Ponad dwa lata czekania na to, by projekt ustawy o asystencji osobistej był konsultowany społecznie. Przedstawione przez Kancelarię Prezydenta nowe przepisy mają zagwarantować stały i równy dostęp do finansowania ze środków publicznych wsparcia dla osób niepełnosprawnych. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Trudno to nawet nazwać spóźnieniem. Adam Zawisny ze Stowarzyszenia Instytut Niezależnego Życia informuje, że na projekt czekał 699 dni. Tyle czasu minęło od momentu, gdy zgodnie z zapowiedzią prezydenta Andrzeja Dudy miał trafić do Sejmu. Projekt nowych przepisów dotyczący asystentów osób z niepełnosprawnościami pojawił się na stronie prezydenta dopiero w ostatnią środę - razem z nim informacja, że rozpoczęły się konsultacje społeczne w tej sprawie.
– Chcemy deinstytucjonalizować tę pomoc, która jest potrzebna osobom z niepełnosprawnościami, aby właśnie były jak najbardziej samodzielne, aby miały to poczucie, że mogą realizować swoją wolę, zgodnie z własną decyzją – powiedział Andrzej Duda.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że już ponad dwa lata temu Andrzej Duda zapowiadał, że chciałby aby prezydencki projekt ustawy trafił do Sejmu do końca 2021 roku. Projekt pojawia się dopiero teraz.
- Wszystkie niezrealizowane obietnice chcą zostawić nam - mówi Marzena Okła-Drewnowicz z Platformy Obywatelskiej. - Wygląda to na czysto polityczne zagranie, ponieważ Koalicja Obywatelska miała projekt ustawy o asystencji w stu konkretach, więc nagle pan prezydent wspaniałomyślnie zrobił to pierwszy, zanim Donald Tusk obejmie rząd – dodaje radna Gliwic z ramienia Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Filipkowska.
Asystencja kluczową potrzebą osób z niepełnosprawnościami
O potrzebie uregulowania tej kwestii mówiła także Lewica i Trzecia Droga. A ostatecznie w umowie koalicyjnej pojawił się zapis o uchwaleniu ustawy o asystencji dla osób niesamodzielnych. Te obietnice wynikają z tego, że obecny system, opierający się o rządowy program, nie sprawdza się w praktyce.
- Samorządy i organizacje pozarządowe otrzymują środki do końca roku, później następuje przerwa – mówi wiceprezydent Gdyni Michał Guć. - Osoby, którym ta usługa jest świadczona nigdy nie mają pewności, czy ją dostaną w kolejnej edycji – dodaje.
Osoby z niepełnosprawnościami to rozwiązanie nazywają kluczowym. - Asystent osobisty to jest najważniejsza rzecz do aktywnego, niezależnego życia osób z niepełnosprawnościami – podkreśla Bogumiła Siedlecka-Goślicka z Fundacji Avalon.
Asystent pomoże w domowych obowiązkach, ubieraniu, przemieszczaniu czy w komunikowaniu się z innymi. - Asystencja jest po prostu człowieczeństwem, naszym prawem wyboru, naszą możliwością życia, jak każdy inny człowiek – wyjaśnia Agnieszka Filipkowska.
Większość sejmowa zapowiada przedłożenie własnego projektu
Jak czytamy na stronie prezydenta projekt jest odpowiedzią na oczekiwania środowisk osób z niepełnosprawnościami i zagwarantuje on ciągłość usługi. Asystencja ma być finansowa z budżetu państwa. Będzie bezpłatna i niezależna od wysokości dochodów. A jej wymiar to od 40 do 160 godzin miesięcznie.
- To nie wystarczy - słyszymy. - Ilość godzin, które są zaproponowane, są absolutnie za małe – wskazuje Bogumiła Siedlecka-Goślicka.
- To jest ustawa o asystencji nieosobistej. To jest od jednej godziny do około 5 dla osoby, która potrzebuje wsparcia 24h na dobę – twierdzi Adam Zawisny.
- Nie uwzględnia czynności medycznych - mówi Katarzyna Kosecka, która współorganizuje protesty przed Pałacem Prezydenckim. Na Krakowskim Przedmieściu już nie raz wybrzmiewały apele o wprowadzenie ustawy o asystencji. - Treść tego projektu nie jest odpowiedzią na postulaty – dodaje.
Katarzyna Kotula z Nowej Lewicy przewiduje, że „jeżeli prezydent podszedł do tego tak mało ambitnie, to koalicja rządowa powinna wypracować swój lepszy projekt”. Gotowy projekt ma już strona społeczna.
- W tym momencie ścigamy się z czasem. To jest jedna z ustaw, która musi być jak najszybciej przyjęta – uważa Adam Zawisny. Prezydent uwagi do swojego projektu zbiera jeszcze przez trzy tygodnie. Andrzej Duda chciałby go w styczniu wysłać do Sejmu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock