Prawdziwa kosmiczna technologia w walce z nowotworami. Lekarze wspomagani przez fizyków jądrowych dostali do ręki niesamowitą broń przeciw komórkom rakowym. Będą strzelać protonami w zainfekowane komórki. Materiał "Faktów" TVN.
Walka z nowotworem zaczyna się w podziemnym bunkrze, za ścianą kilkumetrowej grubości, a dokładnie - w urządzeniu zwanym cyklotronem, który rozpędza cząstki do ogromnej prędkości. Fizycy jądrowi z Krakowa wspólnie z lekarzami z Centrum Onkologii właśnie przy jego pomocy będą leczyć chorych na nowotwory. Pomogą w tym protony.
- Dobierając odpowiednią ich energię możemy trafić dokładnie tak głęboko, jak chcemy - tłumaczy prof. Marek Jeżabek, dyrektor Instytutu Fizyki Jądrowej PAN.
Cyklotron ważący ponad sto ton rozpędza cząsteczki do blisko połowy prędkości światła. - Czterdzieści pięć procent, około 135 tysięcy kilometrów na sekundę, to tak, jakby obrócić Ziemię w sekundę o trzy i pół raza - wyjaśnia dr Stanisław Kwieciński z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN.
Rozpędzone protony przechodzą selekcję. Następnie wyselekcjonowana wiązka trafia na przykład do chorego oka pacjenta - dociera do nowotworu i precyzyjnie niszczy tylko to, co trzeba, nie naruszając zdrowej tkanki, która stoi na jej drodze. To szczególnie ważne w przypadku guza mózgu, rdzenia kręgowego, czy nowotworów u dzieci.
Skuteczność 90 proc.
Metoda jest skuteczna w ponad 90 procentach. Zabieg jest bezbolesny. Pacjent musi być unieruchomiony. Potrzebna jest maska i odpowiednio skonstruowany fotel. Tuba urządzenia kieruje wiązkę w chory punkt, niszcząc komórki rakowe.
Jak jednak uprzedzają onkolodzy, nie każdy rodzaj nowotworu można leczyć za pomocą cyklotronu.
Protonami już leczy się w Krakowie oczy, korzystając ze starego cyklotronu. Przygotowywane jest też nowe stanowisko.
Pierwsze w Polsce i jedno z nielicznych na świecie Centrum Cyklotoronowe-Bronowice będzie przyjmować 700 pacjentów rocznie. Ruszy pod koniec roku
Autor: db//rzw / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN