Kolejne fakty pokazują, że ten układ ma się świetnie, dobrze działa i przynosi olbrzymie zyski politykom PiS z Radomia i przedsiębiorcom kosztem ludzi, którzy są wyrzucani z domów - mówił w poniedziałek Sławomir Neumann (PO). To reakcja na reportaż "Superwizjera", który ujawnił działalność polityków PiS w ramach tak zwanego układu radomskiego. Nie tylko posłowie domagają się wyjaśnień. Radny gminy Kowala Mieczysław Gębski przyznał, że wielkim zdziwieniem dla niego i reszty radnych była informacja o tym, że droga S12 miałaby przebiegać inną trasą.
Kilka miesięcy temu mieszkańcy jednej z podradomskich gmin dowiedzieli się, że ich domy mają zostać zburzone, a oni sami mają się przeprowadzić. Wszystko przez to, że zmieniony został plan budowy drogi ekspresowej S12 - zamiast przez nieużytki najprawdopodobniej przebiegnie przez gospodarstwa.
W sobotnim wydaniu "Superwizjera" Bertold Kittel przedstawił sprawę budowy trasy S12 w okolicy Radomia. Spotkał się z protestującymi przeciwko budowie nowej drogi mieszkańcami gminy Kowala koło Radomia, którzy podejrzewają, że ktoś chce zarobić na spekulacjach nieruchomościami.
Autor reportażu ujawnił powiązania biznesmena z branży budowlanej Romana Saczywki i jego syna z radomskimi politykami PiS - między innymi z Dariuszem Wójcikiem, wieloletnim przewodniczącym Rady Miasta oraz z byłym zastępcą prezydenta Radomia, nadzorującym miejskie inwestycje Igorem Marszałkiewiczem.
Ujawnił też, że Dariusz Wójcik i siostra byłego prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka - dziś posła Prawa i Sprawiedliwości i przewodniczącego sejmowego zespołu do spraw budowy trasy S12 - mają działki lub udziały w działkach położonych w bezpośredniej bliskości przyszłej drogi ekspresowej .
"Układ radomski ma się dobrze"
- Jarosław Kaczyński nie widzi największego układu, który w ostatnich latach urósł przed jego nosem - komentował sprawę na poniedziałkowej konferencji prasowej Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej.
- Działania CBA w Radomiu dotyczące polityków PiS zostały zamiecione pod dywan, a prawdopodobnie pan Kaczyński otrzymał od swoich polityków z Radomia oświadczenia notarialne, że oni w żadnym układzie nie biorą udziału - dodał.
- Jednak kolejne fakty pokazują, że ten układ ma się świetnie i dobrze działa, i przynosi olbrzymie zyski politykom PiS z Radomia i przedsiębiorcom z Radomia kosztem ludzi, którzy są wyrzucani z domów, bo na trasie do działek przedsiębiorców i rodzin polityków PiS są ich domy - mówił.
- Ten układ radomski PiS to ludzie ważni dla Jarosława Kaczyńskiego i nie mamy żadnego wyjaśnienia do dzisiaj ich udziału w tej aferze. Żądamy od marszałka Sejmu, żeby na tym posiedzeniu minister infrastruktury (Andrzej) Adamczyk przedstawił opinii publicznej i Sejmowi RP informacje o tym, jak zmieniała się trasa S12 - wezwał przewodniczący klubu parlamentarnego PO.
Radny pokazuje dokumenty
Nie tylko posłowie domagają się wyjaśnień. Radny gminy Kowala Mieczysław Gębski powiedział, że wielkim zdziwieniem była dla niego i reszty radnych informacja o tym, że droga S12 miałaby przebiegać inną trasą.
Radny pokazał reporterce TVN24 dokumenty z 2008 i 2009 roku, kiedy trasa miała prowadzić przez gminę Kowala. Ówczesny wójt nie zgodził się na to i przesłał swoje propozycje do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wytyczając ścieżkę na nieużytkach - około kilometr od centrum gminy Kowala. Ta wersja została przyjęta i - jak mówi radny - sprawa ucichła na dziesięć lat, aż do 2018 roku, kiedy radni i mieszkańcy gminy zostali poinformowani, że wytyczona jest nowa ścieżka, która ma przechodzić przez środek gminy i osiedle, które ma zostać wyburzone.
- Myśmy się dowiedzieli o tej trasie, że przecina, od mieszkańców, od Sołtykowa, bo to tam się rozpoczął protest w sprawie drogi S12 - tłumaczył radny Mieczysław Gębski.
Sołtyków to osiedle, które ma zostać wyburzone. Właścicielem tej inwestycji jest biznesmen Roman Saczywko z Radomia, który miał powiązania z byłym prezydentem Radomia Andrzejem Kosztowniakiem. Prezes firmy jest deweloperem, którego osiedle w Sołtykowie nie sprzedało się w całości. Powstało ono w porozumieniu między innymi z ówczesnym prezydentem.
Kosztowniak jest teraz posłem Prawa i Sprawiedliwości i przewodniczy sejmowej komisji do spraw rozbudowy drogi S12. Z ustaleń "Superwizjera" wynika, że w momencie wyburzenia osiedla - biznesmen otrzymałby odszkodowanie od Skarbu Państwa.
Autor: asty//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24