Zatrzymania podczas protestu. Posłowie Koalicji żądają od premiera wyjaśnień i zwołania sejmowej komisji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl, TVN24
Kidawa-Błońska: żądamy od pana premiera pilnego wyjaśnienia, jak doszło do tych działań i dlaczego były tak brutalne
Kidawa-Błońska: żądamy od pana premiera pilnego wyjaśnienia, jak doszło do tych działań i dlaczego były tak brutalne
wideo 2/9
Kidawa-Błońska: żądamy od pana premiera pilnego wyjaśnienia, jak doszło do tych działań i dlaczego były tak brutalne

Mamy dowody na to, że działania policji to było wielokrotne przekraczanie uprawnień - mówiła w sobotę posłanka Koalicji Obywatelskiej Magdalena Filiks, która wraz z innymi parlamentarzystami KO i Lewicy interweniowała w sprawie zatrzymanych przez policję w Warszawie aktywistów LGBT. Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że politycy żądają od premiera Mateusza Morawieckiego pilnego wyjaśnienia piątkowych wydarzeń. Szef PO Borys Budka i posłowie Lewicy chcą zwołania sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.

W piątek przed siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii w Warszawie zebrało się kilkudziesięciu młodych ludzi przeciwnych decyzji sądu o dwumiesięcznym areszcie dla aktywistki Margot z kolektywu Stop Bzdurom. Potem protest przeniósł się na Krakowskie Przedmieście w pobliże pomnika Chrystusa, gdzie doszło do przepychanek z funkcjonariuszami policji. Rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak przekazał w sobotę, że zatrzymano 48 osób. Dodał, że czynności z tymi osobami są prowadzone w oparciu o artykuł 254 kodeksu karnego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Zatrzymania osób biorących udział w proteście przeciwko aresztowaniu aktywistki LGBT
Zatrzymania osób biorących udział w proteście przeciwko aresztowaniu aktywistki LGBTTVN24

W sprawie zatrzymanych interweniowali na komisariatach policji posłowie Koalicji Obywatelskiej oraz Lewicy.

- To, co działo się na ulicach Warszawy, na Krakowskim Przedmieściu po zmroku, po godzinie 20, to było skandaliczne - oceniła w sobotę na konferencji prasowej posłanka Koalicji Obywatelskiej Urszula Zielińska.  

Jak relacjonowała, "młodzi ludzie, którzy nie zgadzali się na wywiezienie Margot do aresztu tymczasowego na podstawie podejrzeń, nieudowodnionej winy, próbowali zablokować auto, w którym ona była".

- Ci ludzie byli jak worki z piaskiem wyciągani spod tego auta i wyrzucani. Wyszli z tego mocno poturbowani - mówiła. Dodała, że "byli wyciągani do radiowozów i wywożeni, nie wiedzieliśmy gdzie".

Zielińska mówiła, że "mnóstwo, kilkaset zupełnie pogubionych osób na Krakowskim Przedmieściu nie słyszało ostrzeżeń policji, bo policja na początku w ogóle ich nie wydawała". Dodała, że "policja w ogóle nie ostrzegała ludzi, nie informowała, w którą stronę mają iść, żeby się rozejść".

- Zamiast podjąć jakąkolwiek próbę pokojowych negocjacji z tymi młodymi ludźmi, policja brutalnie zamykała ich do vanów i wywoziła, nie wiemy gdzie. Szukałyśmy tych ludzi przez całą noc. Do tej pory kilkudziesięciu prawników ich szuka - mówiła.

Urszula Zielińska o protestach na Krakowskim Przedmieściu
Urszula Zielińska o protestach na Krakowskim Przedmieściu

Jachira: ojcowie i matki szukają swoich dzieci

Posłanka KO Klaudia Jachira podkreśliła, że "już dzisiaj ojcowie i matki szukają tych dzieci". - Do mnie od rana dzwoniło pięcioro rodziców, którzy pytają i proszą o interwencję, bo nie mogą znaleźć swojej córki albo swojego syna - mówiła.

Powiedziała, że przez całą noc z Urszulą Zielińską, z Magdaleną Filiks i Michałem Szczerbą obserwowali różne komisariaty policji próbując ustalić, gdzie przewieziono zatrzymanych. 

