Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej podał w środę, że zaakceptował wniosek strony polskiej w sprawie kolejnego badania wraku samolotu Tu-154M znajdującego się w Smoleńsku. Dodał także, że pod koniec maja odbędą się "szczegółowe" oględziny "w obecności przedstawicieli polskich".
W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej podał, że pod koniec marca zaakceptował wniosek "kompetentnych organów" Polski o "kolejne badanie" wraku samolotu Tu-154M.
Jak czytamy w dokumencie, "zgodnie z osiągniętym porozumieniem pod koniec maja br. pracownicy Komitetu Śledczego Rosji otworzą przedstawicielom polskim dostęp" między innymi do agregatów i elementów konstrukcyjnych samolotu znajdującego się w Smoleńsku.
Kolejne oględziny wraku
"Śledczy i kryminolodzy rosyjscy w obecności przedstawicieli polskich przeprowadzą kolejne szczegółowe oględziny wraku Tu-154M" - napisano w oświadczeniu Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej.
Dodano również, że "w wyniku przeprowadzonych prac rezultaty wszystkich działań procesowych będą przekazane stronie polskiej w trybie przewidzianym przez ustawodawstwo międzynarodowe i rosyjskie".
Śledztwo "nie jest zakończone"
Komitet Śledczy wskazał, że prowadzone przez niego śledztwo w sprawie karnej dotyczącej katastrofy "na dzień dzisiejszy nie jest zakończone" i "w jego ramach nadal trwa aktywna praca".
W komunikacie czytamy także, że strona rosyjska przekazała do Polski 42 wnioski o pomoc prawną, z których dwa nie zostały do chwili obecnej wykonane. Jednocześnie dodano, że strona rosyjska wykonała dotąd "w pełnym zakresie" 32 polskie wnioski o pomoc prawną, a jeszcze cztery "znajdują się w fazie procedowania".
Komitet zaznaczył także, że "wrak Tu-154M nadal ma status dowodów rzeczowych w ramach sprawy karnej, wszczętej w Rosji w kwietniu 2010 roku". Podał ponadto, że od 2010 roku odbyło się "12 wizyt przedstawicieli polskich w Rosji w celu pracy z dowodami rzeczowymi", a ostatnia z nich przeprowadzona została jesienią zeszłego roku.
Wrak samolotu "zbadany był wielokrotnie i dokładnie, zarówno przez ekspertów rosyjskich, jak i polskich" - napisano w oświadczeniu.
Katastrofa smoleńska
10 kwietnia 2010 roku samolot Tu-154M z polską delegacją udającą się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką, oraz wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych.
We wrześniu zeszłego roku polscy prokuratorzy prowadzili w Smoleńsku oględziny Tu-154M, między innymi jego elementów konstrukcyjnych. W składzie polskiej grupy byli przedstawiciele prokuratury i technicy kryminalistyczni.
Wrak polskiego samolotu znajduje się na terenie lotniska wojskowego Smoleńsk Północny. Przedstawiciele polskich władz wielokrotnie poruszali w rozmowach ze stroną rosyjską sprawę zwrotu Polsce wraku Tu-154M. Władze Rosji twierdzą, że nie mogą przekazać go Polsce, dopóki nie zakończą swojego śledztwa, ponieważ części samolotu stanowią materiał dowodowy.
Autor: akr//now / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PKBWL