Lider Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz przemawiał do uczestników marszu narodowców. Mówił między innymi o tym, że "trwa wojna". - Ta wojna jest nie tylko tą na granicy i tą, może mniej widoczną, z Niemcami, z Unią Europejską, ale trwa wojna cywilizacji - powiedział. Przekonywał, że od nas zależy, czy będziemy narodem "gotowym nieść krużganek oświaty, chrześcijaństwa, cywilizacji łacińskiej na Zachód".
W czwartek przez Warszawę przeszedł marsz narodowców, który w tym roku miał charakter państwowy. Przed startem przemarszu prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz przemawiał do uczestników wydarzenia.
Dziękował m.in. szefowi Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Janowi Józefowi Kasprzykowi, że umożliwił uczestnikom "przejście, jak na prawdziwych patriotów przystało, nie nękani przez policję, nie nękani przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego". Apelował też do uczestników, aby zachowali bezpieczeństwo i odpowiedzialność oraz aby wsłuchiwali się w komunikaty organizatorów.
"Polska jest atakowana ze wschodniej granicy przez Moskwę, która wykorzystuje Białoruś"
Bąkiewicz podczas przemówienia nawiązał m.in. do sytuacji na granicy z Białorusią. Mówił, że "dziś obowiązkiem każdego polskiego patrioty, każdego narodowca" jest wspieranie państwa polskiego, służb mundurowych, w tym Straży Granicznej i policji oraz wojska.
Lider Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wskazywał, że tegoroczne obchody są inne. - Oczywiście, upamiętniamy 103. rocznicę odzyskania niepodległości. Oczywiście, wspominamy zwycięstwa polskiego oręża. Wspominamy całą ponadtysiącletnią polską historię. To jest bardzo ważne. Ale odnosimy się również dzisiaj do tych wydarzeń, które się dzieją na naszych oczach, gdzie Polska jest atakowana ze wschodniej granicy przez Moskwę, która wykorzystuje Białoruś - powiedział.
Bąkiewicz: atak trwa również z Zachodu
Atak - jak mówił Bąkiewicz - "nie trwa tylko ze Wschodu, atak trwa również z Zachodu". Według niego "jesteśmy również atakowani przez Niemcy, które wykorzystują instytucje unijne do odbierania nam suwerenności" i "chcą nam odebrać tożsamość narodową, kulturową, a nawet płciową". Krytykował również decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazującą wstrzymanie wydobycia w kopalni węgla brunatnego w Turowie i unijny program Europejski Zielony Ład.
- Żądamy od państwa polskiego, żeby broniło w końcu polskich interesów - mówił dalej Bąkiewicz. Zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego, mówiąc, że ostatnio w Parlamencie Europejskim "cała - przepraszam za te słowa - ta europejska hołota" pluła na polskiego premiera. - To jest niegodne - ocenił. Dodał, że "jeszcze bardziej niegodne" było to, że "hołota, która była z Polski, która mówi po polsku, pluła na polskiego premiera".
"Krużganek oświaty"
Jego zdaniem "trwa wojna". - Ta wojna jest nie tylko tą na granicy i tą, może mniej widoczną, z Niemcami, z Unią Europejską, ale trwa wojna cywilizacji - ocenił.
- W tej chwili porządkuje się nowy świat, nowy ład na naszych oczach. I to od nas będzie zależało, jak ta nowa Polska będzie wyglądała. Czy zostanie nam tylko hymn i biało-czerwona (flaga – red.), czy będziemy narodem i państwem silnym, gotowym nieść krużganek oświaty, chrześcijaństwa, cywilizacji łacińskiej na Zachód. Na Zachód, którego mentalnie, moralnie, cywilizacyjnie już nie ma - powiedział.
Bąkiewicz popełnił w swoim wystąpieniu błąd językowy, ponieważ nie można nieść "krużganka oświaty", ani chrześcijaństwa czy cywilizacji. Istnieje natomiast związek frazeologiczny "nieść kaganek oświaty", który oznacza krzewić, rozpowszechniać wiedzę.
Krużganek to zaś według słownikowej definicji długi korytarz obiegający budynek wzdłuż jego wewnętrznego dziedzińca i oddzielony od niego rzędem kolumn.
Lider Marszu Niepodległości: musimy ten ład przywrócić i odbudować
Dalej Bąkiewicz mówił, że "jedyną ostoją i fundamentem uniwersalnym, na którym może powstać pokój, dobrobyt, porządek, to jest ład chrześcijański, budujący najwspanialszą cywilizację". - Musimy ten ład przywrócić i odbudować - powiedział.
Według niego "teraz decyduje się nasza przyszłość - czy będziemy wolni, czy będziemy pariasem dla innych". - Teraz musimy budować silne państwo, silny naród. Teraz musimy zjednoczyć wspólnotę narodową, na przekór wszystkim podziałom musimy łączyć nas wszystkich - mówił lider Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Wojciech Olkuśnik