- Udało nam się ustalić od 23 do godziny 5.30, wtedy zakończyliśmy przejazd przez wszystkie komisariaty warszawskiej policji, że zatrzymane są 54 osoby na chwilę obecną, z czego osiem dalej uznajemy za zaginione - przekazała Jachira.

- Nie wiadomo, gdzie się znajdują. Ci ludzie po zatrzymaniu przez policję zniknęli - dodała.

- Dodatkowo my, posłowie opozycji, byliśmy oszukiwani przez funkcjonariuszy policji. W zależności od tego, kto podchodził i pytał, czy dany zatrzymany jest na komisariacie, nie była nam udzielana taka informacja - mówiła.

- Takie rzeczy dzieją się w państwie prawa i nie ma na to naszej zgody - podkreśliła.

Klaudia Jachira o zatrzymaniach protestujących przez policję
Klaudia Jachira o zatrzymaniach protestujących przez policjęTVN24

Filiks: nasze interwencje zapobiegły zawleczeniu osób do radiowozu

- Dzięki naszej obecności, mojej i posłanek tam wczoraj, mamy dzisiaj dowody na to i my jesteśmy tymi dowodami, że działania policji to było wielokrotne przekraczanie uprawnień, a przede wszystkim większość z nich była zbędna - oceniła posłanka KO Magdalena Filiks.

- Przeprowadziłyśmy wczoraj we trzy siedem takich interwencji, które zapobiegły i powiem to świadomie, zawleczeniu osób do radiowozu - mówiła. - Te osoby były wyłapywane z tłumu, czasami od tyłu, podduszane, przez kilka osób ciągnięte - relacjonowała.

- My byłyśmy wszystkie trzy świadkami, kiedy policjanci przekazywali sobie informację między sobą, która brzmiała dokładnie tak: "wejdź i bierz trzy obojętnie przypadkowe osoby". I tak to dokładnie wyglądało, że były to przypadkowe osoby i dowodem na to, że te działania były nieadekwatne i niezgodne z prawem jest to, że w ciągu siedmiu przeprowadzonych przez nas interwencji, dopiero w trakcie tych interwencji, kiedy tak naprawdę ciałami musiałyśmy zatrzymywać na przykład sześciu, siedmiu policjantów, którzy wlekli w sposób nieprawdopodobnie agresywny osoby do radiowozu okazywało się, że żadna z tych osób wcześniej nie była poproszona o wylegitymowanie się, z czego dwie z nich były przypadkowymi osobami, które przebywały na Krakowskim Przedmieściu i przyszły już dwie godziny po wydarzeniach, które miały tam miejsce i po ciemku były wleczone do radiowozu - relacjonowała Filiks.

Dodała, że tych siedem osób nie pojechało na komendę.

Kidawa-Błońska: żądamy pilnego wyjaśnienia sytuacji

- Każdy obywatel ma prawo do protestu. Każdy obywatel musi czuć się bezpiecznie. Dlatego żądamy od pana premiera pilnego wyjaśnienia, jak doszło do tych działań wczoraj, dlaczego były tak brutalne, dlaczego zatrzymywano osoby - naszym zdaniem - bez powodu – powiedziała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.

- Żądamy pilnego wyjaśnienia, ponieważ pan premier jest nam to winien. Wielokrotnie PiS mówił, że obywatele mają prawo protestować, to jest prawo demokracji. Wczoraj to prawo zostało złamane – oceniła.

- Poza tym nie chcę, by po raz kolejny matki szukały swoich dzieci, tak jak to było kiedyś w Pałacu Mostowskich, nie wiedząc, co się z nimi dzieje. To chyba nie powinno mieć miejsca w Polsce, która jest krajem demokratycznym i wolnym. To jest po prostu jeden wielki skandal – dodała.

Szef PO: zażądałem pilnego zwołania sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych

Do wczorajszych wydarzeń odniósł się także na Twitterze szef PO Borys Budka. "W związku z ostatnimi brutalnymi interwencjami policji w stosunku do osób korzystających z prawa do wyrażania swoich poglądów zażądałem pilnego zwołania sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Nie ma zgody na wykorzystywanie policji w ideologicznych wojnach PiS" - napisał.

