To jest robienie z tych młodych ludzi przestępców - powiedział we "Wstajesz i weekend" Wojciech Hermeliński. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku odniósł się w ten sposób do słów wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia, który zapowiedział stawianie zarzutów i kary do ośmiu lat więzienia za organizację protestów podczas epidemii. - Ja muszę powiedzieć, że jak słyszę, co ci ludzie wygadują, opowiadają i szczególnie piszą, to włos się jeży - powiedział Hermeliński w TVN24.
W piątek wieczorem na antenie Radia Maryja wiceminister sprawiedliwości i polityk Solidarnej Polski Michał Woś oświadczył, że "wszyscy prokuratorzy w Polsce mają traktować organizatorów nielegalnych zgromadzeń jak przestępców. Będą stawiane zarzuty. Będzie grozić im nawet do ośmiu lat więzienia w związku z narażeniem na utratę życia lub zdrowia, bo sytuacja z epidemią jest poważna".
- W państwie prawa nie może być zgody na łamanie prawa, w związku z czym prokurator generalny Zbigniew Ziobro wydał jednoznaczne wytyczne - dodał.
Hermeliński: jak słyszę, co ci ludzie wygadują, to włos się jeży
O te słowa w poranku "Wstajesz i weekend" był pytany Wojciech Hermeliński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku. - Ja muszę powiedzieć, że jak słyszę, co ci ludzie wygadują, opowiadają i szczególnie piszą, to włos się jeży. To jest robienie z tych młodych ludzi, dziewczyn, chłopaków dwudziestoparoletnich, którzy pokojowo demonstrują jakiś zbirów, przestępców - powiedział.
- Jak czytam pismo prokuratora krajowego (Bogdana Święczkowskiego - red.), ono jest zatytułowane "szanowni państwo". Gdyby tam wstawić w to miejsce sformułowanie "towarzysze prokuratorzy" to wypisz, wymaluj to pismo miałoby odniesienie do okresu stanu wojennego, bo wtedy też się pojawiały na potęgę tego typu pisma, zalecenia - stwierdził.
W czwartek prokurator krajowy Bogdan Święczkowski wydał polecenie prokuratorom, którzy prowadzą postępowania przygotowawcze w sprawie czynów "mających związek z odbywającymi się nielegalnymi zgromadzeniami". Polecił im między innymi, by "bezzwłocznie przeprowadzali czynności i wydawali decyzje procesowe".
Prokurator krajowy dodał, że "każde zachowanie osoby organizującej nielegalną demonstrację albo podżegającej lub nawołującej do udziału w niej" powinno być oceniane "w zakresie sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego".
- To jest robienie z tych młodych ludzi przestępców - podkreślił Hermeliński. - To jest niedopuszczalne, a jeżeli jeszcze weźmiemy pod uwagę to, co powiedział pan minister Woś czy to, co możemy wyczytać w różnych "dobrozmianowych forach", gdzie pisze się wręcz, że to jest próba zamachu stanu, to ja naprawdę czuję się, jakbym czytał "Trybunę Ludu" w okresie stanu wojennego - powiedział.
- To jest niegodziwe, żeby takie rzeczy wyprawiać - dodał.
"Władze opanował strach przed tym, co się dzieje"
W ocenie Hermelińskiego takie słowa i polecenia władz "służą zastraszeniu, ponieważ władze opanował strach przed tym, co się dzieje". - Nie potrafią tego rozstrzygnąć innym sposobem niż groźbami i straszeniem - stwierdził.
Gość TVN24 zwrócił uwagę, że "już wczoraj mieliśmy sygnały, że prezes Sądu Okręgowego przygotowuje sędziów do ewentualnych postępowań aresztowych". - Trudno się dziwić, bo jeżeli te wnioski będą składane, to sędziowie muszą orzekać, a czas na to jest bardzo krótki - mówił.
- To jest całe przedsięwzięcie, które zmierza do zastraszenia w takiej formie. To jest naprawdę niegodziwe, tego władze czynić nie powinny - ocenił Hermeliński.
Jak podkreślał, "Trybunał Konstytucyjny wielokroć wypowiadał się, że władze powinny opiekować, chronić tego rodzaju demonstracje, a nie wyprawiać to, co ci ludzie wyprawiają". - Naprawdę to jest dla mnie coś zadziwiającego, oburzającego i bulwersującego - dodał.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24