- W roku 2015 nie będziemy zwiększali pułapu wydatków na obronę - powiedział w Sejmie Donald Tusk. Mimo że niecałe dwa tygodnie temu Bronisław Komorowski podkreślał, że Polacy muszą być gotowi "chronić wolność i, jeśli będzie potrzeba, skutecznie o nią walczyć". - "Chcesz pokoju, gotuj się do wojny" - mówił podczas swojego wystąpienia z okazji Święta Wojska Polskiego prezydent.
- Utrzymamy ten pułap na poziomie z 2014 roku - poinformował Donald Tusk o swoich planach co do wydatków na obronę w kolejnym roku.
Jak poinformował, w porozumieniu z Bronisławem Komorowskim, premier chce uzyskać w Polsce zalecany przez NATO wskaźnik wydatków na obronę na wysokości 2 proc. PKB w roku 2016.
Niemożliwe zdaniem premiera jest uzyskanie go wcześniej, ze względu na to że Polskę czeka ostatnia rata za F16 - łącznie 5 mld zł.
- Chodzi o to, żebyśmy nie narażali bezpieczeństwa finansowego państwa - mówi Tusk. - I wiem, że mogę tu liczyć przynajmniej na część opozycji - dodaje.
Premier na nie, prezydent na tak?
Dwa tygodnie temu z okazji Święta Wojska Polskiego Bronisław Komorowski mówił, że "świat musi przestać żyć złudzeniami - jeszcze za wcześnie, by ogłaszać, że szlachetność zwyciężyła nad przemocą, a konflikt zbrojny to tylko cząstka złych wspomnień, bolesnej historii".
- Wciąż jeszcze żyjemy w świecie, w którym siła znaczy czasami więcej niż prawo - mówił Komorowski. - Jeśli chcemy, by wolnością Polski cieszyły się nasze dzieci i wnuki, musimy być dziś gotowi, by tę wolność chronić i móc o nią skutecznie walczyć, jeśli będzie potrzeba - dodał.
I przypomniał łacińską sentencję: si vis pacem, para bellum - chcesz pokoju, gotuj się do wojny, wskazując, że wciąż jest ono aktualne.
"Nie może być tak że NATO obniża poziom finansowania"
- Podjęliśmy w 2001 r. dobrą decyzję o podniesieniu własnych wydatków obronnych w czasie, gdy inni sojusznicy te nakłady obniżali. Słusznie obraliśmy zdecydowany kurs na modernizację techniczną armii i na promowanie proobronnych postaw polskiego społeczeństwa - mówił Komorowski.
Zapewnił, że nadal będzie walczył "o podejmowanie słusznych decyzji" - m.in. podczas wrześniowego szczytu NATO w Walii. Jak zapowiedział, chce tam postawić problem poziomu finansowania armii w krajach członkowskich. Zdaniem Komorowskiego "nie może być dalej tak, że nasz potężny sąsiad na wschodzie od ośmiu lat zwiększa finansowanie własnego uzbrojenia, a NATO je obniża".
Autor: bieru/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (Fot. MON)