Obserwując to, co się dzieje na sali sejmowej, doświadczony polityk już wie, że czas się szykować do wyborów - skomentował dzisiejsze posiedzenie w rozmowie z TVN24 poseł PO Jan Rokita.
Zdaniem Rokity, "świętym prawem opozycji" jest żądać rozliczenia się PiS-u, ale marszałek Dorn miał prawo nie wprowadzić tych wniosków pod obrady. - To jest jego konstytucyjne prawo, ale to jest zły styl - podsumował poseł.
Rokita zauważył, że "konwulsje Sejmu są już na finale" i wybory mogą się odbyć jeszcze przed 21 października.
Według polityka, posłowie obecnej kadencji powinni się jeszcze zająć przepisami dostosowującymi polskie prawo do zasad obowiązujących w strefie Schengen, a także nowelizacją Karty Nauczyciela. Natomiast dalsze kontynuowanie tego posiedzenia jest "widowiskiem pokazującym konwulsyjnie i nieskutecznie funkcjonujący parlament". Jak dodał, taka sytuacja osłabia w oczach opinii publicznej demokrację.
Platforma jest przekonana, że ten Sejm nie jest już w stanie niczego uchwalić. Rokita uważa, że być może jeszcze podczas tego posiedzenia Izby dojdzie do głosowania nad skróceniem kadencji Sejmu. - Na sali sejmowej trwają już wybory - dodał.
Jakie perspektywy przed wyborcami? - Zawód i rozczarowanie są tak wielkie, że teraz może być już tylko lepiej - odpowiedział Rokita.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24