Skierowałem do marszałków Sejmu i Senatu list dotyczący przyspieszenia prac nad prezydenckim projektem zmian w prawie, zakładającym wprowadzenie zakazu zasłaniania twarzy - poinformował prezydent Bronisław Komorowski. Podkreślił też, że stara się "robić swoje", by uchronić święta narodowe przed zniszczeniem i wykorzystaniem w celach polityczno-partyjnych.
Jak podał prezydent, w marszu "Razem dla Niepodległej" szło 35 tys osób. - Dziękuje im za to. Wydaje się, że to ten marsz ma coraz większe znaczenie, była masa gości, reprezentujących różne środowiska, niekoniecznie związanych z prezydentem. To ma być właśnie marsz razem, pomimo różnic, pomimo konkurencji i do tego będę dążył, by święta narodowe miały charakter jak najmniej partyjny - mówił Komorowski.
"Marsz narodowców ma coraz mniej adekwatną nazwę"
W jego opinii marsz organizowany przez narodowców ma coraz mniej adekwatną nazwę. - To żenujące by tak świętować i tak się zachowywać - ocenił. I dodał: - To trochę tak jakbyśmy wykorzystywali święta Bożego Narodzenia, żeby teściowej przyłożyć karpiem i bić się ze szwagrem przy użyciu choinki. To jest katastrofa z punktu widzenia dobrych obyczajów i myślenia o Polsce - ocenił.
Bronisław Komorowski wyraził nadzieję, że marsz "Razem dla Niepodległej" przyciągnie te osoby, które "się zaplątały w marsze radykałów". Zaznaczył też, że "na nieszczęście Warszawa jest jedynym miejscem, gdzie na występy gościnne przyjeżdżają chuligani".
Projekt utknął w komisjach
Prezydent przypomniał też, że w ubiegłym roku wysłał do parlamentu propozycje zmian w prawie, zakładającym wprowadzenie zakazu zasłaniania twarzy. - Trzeba doraźnie reagować. Zmiany te pozwolą skutecznie zwalczać ryzyko takiej brutalności - ocenił.
Dodał, że zaapelował o przyspieszenie prac nad prezydenckim projektem. - Trzeba mobilizować parlament, bo przecież nie chodzi o to, żeby kogokolwiek dzisiaj karać za to co się wydarzyło, tylko żeby tworzyć prewencyjnie mechanizmy zmniejszające ryzyko na przyszłość - zaznaczył.
I dodał: - Dzisiaj napisałem list do marszałków Sejmu i Senatu z prośbą o przyspieszenie prac nad regulacją ustawową. Minął rok a sprawa jest w dalszym ciągu w komisjach sejmowych - podkreślił.
Autor: eos/kka / Źródło: tvn24