Prezydent Bronisław Komorowski ułaskawił 13 osób, a wśród nich Artura Brylińskiego, pierwowzór jednego z bohaterów filmu "Dług". - Bardzo się cieszę. Długo na to czekałem - powiedział "Newsweekowi" były więzień.
Bryliński został skazany w 1997 roku na 25 lat więzienia za zabójstwo dwóch prześladujących go wcześniej gangsterów. Grzegorz G. domagał się od niego i jego dwóch przyjaciół zwrotu nieistniejącej pożyczki, groził śmiercią, a odsetki cały czas rosły.
Zdesperowani "dłużnicy" w marcu 1994 roku porwali G.. i jego ochroniarza, wywieźli do lasu i tam obu zabili, odcinając im głowy, by utrudnić identyfikację.
Ostatni uwolniony
Bryliński jest ostatnim z trzech sprawców tej głośnej zbrodni, na którym ciążył wyrok sądowy. Sławomir Sikora został ułaskawiony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w ostatnich dniach jego urzędowania, a Tomasz K., którego rolę sąd uznał za pomniejszą, odsiedział już swój wyrok.
Prezydent Lech Kaczyński miał ułaskawić Brylińskiego, ale nie zdążył.
Na kanwie historii Brylińskiego i Sikory powstał głośny film "Dług" w reżserii Krzysztofa Krauzego.
Źródło: PAP, "Newsweek"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl