Sąd Okręgowy w Olsztynie zdecydował o uchyleniu tymczasowego aresztu dla właściciela i kierownika schroniska w Radysach na Mazurach. Zygmunt D. i Daniel D. wpłacili po 150 tysięcy złotych kaucji. Mężczyźni są podejrzani między innymi o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami.
Sąd Okręgowy w Olsztynie rozpoznał zażalenia na postanowienia sądu rejonowego o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące właściciela schroniska dla zwierząt w Radysach Zygmunta D. oraz kierownika tej placówki Daniela D., wobec których toczy się prokuratorskie śledztwo.
Sąd zmienił zaskarżone postanowienia w ten sposób, że uzależnił uchylenie wobec obu podejrzanych tymczasowego aresztowania od złożenia w terminie 14 dni poręczenia majątkowego w kwocie po 150 tysięcy złotych. Ponadto w przypadku uchylenia tymczasowego aresztowania - zastosowanie wobec podejrzanych dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się między sobą oraz zakazu opuszczania kraju.
Rzecznik poinformował, że w piątek "oba poręczenia majątkowe zostały przyjęte".
Sąd: można stosować wolnościowe środki zapobiegawcze
Sąd odwoławczy zgodził się ze stanowiskiem sądu pierwszej instancji, że zebrany na obecnym etapie materiał dowodowy "czyni w dostatecznym stopniu możliwym uznanie, że obaj podejrzani popełnili zarzucane im przestępstwa". W jego ocenie, w toku śledztwa zgromadzono i zabezpieczono już szereg dowodów.
- W ocenie sądu na obecnym etapie sprawy wobec obu podejrzanych można zastosować wolnościowe środki zapobiegawcze. Obawy, że podejrzani przebywając na wolności podejmą działania w celu między innymi matactwa, ucieczki bądź ukrywania się przed organami wymiaru sprawiedliwości, nie są na tyle realne, aby uzasadniać stosowanie wobec nich najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - przekazał pełniący obowiązki rzecznika SO w Olsztynie sędzia Adam Barczak.
Wskazał, że sąd wziął pod uwagę także osobistą sytuację obu podejrzanych, którzy "prowadzili dotychczas ustabilizowany tryb życia". Sąd zwrócił uwagę, że Daniel D. ma na utrzymaniu ciężarną żonę i dziecko, natomiast Zygmunt D. boryka się z problemami zdrowotnymi.
Zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami
Daniel D. i Zygmunt D. są podejrzani o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami przebywającymi w schronisku w Radysach na Mazurach. Właściciel schroniska Zygmunt D. ma również zarzut posiadania ponad 200 sztuk amunicji bez zezwolenia. Z kolei zarządzającemu schroniskiem Danielowi D. zarzucono oszustwo na szkodę jednej z gmin, w związku z umową dotyczącą wyłapywania i transportu bezdomnych zwierząt, a także tzw. groźby bezprawne w celu wywarcia wpływu na świadka. Według prokuratury, miał grozić pozbawieniem życia jednemu z przedstawicieli organizacji zajmującej się ochroną zwierząt.
Zarzuty dla obu mężczyzn są efektem przeszukań i oględzin przeprowadzonych pod koniec czerwca przez olsztyńską prokuraturę w Radysach. W działaniach na terenie schroniska dla bezdomnych zwierząt uczestniczyło czterech prokuratorów, biegły z zakresu weterynarii, 40 policjantów oraz kilkudziesięciu inspektorów i wolontariuszy organizacji zajmujących się ochroną zwierząt.
Podczas oględzin w schronisku dokonano inwentaryzacji psów i sprawdzano ich stan zdrowia oraz to, czy liczba zwierząt jest zgodna z dokumentacją. Według śledczych, na terenie schroniska znaleziono 10 nieżywych psów, natomiast 70 wymagających leczenia zostało odebranych i przekazanych m.in. do klinik weterynaryjnych, bo stan niektórych zwierząt zagrażał ich życiu.
Działania przeprowadzone przez śledczych mają związek ze śledztwem wszczętym w kwietniu przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn-Północ w sprawie niewłaściwego sprawowania kontroli nadzoru weterynaryjnego nad schroniskiem dla zwierząt w Radysach. Zawiadomienia o przestępstwie złożyły liczne stowarzyszenia ochrony praw zwierząt.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24