Dzisiaj prokuratura potwierdziła, że jest prokuraturą polityczną - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska, odnosząc się do "najistotniejszych dowodów" przedstawianych przez prokuraturę w sprawie Sławomira Nowaka. Poseł Solidarnej Polski Jan Kanthak przekonywał, że prokuratura "ma pełne prawo, żeby się bronić".
W poniedziałek prokurator okręgowy w Warszawie Mariusz Dubowski przedstawił "najistotniejsze dowody, które udało się zgromadzić prokuraturze" w sprawie byłego ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira Nowaka. Obrończyni Nowaka mecenas Joanna Broniszewska oceniła, że "to nie są żadne nowe dowody, żadne nowe okoliczności, żadne nowe zarzuty". Według niej to "kolejna próba manipulacji dowodami w mediach". - Dopatruję się tutaj związku z powrotem Donalda Tuska i tym stanem, w który prokurator generalny został wprowadzony w związku z tą okolicznością - dodała.
"Dzisiaj prokuratura potwierdziła, że jest prokuraturą polityczną"
Konferencję w sprawie Nowaka komentowali w "Faktach po Faktach" w TVN24 w poniedziałek posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska i poseł Solidarnej Polski Jan Kanthak. - Dzisiaj prokuratura potwierdziła, że jest prokuraturą polityczną - oceniła Pomaska.
Zapytała też posła Kanthaka, "czy nie widzi niczego nieprzyzwoitego w tym, że prokuratura przez zdaje się pięć lat śledztwa w sprawie Sławomira Nowaka nie jest w stanie przygotować aktu oskarżenia, ale jednocześnie jest w stanie tak naprawdę wydawać wyroki, czy mówić o wyrokach w tej sprawie, a jednocześnie nie jest w stanie przeprowadzić śledztwa chociażby w sprawie dwóch wież Kaczyńskiego, w sprawie wywalonych w błoto 70 milionów przez pana ministra Sasina, nie jest w stanie przeprowadzić śledztwa w sprawie finansów prezesa Orlenu pana Obajtka".
"Czy nie jest panu wstyd? Bo mnie po ludzku byłoby wstyd"
Powiedziała, że "trudno nie nazwać tego polityczną nagonką na Sławomira Nowaka". - Jeśli są zarzuty, to się przygotowuje akt oskarżenia i wysyła się ten akt oskarżenia do sądu, a dzisiaj prokuratura robi wszystko, żeby wmówić opinii publicznej, że zapadł w tej sprawie jakiś wyrok, a przypomnę, że w tej sprawie nie ma nawet aktu oskarżenia. Sławomir Nowak nie może się nawet bronić przed niezależnym sądem - dodała.
- Czy nie jest panu wstyd? Bo mnie po ludzku byłoby wstyd, że przymyka się oczy na różnego rodzaju machlojki - pytała posła Solidarnej Polski posłanka Pomaska.
"Prokuratura jako instytucja publiczna ma pełne prawo, żeby się bronić"
Poseł Kanthak odpowiedział, że "jeśli komuś powinno być wstyd, to pani poseł Pomaskiej za taką karkołomną obronę byłego szefa gabinetu politycznego Donalda Tuska".
- Dowody są bardzo mocne i to nie jest prawda, że sąd już w żaden sposób się tą sprawą nie zajmował - mówił poseł. - To niezawisły sąd decydował o tym, że Sławomir Nowak odbywał areszt - dodał. - Donald Tusk w państwa stacji powiedział, że stosunek do Sławomira Nowaka przez prokuraturę czyni z niego de facto więźnia politycznego. Prokuratura jako instytucja publiczna ma pełne prawo, żeby się bronić - mówił Kanthak.
Przypomniał, że wiadomo, iż Sławomir Nowak nie wróci do aresztu, ponieważ obowiązuje kaucja, co "utrudnia pracę prokuraturze i w ten sposób umożliwia pokazanie opinii publicznej bardzo mocnych dowodów".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24