W najbliższym czasie możliwa jest zmiana na stanowisku ministra zdrowia - dowiedział się "Newsweek". Prof. Zbigniew Religa rozważa odejście z rządu pod koniec czerwca, po przedstawieniu projektu ustawy o koszyku świadczeń medycznych.
Według jednego z najbliższych współpracowników ministra, decyzja o dymisji zależy od stanu zdrowia profesora, który przeszedł operację usunięcia połowy płuca z powodu nowotworu.
Wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas zapewnia: - W tej chwili minister jest w świetnej formie i chce nadal kierować resortem. Prace nad koszykiem idą pełną parą, to będzie duży sukces.
Jak nieoficjalnie dowiedział się "Newsweek", właśnie ostateczny kształt koszyka może przypieczętować decyzję Religi o pożegnaniu się z rządem. Jeśli Ministerstwo Zdrowia usunie część bezpłatnych świadczeń, zaprotestują Samoobrona i LPR, wrzawę podniosą też SLD i PSL.
Z drugiej strony - jeśli minister nie ograniczy liczby darmowych zabiegów, zaatakują go eksperci domagający się reformy służby zdrowia.
- Religa nie będzie chciał odpowiadać przed środowiskiem za kolejną porażkę w pracach nad koszykiem - przewidują rozmówcy tygodnika. Medycy i tak mają do niego olbrzymie pretensje: za niejednoznaczną postawę w sprawie afery doktora Mirosława G., za bierne przypatrywanie się wojnie CBA z lekarzami i za brak wsparcia dla lekarzy, walczących o wzrost wynagrodzeń.
Niewykluczone jednak, że spełni się inny scenariusz: Religa może pozostać na stanowisku do jesieni. To pozwoli mu nie tylko przeprowadzić przez Sejm ustawę koszykową, ale też przygotować inne projekty - ustawy o sieci szpitali, o zakładach opieki zdrowotnej, o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych i o ubezpieczeniu pielęgnacyjnym. Dopiero potem nastąpiłaby dymisja.
- Przygotowanie takiego pakietu ustaw pozwoliłby ministrowi odejść z podniesionym czołem - przyznają rozmówcy tygodnika.
Wśród ewentualnych następców Religi wymieniane są dwa nazwiska: obecnego wiceministra Bolesława Piechy (PiS) i Tomasza Zdrojewskiego, doradcy prezydenta ds. ochrony zdrowia.
Źródło: Newsweek, PAP