W okolicach lotniska w Kabulu doszło do zamachu przeprowadzonego przez dżihadystów, w wyniku którego życie straciły prawdopodobnie dziesiątki osób, w tym 12 amerykańskich żołnierzy. Prezydent Andrzej Duda potępił "haniebny" atak.
Przed lotniskiem w stolicy Afganistanu, Kabulu, doszło do dwóch eksplozji. Pentagon potwierdził, że w Kabulu zginęło 12 amerykańskich żołnierzy. Odpowiedzialność za zamach wzięło tak zwane Państwo Islamskie.
Prezydent Andrzej Duda i ambasador Piotr Wilczek potępiają zamach w Kabulu
Prezydent Andrzej Duda we wpisie na Twitterze potępił ataki na lotnisku w Kabulu. "Haniebne ataki w Kabulu spowodowały dziesiątki ofiar, w tym wśród naszych sojuszników, żołnierzy armii amerykańskiej" – napisał. "Modlitwą jestem z rodzinami dotkniętymi tym aktem tchórzostwa. Polska wspiera naszych amerykańskich i afgańskich przyjaciół" – dodał Andrzej Duda.
Do zdarzeń w Kabulu odniósł się również ambasador Polski w USA. "Z wielkim smutkiem przyjąłem informację o śmierci amerykańskich żołnierzy i żołnierek w wyniku dzisiejszych, godnych pogardy ataków na lotnisku w Kabulu" – napisał na Twitterze Piotr Wilczek. "Jako zagorzały sojusznik NATO, który służył ramię w ramię ze Stanami Zjednoczonymi w Afganistanie, Polska w dalszym ciągu wspiera naszego sojusznika w potrzebie" – dodał.
Szef polskiego MSZ Zbigniew Rau napisał na Twitterze, że "był zbulwersowany i głęboko zasmucony" uderzeniem terrorystycznym na lotnisku w Kabulu. "Opłakuję rodziny poległych żołnierzy USA i Afgańczyków i życzę rannym szybkiego powrotu do zdrowia. Polska stanowczo wspiera naszych sojuszników w walce z terrorem" - dodał.
Autorka/Autor: asty,js/adso
Źródło: TVN24, PAP