- Rozbieżności między mną a Marcinem Horałą cały czas istnieją i na pewno nie zostaną zniwelowane, ale skupiajmy się na tym, co nas łączy - mówiła w "#BezKitu" w TVN24 posłanka partii Razem Paulina Matysiak, która z posłem PiS założyła stowarzyszenie "Tak dla rozwoju". Alicja Łepkowska-Gołaś z Koalicji Obywatelskiej powiedziała, że ona "absolutnie nie dołączyłaby" do tego ruchu, a ta kooperacja z przedstawicielami PiS jest dla niej zaskakująca.
Posłanka partii Razem (klub Lewica) Paulina Matysiak i poseł PiS Marcin Horała poinformowali w czwartek o zainicjowaniu ruchu społecznego "Tak dla rozwoju", który ma skupić się na wsparciu rozwoju inwestycji w CPK, elektrowni jądrowych i polskiej armii. Jednym z jego założycieli jest też poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk, który będzie pełnił funkcję wiceprezesa.
W odpowiedzi na decyzję posłanki wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty poinformował dziennikarzy, że prezydium klubu Lewicy - na wniosek przewodniczącej Anny Marii Żukowskiej - zawiesiło Matysiak w prawach członka klubu na trzy miesiące.
Matysiak: rozważam możliwość odwołania się od decyzji prezydium klubu
Więcej o nowym ruchu zainicjowanym wspólnie z posłem PiS oraz o swojej sytuacji w klubie Lewicy Matysiak mówiła w piątek w programie "#BezKitu" w TVN24.
Zapytana, czy zamierza ubiegać się o "odwieszenie" w prawach członka klubu, odparła, że "rozważa taką możliwość". - W myśl regulaminu mogę złożyć wniosek o odwołanie. Mam na to 14 dni. Jest na to jeszcze czas. Zawieszona zostałam wczoraj - dodała.
Padło też pytanie, czy obecnie bliżej jej do strony rządowej czy do opozycji. - W ogóle bardzo nie lubię takiego stawiania sprawy, że jest się albo w opozycji, albo po stronie rządowej. Do tej pory, przez ostatnich siedem miesięcy, klub Lewicy działał w takim trybie, że część tego klubu zasiadała w ławach rządowych, a część nie zasiadała i jakoś sobie z tym radziliśmy. Natomiast dla mnie kluczowe jest to, w jaki sposób podchodzimy do konkretnych projektów, do konkretnych rozwiązań, w jaki sposób o tym dyskutujemy - kontynuowała Matysiak.
Matysiak: rozbieżności między mną a Horałą cały czas istnieją
Prowadzący Radomir Wit przypomniał, że kilka lat temu Matysiak wystąpiła nawet na konferencji prasowej, gdzie z innymi przedstawicielami jej ugrupowania domagała się dymisji Horały, który wówczas był wiceministrem. Posłanka odpowiedziała, że według niej nie powinno się stosować takiego podejścia, że jak wcześniej się kogoś krytykowało, to nie dopuszcza się żadnej formy współpracy z taką osobą.
- Zresztą te rozbieżności między mną a Marcinem Horałą cały czas istnieją i na pewno nie zostaną zniwelowane, bo mamy po prostu różne poglądy na wiele spraw. Jesteśmy w różnych ugrupowaniach. Ale jeżeli znajdujemy taki punkt styczny, w którym się zgadzamy, w którym chcemy pracować, (...), to dlaczego tutaj nie usiąść i po prostu nie zacząć razem robić rzeczy? - mówiła.
- Skupiajmy się na tym, co nas łączy. A w tym przypadku, w przypadku tego projektu, w przypadku tego stowarzyszenia, łączą nas projekty infrastrukturalne, rozwój Polski, bezpieczeństwo Polski. I tego dotyczy założone stowarzyszenie - dodała. Przekazała, że stowarzyszenie dostało już ponad dwa tysiące zgłoszeń o dołączenie do niego.
Łepkowska-Gołaś: ta kooperacja jest zaskakująca, czasem wręcz oburzająca
Rozmówczynią posłanki Matysiak była Alicja Łepkowska-Gołaś z klubu Koalicji Obywatelskiej. Mówiła, że ona "absolutnie nie dołączyłaby" do nowego ruchu posłanki Matysiak. - Dlatego, że tak światopoglądowo różnię się z panem Horałą czy z panem vel Sękiem, że nie wyobrażam sobie tego. Sama pochodzę z organizacji pozarządowych, czyli z inicjatyw oddolnych ruchów społecznych. I nie wyobrażam sobie współpracy z kimś, z kim diametralnie różnię się w ważnych dla mnie aspektach - mówiła.
- Zwłaszcza że pan Horała był odpowiedzialny za defraudację pieniędzy związanych z CPK. Wydał prawie trzy miliardy złotych na budowę, gdzie nie została wbita ani jedna łopata. W Baranowie łąka ma się bardzo dobrze - kontynuowała przedstawicielka klubu KO.
Jej zdaniem "punktów stycznych", o których mówiła Matysiak, można szukać przede wszystkim w koalicji rządzącej. - Jest cała masa ludzi, dla których właśnie ten rozwój jest bardzo istotny. I dlatego dziwię się pani poseł, że jesteście w takiej kooperacji. Dla mnie jest to zaskakujące, a naprawdę czasem aż oburzające - powiedziała Łepkowska-Gołaś.
Reakcja partii Razem
Partia Razem w opublikowanym oświadczeniu przekazała, że "założenie stowarzyszenia z panem Horałą to prywatna inicjatywa Pauliny Matysiak, podjęta wbrew woli władz Razem". "W związku z działaniem, które oceniamy jako szkodliwe dla partii, zarząd partii kieruje wniosek do partyjnego sądu koleżeńskiego o wszczęcie procedury dyscyplinarnej" - zapowiedziała partia.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24