Skutek będzie taki, że będzie kilka bardzo mocnych wystąpień o Unii Europejskiej prezydenta Dudy, żeby znowu wkupić się w łaski prezesa - tak poseł Nowoczesnej Adam Szłapka skomentował rozmowę Donalda Tuska i Andrzeja Dudy w czasie 73. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. - Myślę, że prezydent Duda poczuł się wyluzowany, bo prezes jest daleko - dodał. Zdaniem marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego rozmowa w Nowym Jorku i towarzyszące jej uśmiechy były "reakcją obydwu panów na słowa prezydenta USA Donalda Trumpa".
Andrzej Duda i Donald Tusk spotkali się we wtorek w Nowym Jorku przy okazji obrad Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych. Rozmawiali przed wystąpieniem prezydenta, który na forum organizacji mówił o przystąpieniu Polski do programu wzmocnienia operacji pokojowych ONZ.
Przewodniczący Rady Europejskiej i prezydent Polski siedzieli tuż obok siebie, a ich dobre nastroje i uśmiechy podczas rozmowy z Nowego Jorku doczekały się komentarzy w Warszawie.
"Prezes nie widzi, to można rozmawiać"
- Myślę, że prezydent Duda poczuł się wyluzowany, bo prezes jest daleko i pozwolił sobie na kontakt z przewodniczącym Tuskiem. Prezes nie widzi, to można rozmawiać - stwierdził poseł Nowoczesnej Adam Szłapka.
Na sugestię, że prezes Jarosław Kaczyński zobaczy zdjęcia, Szłapka stwierdzi: "skutek będzie taki, że będzie kilka bardzo mocnych wystąpień o Unii Europejskiej prezydenta Dudy, żeby znowu się wkupić w łaski prezesa".
- To jest dobra ilustracja, że polską polityką i wszystkimi politykami Prawa i Sprawiedliwości rządzi człowiek, który przepełniony jest nienawiścią, osobistą urazą, niechęcią: Jarosław Kaczyński. A jeśli on znika z pola widzenia, nie ma go na horyzoncie, to nagle (politycy - red.) przemawiają ludzkim głosem, potrafią się uśmiechać, potrafią rozmawiać - mówił Szłapka.
- Jeśli prezydent się kogokolwiek boi, to znaczy, że jeszcze nie może sprostać swojej funkcji - ocenił Jerzy Fedorowicz, senator Platformy Obywatelskiej.
Dodał, że na zdjęcia z rozmowy przywódców patrzył z przyjemnością. - Siedzieliby koło siebie naburmuszeni? - pytał. - W trudniejszej sytuacji był prezydent Duda, bo siedział osamotniony, w kątku, a obok niego starszy troszeczkę obywatel świata, wyluzowany, który się uśmiecha - ocenił, dodając, że taka rozmowa "zrobiła dobre wrażenie na tych, których to interesuje".
Uśmiechy przez pozytywną ocenę Trumpa?
O rozmowę zapytany został w środę także marszałek Senatu Stanisław Karczewski. - Myślę, że to była reakcja obydwu panów na słowa prezydenta USA Donalda Trumpa, który kilkukrotnie mówił serdecznie, ciepło o Polsce i chwalił Polskę za prowadzoną politykę w różnych obszarach - zaznaczył marszałek.
- Podejrzewam, nie mówię, że tak było, ale tak myślę, że to było w wyniku właśnie takiej pozytywnej oceny prezydenta Trumpa - dodał Karczewski.
Trump chwali Polskę
Donald Trump we wtorek podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ pochlebnie wypowiedział się o kilku krajach: Indiach, Arabii Saudyjskiej, Izraelu i Polsce, w której - w jego ocenie - "wielki naród staje w obronie swej niezależności, bezpieczeństwa i suwerenności".
Autor: akw/adso / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24