W związku z katastrofą samolotu wojskowego CASA prezydent Lech Kaczyński rozważa wprowadzenie żałoby narodowej i skraca wizytę w Zagrzebiu.
Szef Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński poinformował w TVN24, że Lech Kaczyński powróci do kraju najszybciej jak będzie mógł. Samolot którym przyleciał do Chorwacji zawrócił już do kraju i prezydent nie ma w tej chwili możliwości powrotu do Polski. - Teraz powrót jest technicznie niemożliwy, nie możemy w nocy wyczarterować samolotu, kiedy tylko będzie miał możliwość prezydent wróci - powiedział Kamiński. Lech Kaczyński złożył wyrazy najgłębszego współczucia rodzinom ofiar katastrofy samolotu CASA, który rozbił się w Mirosławcu.
Na miejsce wypadku jadą wysocy urzędnicy Kancelarii Prezydenta i Biura Bezpieczeństwa Narodowego, mają z miejsca wypadku na bieżąco informować prezydenta.
Prezydent rozmawiał już o tragedii z premierem Donaldem Tuskiem, który już udał się na miejsce tragedii. Na pytanie, czy rozmawiał z szefem rządu o ogłoszeniu żałoby narodowej, Lech Kaczyński odpowiedział, że jeszcze nie, ale - jak dodał - decyzja w tej sprawie "pewnie w czwartek będzie podjęta". Premier ma kontaktować się z prezydentem już z Mirosławca.
Lech Kaczyński nie był zadowolony przepływem informacji . - Wiem to, co wiem. I na pewno wiem zbyt mało. To wskazuje na wielkie zadania dotyczące informowania o różnego rodzaju zdarzeniach, także tych najgorszych, najwyższe władze RP - powiedział.
W czwartek Lech Kaczyński ma spotkać się prezydentem Chorwacji Stipe Mesiciem. - Natychmiast po niej wracam do Warszawy - oświadczył Lech Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że strasznie mu przykro jeśli chodzi o - jak mówił - "naszych chorwackich przyjaciół", ponieważ ta wizyta była kilkakrotnie odkładana.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24