w celu ograniczania emigracji. Od niedawna usiłujący opuścić kraj regularnie cofani są z lotniska w stolicy ze względu na nieznajomość języka rosyjskiego. Znać go muszą, zgodnie z rozporządzeniem władz, wszyscy udający się do Rosji. Samo posiadanie certyfikatu potwierdzającego biegłość językową nie zawsze jest wystarczające.  

Kto nie zna rosyjskiego, ten nie wyleci z ojczyzny

Kto nie zna rosyjskiego, ten nie wyleci z ojczyzny

Źródło:
PAP, turkmen.news

Bośnia i Hercegowina zmaga się z ogromną suszą. Najdłuższa rzeka tego kraju - Bośnia - wyschła w wielu miejscach. Sytuację pogarsza brak opadów oraz rekordowa liczba upalnych dni - w stolicy jest największa od ponad 130 lat.

Najdłuższa rzeka w kraju niemal wyschła

Najdłuższa rzeka w kraju niemal wyschła

Źródło:
Reuters, vijesti.ba, tvnmeteo.pl

Prokuratura Rejonowa dla Rzeszowa wszczęła śledztwo w sprawie pożaru na osiedlu Biała. Ogień zniszczył siedem domów w zabudowie szeregowej przy ulicy Kardynała Karola Wojtyły.

Śledztwo prokuratury po pożarze siedmiu domów szeregowych

Śledztwo prokuratury po pożarze siedmiu domów szeregowych

Źródło:
PAP

Do podhalańskich szpitali jednego dnia trafiło kilkanaście osób z objawami zatrucia pokarmowego. Zostali ewakuowani przez TOPR z Doliny Pięciu Stawów i Doliny Roztoki. Przyczyny tej sytuacji badał sanepid, a podejrzane o spowodowanie choroby było między innymi jedzenie w schronisku oraz woda z potoku, którą pili poszkodowani. Sanepid po zbadaniu sytuacji ocenił, że przyczyną zatrucia był wywołujący grypę żołądkową norowirus, którego nosicielem był jeden z turystów.

Jedli w schronisku, pili wodę z potoku, ale nie to im zaszkodziło. Sanepid zna przyczynę zatruć w Tatrach

Jedli w schronisku, pili wodę z potoku, ale nie to im zaszkodziło. Sanepid zna przyczynę zatruć w Tatrach

Źródło:
tvn24.pl

IMGW ostrzega przed wysoką temperaturą niemal w całym kraju. Upały zostaną z nami jeszcze przez co najmniej kilka dni. Temperatura w cieniu będzie osiągać powyżej 30 stopni Celsjusza.

Skwar nie odpuści. Ostrzeżenia IMGW niemal w całym kraju

Skwar nie odpuści. Ostrzeżenia IMGW niemal w całym kraju

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wicedyrektorka Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie w wywiadzie dla TVN24 mówiła o podejrzeniu, że jeden z lekarzy podczas dyżurów przyjmuje fentanyl. Medyk złożył wypowiedzenie, a sprawą zajęła się prokuratura. Teraz jednak okazuje się, że pracę może stracić także wicedyrektorka, która przekonywała w mediach, że dyrektor placówki wiedział o całej sytuacji.

Sygnalistka "naraziła szpital na utratę dobrego imienia", chcą ją zwolnić

Sygnalistka "naraziła szpital na utratę dobrego imienia", chcą ją zwolnić

Źródło:
tvn24.pl

- Na chwilę obecną z wysokim prawdopodobieństwem trzeba stwierdzić, że nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej RP - poinformował gen. dyw. Maciej Klisz, dowódca operacyjny Rodzajów Sil Zbrojnych RP. Podczas zorganizowanej w czwartek konferencji prasowej zaznaczył, że z powietrza przeszukano obszar ponad 3200 km kw. w poszukiwaniu obiektu, który miał wlecieć nad terytorium Polski, ale działania te nie przyniosły rezultatu.

"Z dużym prawdopodobieństwem nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej RP"

"Z dużym prawdopodobieństwem nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej RP"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP
Nie pomogły w identyfikacji ofiar rosyjskiej agresji, przeterminowały się w polskich szafach

Nie pomogły w identyfikacji ofiar rosyjskiej agresji, przeterminowały się w polskich szafach

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Rok po przywróceniu ruchu na ulicy Puławskiej budowlańcy wrócili na teren u zbiegu z ulicą Goworka, aby dokończyć budowę chodnika i ścieżki rowerowej. Ale to nie koniec prac, bo po drugiej stronie ulicy teren wciąż jest rozgrzebany.

Był bałagan i prowizorka. Po roku wrócili, by zbudować ścieżkę i chodnik

Był bałagan i prowizorka. Po roku wrócili, by zbudować ścieżkę i chodnik

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Beetlejuice powraca i - chociaż nadal jest martwy - nie przestaje knuć i bawić zarazem. 36 lat po premierze "Soku z żuka" Tim Burton wraca do kin z nową historią jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci - Betelgeuse'a. "Beetlejuice Beetlejuice" nie ma nic z odgrzewanego kotleta, którego posmak pozostawiają czasem filmowe sequele. Burton - wykazujący się najlepszą twórczą formą od lat - zaserwował makabryczną farsę, wypełnioną groteskowymi zwrotami akcji, wybitnymi kreacjami aktorskimi, rewelacyjną muzyką i śmiesznymi wygłupami.

Strasznie śmieszny "Beetlejuice Beetlejuice". Tim Burton w najlepszej formie od lat

Strasznie śmieszny "Beetlejuice Beetlejuice". Tim Burton w najlepszej formie od lat

Źródło:
tvn24.pl

"Joker: Folie à Deux" miał premierę na festiwalu w Wenecji 4 września. Film uznawany jest za jednego z faworytów w najważniejszych kategoriach. Pierwsza część opowieści o psychopatycznym mordercy odniosła wielki sukces. Joaquin Phoenix za główną rolę otrzymał Oscara.

Nowy "Joker" pokazany na festiwalu w Wenecji. Co wiadomo o długo oczekiwanym filmie

Nowy "Joker" pokazany na festiwalu w Wenecji. Co wiadomo o długo oczekiwanym filmie

Źródło:
New York Times, TVN24, YouTube/ Tomasz Raczek