Policyjne auto przyłapane zostało na przekraczaniu prędkości w pobliżu Rogienic (woj.podlaskie). Dwie osoby, jadące za policją, zarejestrowały to i pokazały nagranie w internecie. Prowadzący radiowóz pracownik komendy dostali mandat. Ukarany może także zostać autor filmiku.
Filmik, na którym zarejestrowano rajd funkcjonariuszy, nagrany został telefonem. Trwa nieco ponad minutę, widać na nim pędzący radiowóz bez włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych (CAŁY FILM DOSTĘPNY TUTAJ). Autor nagrania - by pokazać prędkość policyjnego auta - użył prędkościomierza pojazdu, którym podróżował. Sprawą zajęła się policja.
Okazało się, że radiowozem kierował pracownik techniczny komendy. Został ukarany mandatem w wysokości 200 zł. Kara może jednak spotkać także autorów nagrania, które zrobiło furorę w internecie.
- Prowadzący sprawę funkcjonariusz doprowadził do ustalenia kierowcy auta jadącego za radiowozem i osoby nagrywającej. Złożyliśmy do sądu wniosek o ukaranie kierowcy grzywną w wysokości 400 złotych i dziesięcioma punktami karnymi - wyjaśniła Joanna Makarewicz z KPP w Kolnie.
- Mężczyzna, który nagrał i opublikował film zawierający wulgaryzmy, może zostać ukarany grzywną w wysokości 300 zł. Obaj mężczyźni zdecydowali się dobrowolnie poddać karze - dodała.
Autor: kg/kka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Youtube/Damian F.