- Prezesowi PiS chodzi o poprawę swoich notowań, żeby zmobilizować elektorat na Śląsku Opolskim - ocenił Ryszard Galla, poseł mniejszości niemieckiej w Polsce. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi prezesa PiS, w trakcie której Jarosław Kaczyński stwierdził, że "Niemcy w Polsce powinni mieć tyle praw, ile Polacy w Niemczech".
Temat przywilejów dla mniejszości niemieckiej poruszył Jarosław Kaczyński po krótkim wystąpieniu opolskiego posła Prawa i Sprawiedliwości Sławomira Kłosowskiego, który stwierdził, że Opolszczyzna jest regionem zwijającym się demograficznie i zadłużonym, a od lat rządzi w nim Platforma Obywatelska i mniejszość niemiecka.
- Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość dojdzie do władzy, to będzie stosowana zasada następująca: tyle praw Niemców w Polsce co Polaków w Niemczech. Asymetria będzie zniesiona - zapowiedział wówczas Jarosław Kaczyński.
Jak mówił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Galla, według niego powodem takiego stwierdzenia może być chęć poprawy swoich notowań wśród wyborców. Co więcej, jak tłumaczył Galla, "należałoby wykorzystać sytuację nas (mniejszości niemieckiej - red.) obecnej w Polsce, żeby stosunki polsko-niemieckie były jak najlepsze - powiedział. Jak ocenił, według niego teraz stosunki polsko-niemieckie są i tak lepsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Ryszard Galla tłumaczył także, że w jego ocenie rząd niemiecki "na tyle, na ile jest zapotrzebowanie, radzi sobie" z kwestią finansowania mniejszości polskiej w Niemczech. Zaznaczył jednak, że obu budżetów (polskiego na mniejszość niemiecką i odwrotnie) nie można porównywać. - Poziom dobrodziejstwa dla mniejszości jest rożny w różnych krajach - podsumował Galla.
Autor: abs//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24