Członków do Krajowej Rady Sądownictwa powinna zgłaszać również opozycja, tak aby nie było wrażenia, że większość parlamentarna wybiera wszystkich - powiedział w środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Przyjęliśmy argument prezydenta Andrzeja Dudy - dodał.
We wtorek sejmowa komisja sprawiedliwości opowiedziała się za uchwaleniem projektu prezydenta Dudy w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa - wraz z poprawkami zgłoszonymi przez PiS.
"Przyjęliśmy argument prezydenta"
Ziobro, pytany na konferencji prasowej o prezydencki projekt, ocenił, że "warto pochylić się nad argumentem, iż element pluralizmu" powinien być obecny przy wyborze członków Krajowej Rady Sądownictwa. - Przyjęliśmy argument pana prezydenta, (...) by KRS nie była zdominowana przez sędziów wybranych głosami największej partii rządzącej w danym momencie - powiedział minister.
Jak ocenił, członków do KRS powinna zgłaszać również opozycja, tak aby "nie było wrażenia, że większość parlamentarna wybiera wszystkich". Minister dodał, iż "system" zaproponowany przez prezydenta "powoduje, że zawsze będzie gwarancja, iż w KRS będą reprezentanci nie tylko największego ugrupowania parlamentarnego, ale też sędziowie wybrani z klubów opozycyjnych".
Ziobro przekonywał, że w wielu krajach europejskich funkcjonuje rozwiązanie, w którym sędziowie wybierani są bezpośrednio przez parlament. - Popatrzmy na największe państwo Unii Europejskiej - Niemcy - dodał. Zwrócił uwagę, że projektowane w Polsce zmiany w tym zakresie nie są aż tak daleko idące.
Minister podkreślił też, że mechanizm, zgodnie z którym "sędziowie sami siebie wybierają" nie jest dobry. Ocenił, że może on doprowadzić do powstawania "układów" w tym środowisku.
Zgodnie z najważniejszą z przyjętych we wtorek poprawek PiS każdy klub poselski mógłby wskazywać nie więcej niż dziewięciu kandydatów na członków KRS. "Właściwa komisja sejmowa ustala listę kandydatów wybierając, spośród kandydatów (...) 15 kandydatów na członków Rady, z zastrzeżeniem, że na liście uwzględnia się co najmniej jednego kandydata wskazanego przez każdy klub poselski" - głosi poprawka.
"Sejm wybiera członków Rady na wspólną czteroletnią kadencję (...) większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby, głosując na listę kandydatów" - stanowi poprawka. W przypadku niedokonania wyboru w tym trybie, "Sejm wybiera członków Rady bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów", głosując na wcześniej zgłoszoną listę.
Pierwotny projekt noweli ustawy o KRS zakłada między innymi wybór przez Sejm 15 członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów. W przypadku klinczu każdy poseł głosowałby tylko na jednego kandydata. Dotychczas członków KRS-sędziów wybierały środowiska sędziowskie. Obecni członkowie KRS-sędziowie mają pełnić swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach.
Autor: kb/sk / Źródło: PAP