Interwencja posłów KO i Lewicy

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira informowała wcześniej, że w sprawie zatrzymanych interweniowali wraz z nią w nocy na komisariatach policji posłowie KO: Michał Szczerba, Katarzyna Piekarska, Urszula Zielińska i Magdalena Filiks, a także posłowie Lewicy Anna Maria Żukowska i Krzysztof Śmiszek.

Decyzja o areszcie aktywistki LGBT, przepychanki z policją i zatrzymania uczestników protestu >>>

Z publikowanych przez parlamentarzystów na Twitterze informacji wynikało, że w tej grupie były też posłanki Lewicy Magdalena Biejat, Beata Maciejewska oraz Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Posłanka Lewicy: będziemy żądali wyjaśnień od szefa MSWiA

Rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska mówiła w sobotę na konferencji prasowej, że posłowie Lewicy interweniowali na wielu komisariatach w sprawie zatrzymanych, którzy "byli pozbawieni konstytucyjnego prawa do obrony". - Doszło do bardzo wielu naruszeń - oceniła.

Mówiła, że chciałaby zadać pytanie komendantowi stołecznej komendy policji oraz ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Mariuszowi Kamińskiemu, dlaczego w przypadku aktywistki Margot "na którą został wydany nakaz tymczasowego aresztowania" i "nie stawiała oporu", "policja, kiedy była możliwość zrobienia tego (zatrzymania-red.) w sposób pokojowy, niemanifestacyjny, tego nie zrobiła, tylko dopuściła do tego, żeby tłum przeszedł z ulicy Solec z Powiśla do Krakowskiego Przedmieścia i tam policja urządziła po prostu cyrk".

Oceniła, że "to jest po części na pewno winą policji, że doszło do takiej eskalacji i takich emocji tłumu".

- Będziemy żądali od ministra Kamińskiego wyjaśnień. Przewodniczący sejmowej komisji MSWiA Wiesław Szczepański, poseł Lewicy zwróci się do pani marszałek (Sejmu Elżbiety-red.) Witek o zwołanie specjalnej komisji MSWiA z udziałem i Rzecznika Praw Obywatelskich i pana ministra celem wyjaśnienia tej sytuacji, która jest sytuacją absolutnie niedopuszczalną - zapowiedziała. 

Posłanka Lewicy: będziemy żądali wyjaśnień od szefa MSWiA
Posłanka Lewicy: będziemy żądali wyjaśnień od szefa MSWiATVN24

Politycy przekazują informacje bliskim

Posłanka KO Klaudia Jachira informowała w nocy, że posłowie interweniują na podstawie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Z politykami byli prawnicy, którzy mają towarzyszyć zatrzymanym podczas przesłuchań.

Jachira, która w nocy była wraz z Zielińską na komisariacie przy ulicy Wilczej, gdzie przewieziono cześć zatrzymanych, wyjaśniała, że pozostali posłowie rozjechali się w nocy po warszawskich komisariatach, gdzie trafili inni zatrzymani demonstranci.

Posłowie chcą "monitorować" działania policji

Posłanka KO wyjaśniała, że posłowie chcą "monitorować" działania policji wobec zatrzymanych, zbierać informacje o nich i udostępniać je ich bliskim i znajomym.

- Jestem tu po to, żeby pomóc ludziom i - na tyle, na ile mam uprawnienia wynikające z pełnionej funkcji - pilnować czynności wykonywanych przez policję - mówiła Jachira. - Będziemy tu, dopóki nasza obecność będzie potrzebna i będzie miała sens. Jak zobaczymy, że dalej jest już tylko rola prawników, to na pewno nie będziemy tego przedłużać - dodała.

Mówiąc o zatrzymaniach stwierdziła, że "to nie miało nic wspólnego z państwem prawa, to była łapanka".

Zatrzymanie i zarzuty

W połowie lipca, zgodnie z decyzją sądu, wobec Margot zastosowano policyjny dozór i poręczenie w kwocie siedmiu tysięcy złotych. Wcześniej aktywistka została zatrzymana przez policję. Zarzucono jej, że 27 czerwca "wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami uszkodziła samochód marki renault master, poprzez przecięcie opon, pocięcie plandeki, urwanie lusterka, oderwanie tablicy rejestracyjnej, uszkodzenie kamery cofania oraz pobrudzenie pojazdu farbą". Jak poinformowała wtedy prokuratura, łączna wartość strat wyniosła ponad sześć tysięcy złotych na szkodę Fundacji "Pro-Prawo do Życia".

