- Jeżeli słyszę, że mamy rozmawiać o kryzysie ekonomicznym, który może dosięgnąć Polski, to nie widzę w tym dobrej woli - powiedział o planach zwołania Rady Gabinetowej Grzegorz Schetyna, wicepremier i szef MSWiA.
Wicepremier Grzegorz Schetyna dotychczas był raz na spotkaniu Rady Gabinetowej i nie wspomina tego miło. - Było to dla mnie traumatyczne przeżycie - tłumaczy w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" i dodaje, że głównym powodem były emocje prezydenta. - Boję się, iż każda kolejna Rada Gabinetowa nie pomoże w rozwiązaniu żadnego problemu - nie ukrywa.
PiSowska awantura
Schetyna jest przekonany, że zwołanie przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Rady Gabinetowej odnośnie kryzysu ekonomicznego jest zbędne, a za prezydencką inicjatywą stoi jedynie chęć wywołania przez PiS kolejnej awantury.
Boję się, iż każda kolejna Rada Gabinetowa nie pomoże w rozwiązaniu żadnego problemu Grzegorz Schetyna
- W porównaniu z innymi krajami Europy sytuacja u nas jest o tyle dobra, że nasze banki zawsze ostrożnie udzielały kredytów, na co często narzekaliśmy. Dziś okazuje się, że to była rozsądna polityka, która gwarantuje nam bezpieczeństwo - wyjaśnia Schetyna i proponuje, aby prezydent z premierem spotkali się w sprawie kalendarza wprowadzenia w Polsce waluty euro.
Po roku rządów, po październikowej ofensywie legislacyjnej, będziemy wiedzieć, jakie ustawy przygotowaliśmy, jak sprawdzili się poszczególni ministrowie Grzegorz Schetyna
Decyzja należy do premiera
Schetyna odniósł się też do ewentualnej rekonstrukcji rządu, ale zaznaczył, że decydujące zdanie w tej sprawie należy do premiera Donalda Tuska.
Przewiduje, że najlepszym czasem na rekonstrukcję rządu będzie listopad. - Po roku rządów, po październikowej ofensywie legislacyjnej, będziemy wiedzieć, jakie ustawy przygotowaliśmy, jak sprawdzili się poszczególni ministrowie - tłumaczy.
Wicepremier nie potwierdza, by niektórzy ministrowie, jak na przykład minister zdrowia Ewa Kopacz czy minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, mieli przejść z rządu do Parlamentu Europejskiego. - Nie zajmuję się spekulacjami. Rząd po zmianie musi być lepszy i to jest istotne.
Źródło: Gazeta Wyborcza