Nowa minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska nie będzie nadzorować służb specjalnych, bo sama o to poprosiła – ustaliła nieoficjalnie "Gazeta Wyborcza". Jak dowiedział się w środę portal tvn24.pl, premier Ewa Kopacz zarządziła, że koordynatorem specsłużb zostanie szef jej kancelarii Jacek Cichocki.
Dlaczego ograniczono prerogatywy nowej minister? - Nie ma potrzebnej wiedzy ani żadnego doświadczenia w zakresie nadzoru nad służbami. Sama prosiła, by zajął się tym ktoś inny – mówi informator "GW" z kręgów rządowych. Jak dodaje, przyjęcie ustawy, która podporządkowuje ABW właśnie MSW, będzie więc na razie wstrzymane.
Kontrowersyjny nadzór
Rozporządzenie daje szerokie uprawnienia Jackowi Cichockiemu. Może on m.in. "żądać od szefów służb specjalnych informacji związanych z planowaniem i wykonywaniem powierzonych im zadań”. Nie jest jasne, co dokładnie oznacza ten punkt, gdyż ustawy (o ABW, AW, SKW, SWW i CBA - red.) reglamentują dostęp do wyników pracy operacyjnej agentów.
Taka decyzja premier Kopacz oznacza również, że nowa minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska ma się skupić na nadzorze nad Policją, Strażą Graniczną czy Biurem Ochrony Rządu.
W specsłużbach nastąpi jeszcze jedna ważna zmiana. Do sejmowej Komisji do spraw Służb Specjalnych wróci Marek Biernacki, który nie znalazł się w nowym rządzie Ewy Kopacz. Zastąpi w niej Ewę Radziszewską, która będzie pełnić funkcję wicemarszałka Sejmu. Przewodniczącym komisji, której zadaniem jest kontrola nad codziennym funkcjonowaniem służb, ma wkrótce zostać Artur Dębski z partii Janusza Palikota.
Autor: eos//rzw / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: piotrowska-platforma.pl