Na wspomnianej furgonetce znajdowały się treści antyaborcyjne i - jak podał kolektyw Stop Bzdurom - homofobiczne.

Aktywistce zarzucono również, że w trakcie zajścia przewróciła Łukasza K. (kierowcę pojazdu) na chodnik, czym spowodowała u niego obrażenia w okolicy pleców i lewego nadgarstka. "Zarzut obejmuje także stosowanie przemocy polegającej na szarpaniu i popychaniu Łukasza K. w celu zmuszenia pokrzywdzonego do zaprzestania nagrywania przebiegu zdarzenia" - informowała prokuratura.

"Środek czysto represyjny"

W piątek Sąd Okręgowy w Warszawie zadecydował o zastosowaniu wobec niej dwumiesięcznego aresztu tymczasowego. "Dzieje się zamykanie na parę miesięcy za walkę z fundacją Pro-Prawo do Życia. Fundacją, która w całym normalnym świecie nie mogłaby funkcjonować" - tak Margot skomentowała decyzję sądu.

"Prokuratura chwaliła się tym, że ma najmocniejsze dowody w sprawie i nie ma żadnego powodu mieć jakiejkolwiek wątpliwości, więc ten środek dozoru, którym jest zamknięcie, jest czysto represyjny" - oceniła.

Autorka/Autor:akr,js/kab,tr

Źródło: PAP, tvn24.pl, TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump podpisał rozkaz wysłania 1500 żołnierzy na granicę z Meksykiem, by przeciwdziałać "inwazji". Pentagon poinformował, że wojsko wyśle samoloty i śmigłowce, by wesprzeć deportację imigrantów. Władze Meksyku, by przygotować się na napływ migrantów wydalanych z USA, rozpoczęły stawianie olbrzymich obozów namiotowych w mieście Ciudad Juarez - podał Reuters. Władze Meksyku twierdzą, że są przygotowane na możliwość masowej deportacji, ale niezależni komentatorzy mają co do tego wątpliwości.

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

Źródło:
PAP

Karol Nawrocki użytkował na koszt Muzeum II Wojny Światowej luksusowy apartament w Gdańsku - w mieście, w którym sam też mieszka. Podaje różne wersje dotyczące tego, jak często z niego korzystał. Przekonuje też, że nie naraził Skarbu Państwa czy Muzeum II Wojny Światowej na straty. To dezinformacja.

W tym apartamencie Nawrocki "spał na koszt polskiego podatnika". Przedstawia różne wersje

W tym apartamencie Nawrocki "spał na koszt polskiego podatnika". Przedstawia różne wersje

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Panamy zapewnia, że nie obawia się inwazji wojsk amerykańskich. Jose Raul Mulino podkreślił, że przekazanie kontroli nad kanałem "nie było ustępstwem ani prezentem od Stanów Zjednoczonych" i zapewnił, że kanał "należy i będzie należał do Panamy".

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała, że prezydent USA Donald Trump zawiesił pracowników biur programów różnorodności, równości i integracji (DEI) w rządzie federalnym i wysłał ich na płatne urlopy.

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Źródło:
PAP

1064 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Około tysiąca żołnierzy z Korei Północnej zginęło już w walkach z siłami ukraińskimi w obwodzie kurskim Rosji – poinformowała BBC, powołując się na zachodnich urzędników, którzy zastrzegli sobie anonimowość. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Źródło:
PAP

Brytyjski resort obrony informuje o wytropieniu przez marynarkę wojenną rosyjskiego okrętu szpiegowskiego w kanale La Manche. Minister obrony John Healey zapewnił, że Wielka Brytania będzie nadal eksponować szkodliwą działalność Putina i zwalczać rosyjską "flotę cieni", by zapobiec finansowaniu nielegalnej napaści na Ukrainę.

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Źródło:
PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udowadnia, że za salę dla "kandydata obywatelskiego" płaci biuro poselskie PiS. Z kolei Iga Świątek zagra dziś o finał Australian Open. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 23 stycznia.

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W czwartek rano w centralnych i południowych regionach Polski zalega gęsta mgła. Miejscami widzialność wynosi poniżej 200 metrów. Obowiązują żółte alarmy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Sprawdź szczegóły.

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Źródło:
IMGW

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24