"PiS nie dojrzał do samodzielnego rządzenia" - uważa Nelly Rokita
Nelly Rokita, startująca z warszawskiej listy PiS do Sejmu, znów wywołała swoimi słowami konsternację. Najpierw rano w RMF oświadczyła, że PiS absolutnie nie dojrzało do samodzielnego kierowania państwem i jeśli wygra wybory bez wątpienia powinno rządzić z PSL. - Albo, co jest moim marzeniem, z Platformą Obywatelską. I uważam, że w dalszym ciągu jest to możliwe - podkreśliła doradczyni prezydenta ds. kobiet.
Poddała też w wątpliwość kompetencje Jarosława Kaczyńskiego. - Powiem szczerze, że moim marzeniem jest by ani Donald Tusk, ani Jarosław Kaczyński nie był premierem, tylko Jan Rokita. To był by najlepszy rząd i mam nadzieję, że tak się stanie - podkreśliła.
Kilka godzin później na konferencji prasowej PiS poświęconej szczytowi w Lizbonie, łagodziła swoje słowa na temat premiera, atakując jednocześnie Donalda Tuska.
- Jarosław Kaczyński jest dobrym premierem, ale jest też uczciwym politykiem. W przeciwieństwie do Donalda Tuska, który myśli tylko o sobie. Premier potrafi wybrać dobre rozwiązanie dla Polski, umie też rozmawiać i współpracować z ludźmi oraz tworzyć koalicje - przekonywała Nelly Rokita.
- To dlaczego powiedziała pani, że Jarosław Kaczyński nie powinien być premierem? - dopytywali dziennikarze. - To złośliwe pytanie, media manipulują moim słowami - stwierdziła doradczyni prezydenta. I przyznała, że podtrzymuje opinię, że jeśli powstanie koalicja POPiS premierem powinien być Jan Rokita.
Źródło: TVN24, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24