Jarosław Kaczyński wezwał do wysłania na Ukrainę misji pokojowej NATO. O tę koncepcję pytany był w "Tak jest" rzecznik MSZ Łukasz Jasina. - MSZ jest całkowicie świadomy tego, co powiedział wicepremier i pracuje nad realizacją tej koncepcji - mówił. Zauważył, że reakcje sojuszników na tę propozycję są różne, ale sugerował, że sytuacja w tej materii może się zmienić.
Po spotkaniu z premierem i prezydentem Ukrainy Jarosław Kaczyński w Kijowie powiedział, że na Ukrainie potrzebna jest misja pokojowa i humanitarna, przygotowana przez NATO. Szczegóły propozycji wicepremiera nie są jeszcze znane.
Jasina o propozycji misji pokojowej NATO: sytuacja w nastawieniu sojuszników jest zmienna
Gościem piątkowego wydania "Tak jest" w TVN24 był rzecznik MSZ Łukasz Jasina, który w tym kontekście pytany był, czy resort spraw zagranicznych pracuje nad tą koncepcją. - Polski MSZ jest całkowicie świadomy tego, co powiedział pan wicepremier i pracuje nad realizacją tej koncepcji, bo Polska rozmawia w tej chwili i będzie rozmawiać ze swoimi sojusznikami na ten temat, również w ramach NATO - odpowiedział. - Bo po trzech tygodniach chodzi nam o to, żeby ta misja, jeśli powstanie, miała szansę działać i obronić Ukraińców - precyzował.
- Polska będzie o tym rozmawiała, mniej więcej za tydzień będzie się kończył nadzwyczajny szczyt NATO w Brukseli (który rozpocznie się 24 marca - red.). Zobaczymy, jak będą na to spoglądali nasi sojusznicy. Mamy do tej pory różne reakcje, na przykład pozytywną duńską i nie do końca pozytywną amerykańską - opisał. - To straszne słowo, ale musimy tak mówić: zobaczymy - dodał.
Także sam Sojusz na ten moment nie zamierza wysyłać żołnierzy na Ukrainę. Jasina pytany w takim razie, czy taka koncepcja ma szansę być wobec tego zrealizowana, odparł, że "sytuacja jest zmienna". - Zobaczymy, jak ona będzie wyglądała za tydzień - powtórzył.
- Jest to jedna z ciekawszych propozycji, jaka została złożona. Zobaczymy, czy zostanie zrealizowana. Ja, jako polski urzędnik, w pełni ją wspieram - podsumował.
W programie wspomniano słowa sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, który zapewniał, że NATO będzie bronić każdego centymetra terytorium Sojuszu. - Ja bym wolał, żebyśmy nigdy nie musieli sprawdzać, czy o centymetr zostanie przekroczona ta granica - przyznał potem w programie Jasina.
Na zwrócenie uwagi, że pomagamy Ukrainie w kwestii humanitarnej, ale nie wysyłamy tam wojsk, Jasina odpowiedział: - Nie ma w tej sprawie dobrej decyzji. Mamy rozpiętość między atakami na naszych braci, sąsiadów a trzecią wojną światową.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24