- Nie chciałbym, aby IPN był posądzany w jakikolwiek sposób, że włącza się w kampanię wyborczą - powiedział Janusz Kurtyka, prezes IPN. Dlatego chce odłożyć publikację katalogów na czas po wyborach.
IPN wystąpił o ekspertyzy prawne, które mają wykazać czy to możliwe. 15 września minął ustawowy półroczny termin przewidziany na publikację katalogów. - Oczywiście jeżeli ekspertyzy będą negatywne, okaże się, że IPN musi opublikować katalogi, to w ciągu kilku dni będą opublikowane - powiedział dziennikarzom szef IPN Janusz Kurtyka.
Na mocy nowej ustawy lustracyjnej, która weszła w życie 15 marca, IPN miał pół roku, by rozpocząć publikację katalogów osób pełniących funkcje publiczne, funkcjonariuszy służb PRL, osób przez nie rozpracowywanych oraz przywódców partii komunistycznych i partii satelickich. Prezes Kurtyka zapewnił jednak, że wśród publikowanych katalogów nie będzie informacji dotyczących tzw. osobowych źródeł informacji (OZI).
Szef IPN zapewnił, że pierwsza transza tych katalogów jest gotowa do druku: - Do 21 października nie będą w nich jednak umieszczone osoby uczestniczące w jakichkolwiek kampaniach politycznych - zdeklarował Kurtyka. Dodał, że IPN-owi chodzi o to, by nie był wiązany z walkami przedwyborczymi.
Według Kurtyki, w pierwszej kolejności w katalogach umieszczeni zostaną pracownicy IPN, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Sądu Najwyższego. - Są to bowiem osoby, które w bieżących kampaniach politycznych nie biorą udziału - oświadczył. I dodał: - Nie chciałbym aby IPN był posądzany w jakikolwiek sposób, że włącza się w kampanię wyborczą - dodał Kurtyka.
To, kto się na tych katalogach znajdzie, jest uzależnione od stanu kwerendy oraz - nie ukrywam - od kampanii wyborczej. Nie chciałbym aby IPN był posądzany w jakikolwiek sposób, że włącza się w kampanię wyborczą. kurtyka
Zgodnie zapisami nowej ustawy, "każdemu przysługuje prawo dostępu do tych informacji" - z wyłączeniem m.in. danych o pochodzeniu etnicznym, przekonaniach religijnych, stanie zdrowia i życiu seksualnym.
W maju Trybunał Konstytucyjny zakwestionował tę część aktu prawnego, która dotyczyła publikacji katalogu agentów. Za zgodne z ustawą zasadniczą uznał jednak pozostałe katalogi.
TK nie zakwestionował też publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej IPN informacji z akt organów bezpieczeństwa PRL, dotyczących osób pełniących najważniejsze funkcje publiczne - od prezydenta RP po samorządowców (i tych, którzy funkcje te pełnili po 1989 r.).
Źródło: PAP