Kurator pyta o protest uczniów. Dyrektor odpowiada: dziękuję za zainteresowanie, rzeczywiście jest wart uwagi

Źródło:
tvn24.pl
Kuratorzy tropią niepokornych uczniów i nauczycieli
Kuratorzy tropią niepokornych uczniów i nauczycieliTVN24
wideo 2/3
Kuratorzy tropią niepokornych uczniów i nauczycieliTVN24

"Na pewno Pani nie zaprzeczy, że oddolna inicjatywa uczniów, polegająca na wyrażaniu swoich poglądów i przekonań, stanowi piękny przykład postawy obywatelskiej (...) również Panią, jako Mazowieckiego Kuratora Oświaty, z pewnością rozpiera duma" - napisał dyrektor jednego ze stołecznych liceów o akcji jego uczniów, którzy wsparli protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Nam mówi: - Nie możemy dać się zastraszać.

Akcja "Szkoła to dziewczyna" odbywała się w około 40 warszawskich liceach w ubiegłą środę. Uczniowie szkół, którzy skrzyknęli się w sieci pod tym hasłem, postanowili wyrazić swoje poparcie dla protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Odmówili aktywnego udziału w lekcjach, a na swoich profilach w platformach do zdalnej nauki umieścili symbol błyskawicy, część z nich w ogóle nie połączyła się z nauczycielami.

Ta akcja wzbudziła obawy mazowieckiej kurator oświaty Aurelii Michałowskiej, która zwróciła się do dyrektorów szkół z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji i chciała dowiedzieć się, jakie działania wychowawcze zamierzają podjąć. Kurator tłumaczyła swoje pismo "interwencjami rodziców dotyczącymi zamiaru udziału młodzieży warszawskich liceów w nieuczestniczeniu w zajęciach w dniu 28 października 2020 r.".

Dyrektor: kurator ma prawo pytać, ale...

Jednym z dyrektorów był Marcin Konrad Jaroszewski, dyrektor XXX LO w Warszawie. - Postanowiłem pokazać naszą korespondencję publicznie, o czym zresztą uprzedziłem panią kurator, żeby inni nie mieli poczucia, że są sami - mówi dyrektor w rozmowie z tvn24.pl. - Przyjmuję, że kuratorium ma pełne prawo zadawać pytania o naszą pracę, ale chciałbym też mieć zawsze pewność, że robi to z rzeczywistej troski o uczniów - dodaje.

"Chciałbym na wstępie wyrazić podziękowanie za zainteresowanie tą akcją, gdyż rzeczywiście zasługuje ona na uwagę" - zaczyna swój list Jaroszewski. I zaraz dodaje: "Nie wyraziła Pani tego wprost, ale, jak rozumiem, Pani zainteresowanie jako organu sprawującego nadzór pedagogiczny, akcją ‘Szkoła to dziewczyna’, wynika z troski o to, czy szkoła respektuje podstawowe prawa dziecka, ucznia i obywatela zapisane w Konwencji o prawach dziecka, Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Prawie oświatowym i statucie szkoły, a także realizowane są obowiązki nauczycieli określone w Karcie Nauczyciela" - wylicza Jaroszewski.

Młodzi protestują na ulicach
Młodzi protestują na ulicach TVN24

Konstytucja, konwencja, prawo

Dyrektor obszernie cytuje przywołane dokumenty, przypominając np. że zgodnie z konwencją "państwa zapewniają dziecku prawo do swobodnego wyrażania własnych poglądów we wszystkich sprawach jego dotyczących". A polska konstytucja stanowi, że "każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów". Do tego - jak zauważa Jaroszewski - z Prawa oświatowego wynika, że "szkoła winna przygotować ucznia do wypełniania obowiązków obywatelskich w oparciu o zasady solidarności, demokracji, tolerancji sprawiedliwości i wolności".

- Pani kurator poprosiła o wyjaśnienia, więc postanowiłem podejść do sprawy poważnie - mówi Jaroszewski. A w swoim liście pisze: "Śpieszę Panią uspokoić. Tak, XXX Liceum Ogólnokształcące im. Jana Śniadeckiego w Warszawie respektuje i przestrzega wszystkich powyższych norm prawnych i jest otwarte na wszelkie inicjatywy uczniowskie, które sprzyjają rozwijaniu u uczniów postaw obywatelskich i demokratycznych. Dlatego z dumą przyjąłem informację, że uczniowie wzięli udział w akcji ‘Szkoła to dziewczyna’, a fakt, że Zarząd Samorządu Uczniowskiego podjął się, z własnej inicjatywy, organizacji tej akcji, w tym przeprowadził referendum, w którym wzięła udział większość uczniów szkoły, stanowi dla mnie, jako dyrektora szkoły, namacalne potwierdzenie, że XXX LO dba o kształtowanie u uczniów postaw obywatelskich oraz realizuje cele kształcenia określone w podstawie programowej".

