Trwają spekulacje, kto znajdzie się w nowym rządzie. Według "Gazety Wyborczej" szef MSZ Radosław Sikorski w czwartkowej rozmowie z Ewą Kopacz, kandydatką PO i PSL na premiera przyjął propozycję objęcia stanowiska marszałka Sejmu. Z kolei "Rzeczpospolita" pisze o zmianie na stanowisku ministra sprawiedliwości. Marka Biernackiego ma zastąpić Cezary Grabarczyk.
Dlaczego Sikorski ma odejść z MSZ? Kopacz - jak powiedział "GW" polityk z władz PO - szukała osoby, która pogodzi różne środowiska w partii, a także sprawnie wdroży pakiet ustaw "proobronnościowych". Ma go przygotować szef MON we współpracy z prezydentem. - Kopacz chce pokazać, że jest samodzielnym premierem, a nie zastępczynią Donalda Tuska, więc zmiany w rządzie będą głębokie - dodał inny rozmówca "GW".
Według polityków PO dla Sikorskiego to awans, bo będzie drugą osobą w państwie. Poza tym jako marszałek Bronisław Komorowski zostawał prezydentem, a Kopacz premierem.
Spór o wicepremiera
"Rzeczpospolita" pisze z kolei, że wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk miałby zostać ministrem sprawiedliwości. Obecny szef tego resortu Marek Biernacki nie obejmie MSW, jak ostatnio spekulowano, lecz odejdzie z rządu. - Jest już spakowany - mówi "Rz" osoba z jego otoczenia. Gazeta ustaliła, że Tusk naciska na Kopacz, by Grabarczyk był też u niej wicepremierem. Ona jednak widziałaby w tej roli ministra obrony Tomasza Siemoniaka.
Grabarczyk - jak przypomina "Rz" - to lider "spółdzielni", czyli partyjnej frakcji grupującej regionalnych liderów lojalnych wobec Tuska. Przez ostatnie lata szef rządu korzystał ze wsparcia spółdzielni podczas wojen ze stronnikami Grzegorza Schetyny.
"Rz" stwierdza, że Kopacz jest bliska spółdzielni, ale nie chce dodatkowo wzmacniać tej frakcji w swym rządzie, bo i tak po Tusku odziedziczy jednego jeszcze spółdzielcę - Andrzeja Biernata, ministra sportu.
Z ustaleń gazety wynika, że do żadnych znaczących zmian personalnych nie dojdzie w resortach gospodarczych, na stanowiskach zostaną też szefowe resortów oświaty i nauki.
PSL zaś od początku zastrzegało, że jego ministrowie są nie do ruszenia.
Autor: MAC/kka / Źródło: "Gazeta Wyborcza", "Rzeczpospolita"