Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska przyjęła do tej pory ślubowanie od czterech spośród 30 nowych ławników. Zwróciła się też do marszałka Senatu z prośbą o rozważenie reasumpcji głosowania w sprawie ławników - poinformował w czwartek rzecznik SN sędzia Aleksander Stępkowski.
Na początku października ubiegłego roku Senat wybrał na czteroletnią kadencję 30 ławników Sądu Najwyższego spośród 54 kandydatur. Kandydatury zdecydowanej większości wyłonionych wtedy ławników - 26 osób - zostały zgłoszone przez Komitet Obrony Demokracji.
- Pani prezes powzięła wątpliwości co do tego, czy wszystkie osoby przedstawione przez Senat jako ławnicy drugiej kadencji, spełniają ustawowe wymagania przede wszystkim nieskazitelności charakteru. W związku z tym wystąpiła do marszałka Senatu z prośbą o rozważenie reasumpcji głosowania w przedmiocie uchwały przedstawiającej ławników drugiej kadencji - powiedział PAP rzecznik SN sędzia Aleksander Stępkowski.
Wskazał, że "jeśli chodzi o reasumpcję głosowania, to jest to pytanie do marszałka Senatu, ponieważ jest to uzależnione od regulaminu Senatu i sposobu procedowania". - Z punktu widzenia pierwszej prezes Sądu Najwyższego przynajmniej to jedno ustawowe i obligatoryjne kryterium nie zostało spełnione, w związku z czym w tej korespondencji jest mowa po prostu o tym, że uchwała jest nielegalna - powiedział Stępkowski.
Rzecznik SN: prezes Manowska przyjęła ślubowanie od czterech ławników
Jak wyjaśnił kadencja nowo wybranych ławników formalnie biegnie od nowego roku, ale "niezbędnym dla rozpoczęcia ich działania jest przyjęcie od nich ślubowania przez pierwszą prezes SN".
- Jak do tej pory pierwsza prezes SN przyjęła ślubowanie od czterech ławników, to osoby pełniące swoją funkcję również w pierwszej kadencji. Natomiast od reszty tych osób, w związku z istniejącymi wątpliwościami co do spełniania przez nie ustawowych kryteriów, pierwsza prezes wystąpiła do marszałka Senatu - przekazał rzecznik.
Dodał, że w związku z tym na obecną chwilę w SN jest czterech ławników drugiej kadencji. - Natomiast orzekają jeszcze ławnicy pierwszej kadencji, którzy zostali wyznaczeni jeszcze podczas trwania swojej kadencji do konkretnych składów orzekających. Oni będą jeszcze orzekać tam, gdzie zostali wyznaczeni - zaznaczył.
Pytany, czy taka sytuacja nie będzie w dalszej perspektywie oznaczała trudności w związku z wyznaczaniem składów orzekających, sędzia Stępkowski odpowiedział, że na dłuższą metę mogłyby być takie trudności. - Ale liczymy na to, że ten problem uda się konstruktywnie rozwiązać - zaznaczył.
Kaleta: wybór ławników powinien odzwierciedlać jakiś przekrój społeczeństwa
Jak przekazała czwartkowa "Gazeta Polska Codziennie" pismo prezes Manowskiej zostało wysłane do marszałka Senatu w środę. "GPC" napisała, że w piśmie tym zwrócono uwagę na "daleko idące zaangażowanie polityczne" wybranych osób, które "nie daje gwarancji bezstronności". Sędzia Stępkowski powiedział PAP, że na razie nie ma odpowiedzi w tej sprawie z Senatu.
Po październikowym wyborze ławników w mediach przywoływano wcześniejsze kontrowersyjne wpisy na portalach społecznościowych niektórych z wybranych osób, które odnosiły się do kwestii polityki.
- Wybór ławników do całego Sądu Najwyższego powinien mimo wszystko odzwierciedlać jakiś przekrój społeczeństwa - wiedzy, kompetencji, doświadczenia życiowego. A tu wybrano po prostu zwykłych działaczy z jednej z najbardziej skrajnych organizacji wspierających opozycję - mówił w październiku zeszłego roku wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Łącznie w zeszłym roku KOD zgłosił 31 kandydatów na ławników wśród wszystkich 54 zgłoszonych osób. Spośród czterech pozostałych osób wybranych na ławników dwóch zgłosiły grupy obywateli, jednego Klub Inteligencji Katolickiej w Tarnowie i jednego Stowarzyszenie "Ostrów biega".
Wybór Senatu częściowo zgodny z rekomendacjami komisji
We wrześniu ubiegłego roku senacka komisja praw człowieka, praworządności i petycji pozytywnie zaopiniowała 25 spośród tych 54 kandydatur. W pozytywnie zaopiniowanej przez komisję grupie osób było 12 kandydatów zgłoszonych przez KOD. Ostateczny dokonany wybór Senatu tylko częściowo był jednak zgodny z rekomendacjami komisji.
Generalnie ławnicy uczestniczą w Sądzie Najwyższym w rozpoznawaniu skarg nadzwyczajnych oraz spraw dyscyplinarnych między innymi sędziów. Ławników wybiera Senat w głosowaniu jawnym. Udział ławników w orzekaniu przez SN oraz ich wybór przez Senat wynika z ustawy o SN obowiązującej od 3 kwietnia 2018 roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24