Dyrektor dumny ze swoich uczniów

- Moi uczniowie są bardzo samodzielni i dobrze zorganizowani, często biorą udział w akcjach społecznych i jako dyrektor mogę się tylko cieszyć. Mam nadzieję, że kurator też będzie - dodaje.

W liście do Michałowskiej napisał: "Na pewno Pani nie zaprzeczy, że oddolna inicjatywa uczniów, polegająca na wyrażaniu swoich poglądów i przekonań, stanowi piękny przykład postawy obywatelskiej, a jeśli dodamy do tego fakt, że uczniowie w ten sposób wsparli walkę o godność i prawa człowieka, to również Panią, jako Mazowieckiego Kuratora Oświaty, z pewnością rozpiera duma".

A w dalszej części dodaje, że akcja uczniów była wirtualna: "Nie może Pani nie docenić mądrości licealistów, którzy, w przeciwieństwie do rządzących wyprowadzających swoimi nieodpowiedzialnymi decyzjami ludzi na ulice w czasie epidemii, zachowali się nadzwyczaj odpowiedzialnie i pozostali w domach. To też zasługuje na uznanie". 

"Nieudolna próba zastraszania"

- Nie jestem zaskoczony, gdy kuratorzy wysyłają nam rozliczne pytania, zwłaszcza teraz w czasie pandemii. Przecież gdy media pytają ministra, na przykład ile komputerów ma szkoła, to ktoś to musi policzyć - zastrzega Jaroszewski. - Ale zawsze jestem zaskoczony, kiedy kuratorzy zwracają się do mnie w sprawach, które w zasadzie nie powinny ich interesować. Niestety w przypadku protestów pismo pani kurator, w połączeniu z zapowiedziami ministra edukacji Przemysława Czarnka, że będzie wyciągał konsekwencje wobec nauczycieli, można odebrać jako próbę zastraszania. Tymczasem pan minister chyba nie wie jeszcze, że on akurat może wyciągać konsekwencje jedynie wobec pracowników podległego mu ministerstwa. Dlatego ta próba zastraszania jest nieudolna wobec wszystkich tych, którzy poruszają się w granicach prawa, a wierzę, że tak robi większość dyrektorów. Nie dajmy się - dodaje.

Na pytanie, jakie działania podejmie szkoła w związku z udziałem uczniów w akcji "Szkoła to dziewczyna" Jaroszewski odpowiada Michałowskiej: "Oprócz oczywistych wyrazów uznania dla inicjatywy Zarządu Samorządu Uczniowskiego oraz pochwał za mądre i odpowiedzialne wzięcie udziału w aktualnych wydarzeniach życia społecznego i obywatelskiego (z przyjemnością zrobię to również w Pani imieniu), warto zapewne rozważyć włączenie analizy tych wydarzeń do bieżącej realizacji programów nauczania czy też przeprowadzenia dyskusji w ramach zajęć z wychowawcą".

Przemysław Czarnek oskarża Związek Nauczycielstwa Polskiego
Przemysław Czarnek oskarża Związek Nauczycielstwa Polskiego

Dyrektor apeluje o wsparcie kobiet, a kurator o łagodzenie nastrojów

- Myślę, że pani kurator jest już przyzwyczajona do moich listów. Korespondowaliśmy już przy okazji strajku nauczycieli, Tęczowego Piątku, kontroli w mojej szkole. Nie sądzę, by zdziwiła ją forma listu, bo ja zawsze jestem uczciwy - dodaje Jaroszewski.

Swój list zakończył: "Na zakończenie chciałbym wyrazić nadzieję, że Pani, jako kurator oświaty, ale także jako pedagog i kobieta, nie pozostanie obojętna na apele tysięcy polskich kobiet o prawo do godności, szacunku i podejmowania decyzji. Wierzę, że swoim autorytetem jest Pani w stanie znacząco wesprzeć dążenia młodych kobiet do życia i zakładania rodziny w cywilizowanym, tolerancyjnym i szanującym swoich obywateli państwie na miarę XXI wieku".

Dzień przed listem Jaroszewskiego Michałowska zwróciła się do wszystkich nauczycieli na Mazowszu: "Apeluję do Państwa Nauczycieli o łagodzenie niepokojów wśród Waszych uczniów oraz o wskazywanie, iż udział w zgromadzeniach aktualnie jest niezgodny z prawem. Jednocześnie wskazuję na obowiązki nauczyciela wynikające z art. 6 Karty Nauczyciela, w tym związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom oraz powiązaną z nimi odpowiedzialność. Mam nadzieję, że swoją postawą potwierdzą Państwo godne wypełnianie misji wynikającej z etyki zawodu nauczyciela".

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl