W każdej demokracji są spory polityczne, to jest normalne, ale zawsze staram się pokazać, że są takie obszary, które muszą po prostu pozostawać poza sporem - podkreślił w piątek Andrzej Duda. Prezydent wskazał tu na kwestię bezpieczeństwa, politykę ochrony granic i modernizację armii.
Prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Włoch na obchody 80. rocznicy Bitwy o Monte Cassino był pytany o zamach na premiera Słowacji Roberta Ficę w kontekście polskiego sporu politycznego oraz wczorajszego orędzia marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
Marszałek w czwartek wieczorem w orędziu do obywateli powiedział m.in., że natychmiastowe ostudzenie temperatury sporu jest kwestią wagi państwowej i że jest to sprawa bezpieczeństwa Polski. Jak wskazał, "radykalizm rodzi chaos", a "chaos osłabia nas względem zewnętrznych wrogów".
- Zawsze apeluję o dialog - przede wszystkim. W każdej demokracji są spory polityczne, to jest normalne, ale zawsze staram się pokazać, że są takie obszary, które muszą po prostu pozostawać poza sporem dla chociażby właśnie zapewnienia spokoju społecznego - powiedział prezydent.
- Myślę tutaj przede wszystkim, w tym momencie w Polsce, choćby o kwestii bezpieczeństwa, czyli naszej polityki, jeżeli chodzi o ochronę granic, o modernizację armii, także o programy modernizacyjne służb mundurowych. To są niezwykle ważne elementy - mówił Duda. Wskazał także obszar polskiej polityki dotyczącej Sojuszu Północnoatlantyckiego.
"Dialog, dialog i jeszcze raz dialog"
Jak mówił, "to wszystko, co jest związane z bezpieczeństwem, dzisiaj na pewno w Polsce powinno być wyłączone spoza politycznego sporu i w ogromnym stopniu jest wyłączone". - W związku z powyższym mam nadzieję, że tak nadal pozostanie - podkreślił.
- A poza tym dialog, dialog i jeszcze raz dialog. Sprawą jasną jest to, że są różnice. W każdym demokratycznym kraju jest ugrupowanie rządzące, jest opozycja, ale trzeba umieć ze sobą rozmawiać - mówił Duda. Jak zaznaczył, jest zawsze otwarty na rozmowy.
- Mogę rozmawiać z każdym, mogę rozmawiać na każdy temat. Możemy się nie zgodzić, będziemy się różnić, ale ważne jest to, żeby różnić się z kulturą, w sposób elegancki i taki, który nie będzie budził społecznego zgorszenia ani nie będzie rozpalał niepotrzebnych społecznych emocji - podsumował prezydent.
Źródło: PAP