Prezydent uzyska reelekcję, bo ma "pomysł na Polskę". Premier przegra, bo bywa "arogancki" i gorzej wypada w bezpośrednich rozmowach z wyborcami. Taki scenariusz kreśli w wywiadzie dla "Polski" szef prezydenckiej kancelarii Władysław Stasiak. W realizację tego planu wierzy mocno, bo Lech Kaczyński "wielokrotnie już pokazał, że jest człowiekiem, który potrafi z trudnych sytuacji wychodzić".
Nieomylny nie jest - jak każdy. Ma za to pomysł na Polskę, czyli kraju zintegrowanego społecznie, bezpiecznego i budowanego przez wszystkich obywateli. Potrafi też wychodzić zwycięsko z podbramkowych sytuacji. To krótka charakterystyka prezydenta Lecha Kaczyńskiego, której w rozmowie z "Polską" podjął się jeden z jego najbliższych współpracowników.
Geniusz nie jest potrzebny
Władysław Stasiak zaznacza w wywiadzie, że "wierzy" w zwycięstwo swojego szefa w wyborach prezydenckich, bo w przeciwieństwie do obecnego premiera nie uważa on wspólnoty za coś nieważnego. Szef prezydenckiej kancelarii o Lechu Kaczyńskim "geniusz" jednak mówić nie chce. - Jest człowiekiem, który robi bardzo dużo, żeby w Polsce działo się lepiej. Sformułowanie "dotknięty geniuszem" jakoś mi nie pasuje - przyznaje.
Dlaczego w sondażach Polacy nie widzą zalet urzędującego prezydenta tak wyraźnie jak Stasiak? - Wiele przyczyn się na to składa: kreowanie konfliktów, w których prezydent zawsze jest na straconej pozycji, w tym sensie, że ma mniejszą możliwość dotarcia z przekazem, próby zapędzenia prezydenta do narożnika. Bo to jest tak, że wszędzie tam, gdzie są bezpośrednie spotkania, prezydent spotyka się z fantastycznym odbiorem. Jest chyba jedynym politykiem w Polsce, który nie boi się wchodzić w tłum, rozmawiać z ludźmi. (...) Prezydent robi to częściej i lepiej niż Tusk - ocenia.
Źródło: "Polska The Times"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24