Pod hasłem "Samorząd. Tu zaczyna się Polska" Janusz Piechociński, Adam Struzik i inni liderzy PSL podpisali na konwencji "Kontrakt dla Polski lokalnej" - swoje zobowiązania dla samorządów, które mają je uchronić przed zakusami m.in. ze strony PiS.
"Kontrakt dla Polski lokalnej" zakłada m.in. zagwarantowanie w konstytucji RP kadencyjności samorządów, jasny podział obowiązków rządowych i samorządowych, z wyraźnym dalszym procesem decentralizacji, uporządkowanie finansów samorządowych poprzez przypisanie źródeł finansowania adekwatnie do realizowanych zadań, w tym m.in. włączenie samorządów do udziału w dochodach z podatku VAT, stworzenie podstaw prawnych do efektywnej i racjonalnej współpracy wspólnot samorządowych na zasadzie dobrowolności oraz zwiększenie roli rad osiedli, rad sołeckich i uprawnień społeczności lokalnych w kreowaniu rozwoju.
Społecznikowski samorząd
- Dziś najważniejsze sprawy każdego obywatela toczą się właśnie w samorządzie - w gminie, w powiecie, w województwie, w mieście. Do tej pory żadna partia polityczna nie zajęła się sprawą samorządu terytorialnego. (...) Dziś prezes PSL podpisał "Kontrakt dla Polski lokalnej", zobowiązanie dla realizacji najpilniejszych spraw dla samorządów, bo wiele udało się zrobić, ale wiele jeszcze przed nami - mówił poseł PSL Piotr Zgorzelski na konferencji prasowej podczas konwencji na Stadionie Narodowym w Warszawie.
- W samorządowych sercach i w samorządowym patrzeniu jest bardzo dużo troski, czy to centrum, które z taką siłą akcentuje dzisiaj polityczne wojny na górze, nie pójdzie w stronę antysamorządową i dlatego z taką determinacją kierujemy to nasze przesłanie w obronie i wzmacnianiu społecznikowskiego samorządu - dodał Janusz Piechociński.
PSL partią "centrowego dialogu"
Szef ludowców zapowiedział, że PSL w nowym parlamencie będzie partią "centrowego dialogu, roztropnej współpracy i współdziałania". Piechociński zapytany, czy dopuszcza możliwość, iż PSL nie znajdzie się parlamencie, odparł: - Jestem tak pełen dobrych myśli, wcale nie gorszych niż kiedy wchodziłem w wieczór wyborczy na salę samorządową.
Jak podkreślał podczas konwencji Adam Struzik, wartością, którą PSL wnosi do "dyskursu politycznego i gospodarczego" jest równomierny rozwój kraju.
Na konwencji krytykowano zapowiedzi wyborcze innych partii, np. zaproponowane przez PiS zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł, gdyż oznaczałoby to cios w samorządowe finanse, na które składa się m.in. udział w podatku PIT. Ludowcy zapowiadali natomiast, że sami chcieliby zwiększyć udział samorządów w dochodach z podatku CIT.
Mówcy jako szkodliwe określali także składane przez inne ugrupowania propozycje zmiany podziału administracyjnego kraju: dodania dwóch lub powrotu do podziału na 49 województw. Jak argumentował Adam Struzik, w UE, gdzie trwa już wstępna dyskusja nad podziałem środków na następną perspektywę finansową, nie ma miejsca na słabe regiony, gdyż przegrają one rywalizację o nowe środki unijne.
Zamach PiS-u na Polskę lokalną
Uczestnicy konwencji przestrzegali także, iż PiS dąży do skrócenia kadencji samorządów. - Nie możemy do tego dopuścić. To zamach na Polskę lokalną - mówił prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński.
Według PSL powodem niepokoju samorządowców jest złożony przez PiS jesienią ub. roku - tuż po wyborach samorządowych - projekt ustawy, przewidujący skrócenie kadencji nowo wybranych sejmików województw. W uzasadnieniu projektu PiS argumentowało wówczas, że długość kadencji organów samorządu określają ustawy i można za ich pomocą ją zmienić.
Rzeczniczka PiS Elżbieta Witek mówiła jednak w sierpniu, że wracanie przez ludowców do tego projektu "jest mało poważne", bo był on był złożony przez PiS w reakcji na informacje o nieprawidłowościach w jesiennych wyborach samorządowych.
Autor: pk\mtom / Źródło: PAP