Przewodniczący KRRiT chce, żeby skarbówka ściągnęła karę od nadawcy TOK FM. Eurozet: nie ma uzasadnienia w stanie prawnym

Kolejny atak Macieja Świrskiego na media
Kolejny atak Macieja Świrskiego na media. "Radio TOK FM złożyło odwołanie"
Źródło: Jacek Tacik/Fakty TVN

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski chce, żeby Urząd Skarbowy ściągnął od nadawcy Radia TOK FM karę w wysokości 88 tysięcy złotych. Grupa Eurozet przekazała w oświadczeniu, że nie znajduje dla tej decyzji uzasadnienia "w obecnym stanie faktycznym i prawnym". "Czekamy na prawomocne zakończenie postępowania sądowego" - dodano.

Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski poinformował w czwartek na platformie X, że podjął decyzję o przekazaniu do windykacji przez Urząd Skarbowy "należności budżetowej w postaci kary nałożonej na spółkę Inforadio Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (TokFM), ponieważ pomimo upomnienia nie wpłaciła kwoty 88 tys. zł (sprawa języka nienawiści w programach TokFM)". 

Portal Wirtualne Media przypomina, że Świrski nałożył grzywnę na nadawcę TOK FM pod koniec stycznia za treść pięciu audycji, uzasadniając, że pojawiły się tam "m.in. sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej". 

Szef KRRiT "gwoli informacji i aby przeciwdziałać dezinformacji na temat możliwości windykacji kar nałożonych przez Przewodniczącego KRRiT jako organ państwa", opublikował na platformie X wyjaśnienie na ten temat. 

Napisał, że "kary pieniężne nakładane przez Przewodniczącego KRRiT w drodze decyzji wydawanych na podstawie art. 53-54 uRTV stanowią niepodatkowe należności budżetowe, do których zastosowanie znajdują przepisy działu III Ordynacji podatkowej ('o.p.'), a obowiązki zapłaty tych kar podlegają egzekucji administracyjnej zgodnie z przepisami u.p.e.a. (Ustawa o postępowaniu egzekucyjnym w administracji)". Dodał, że "zgodnie z art. 47 § 1 o.p., znajdującym się w rozdziale 4 działu III o.p., termin płatności podatku wynosi 14 dni od dnia doręczenia decyzji ustalającej wysokość zobowiązania podatkowego".

We wpisie Świrskiego czytamy także, że "termin zapłaty upłynął z dniem 7.02.2024 r., a co za tym idzie wynikająca z decyzji kara pieniężna jest zaległa w rozumieniu art. 189i § 1 Kodeksu postępowania administracyjnego ('k.p.a.')".

"Niezależnie od ewentualnego złożenia przez spółkę odwołania od Decyzji zgodnie z art. 56 ust. 1 uRTV należy podkreślić, że odwołanie to nie jest odwołaniem lub wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy uregulowanym w przepisach k.p.a. i w przeciwieństwie do tych środków zaskarżenia jego złożenie nie wstrzymuje wykonania Decyzji (art. 130 § 2 k.p.a. a contrario) z uwagi na brak przepisu, który przewidywałby taki skutek w przypadku złożenia tego odwołania" - oświadczył szef KRRiT.

Dodał, że "mając na względzie upływ terminu zapłaty kary pieniężnej wskazanej w Decyzji, jak również wynikającego z art. 129 § 2 k.p.a. terminu na wniesienie powyższych środków zaskarżenia, uregulowanych przepisami k.p.a., których wniesienie miałoby wpływ na wykonalność Decyzji należy stwierdzić, że kwota tej kary jest wymagalna, z kolei Decyzja w zakresie ją nakładającym – ostateczna (art. 16 § 1 k.p.a.) i wykonalna, a wstrzymanie jej wykonania może obecnie nastąpić jedynie w trybie określonym w art. 479[30] § 1 Kodeksu postępowania cywilnego w zw. z art. 56 ust. 2 uRTV, o ile Spółka złoży stosowny wniosek".

"Tyle jeśli chodzi o głosy, że nie miałem prawa ściągnąć za pomocą Urzędu Skarbowego niezapłaconej kary ze spółki TVN, a teraz z Inforadio (Tok FM). Prawo obowiązuje wszystkich, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji egzekwuje wykonania prawa w mediach" - oświadczył.

Oświadczenie Grupy Eurozet

Oświadczenie w tej sprawie wydała Grupa Eurozet. "Odnosząc się do krążących w przestrzeni medialnej doniesień o decyzji przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Macieja Świrskiego, o przekazaniu do windykacji przez Urząd Skarbowy kary nałożonej na spółkę Inforadio Sp. z o.o. (TokFM), od której wnieśliśmy odwołanie, oświadczamy, że nie znajdujemy dla niej uzasadnienia w obecnym stanie faktycznym i prawnym. Czekamy na prawomocne zakończenie postępowania sądowego" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Macieja Strzeleckiego, prezesa Grupy Eurozet.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: