Prezes PKP Cargo skazany za przestępstwo korupcyjne. "Domniemanie niewinności"

Źródło:
tvn24.pl
Wyrok w sprawie Grabarczyka nie jest prawomocny
Wyrok w sprawie Grabarczyka nie jest prawomocnyTVN24
wideo 2/2
Wyrok nie jest prawomocnyTVN24

Były poseł PiS, a aktualnie prezes jednej z kluczowych polskich spółek, PKP Cargo, został skazany nieprawomocnym wyrokiem na karę roku więzienia w zawieszeniu. Nadzorujący koleje minister aktywów państwowych milczy. Szefostwo grupy PKP odpowiada, że nie ma przeszkód, by dalej pełnił swoją funkcję "zgodnie z zasadą domniemania niewinności".

Dariusz S. - nie zezwolił na podawanie swoich danych - został skazany wspólnie z posłem Koalicji Obywatelskiej Cezarym Grabarczykiem. Ich proces toczył się w łódzkim sądzie rejonowym przez ostatnie trzy lata, by zakończyć się 8 marca. Obydwu prokuratura oskarżyła o nielegalne uzyskanie pozwolenia na broń. Obydwaj zostali skazani z tych samych artykułów Kodeksu karnego: 231 paragraf 1 i 2 oraz art. 271, czyli przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści (w myśl polskiego prawa to czyn korupcyjny) oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach.

"Dla korzyści osobistych"

Uzasadniając ustnie wyrok, sędzia Michał Racięcki podkreślił, że oskarżeni "działali w celu osiągnięcia dla siebie korzyści osobistych polegających na uzyskaniu pozwolenia na broń". Sędzia doszedł do wniosku, że wymagane przed wydaniem pozwolenia na broń egzaminy były fikcją i obaj ówcześni politycy mieli tego świadomość. Był to sądowy finał sprawy, którą jako pierwsi ujawniliśmy na łamach tvn24.pl jeszcze w 2015 roku.

- Istota sprawy i cała jej trudność zasadzała się na tym, aby zweryfikować prawdziwość zapewnień obu oskarżonych, że nieprawidłowości w przebiegu egzaminów działy się poza nimi. Nie byli tego świadomi, nie wiedzieli, jak te egzaminy powinny przebiegać, działali w zaufaniu do ówczesnego naczelnika Wydziału Postępowań Administracyjnych KWP w Łodzi. Moim zadaniem było zweryfikować to, co panowie mówili. Skoro zapadł wyrok skazujący, to nie ulega wątpliwości, że twierdzeniom pana Grabarczyka i Dariusza S. wiary nie dałem - uzasadniał sędzia. 

W opinii sądu oskarżeni wykorzystali swoją pozycję w społeczeństwie, stanowiska polityczne. Ostateczny wyrok dla każdego z nich brzmiał: rok więzienia w zawieszeniu na rok oraz grzywna w kwocie 7,2 tysiąca złotych.

Prezes z cienia

Relacjonujące wyrok media skupiły się na czynnym polityku Koalicji Obywatelskiej pośle Cezarym Grabarczyku. Skazanego Dariusza S. głównie opisywano jako "byłego polityka Prawa i Sprawiedliwości", który mandat poselski zdobywał trzykrotnie - w 2005, 2007 i 2011 roku. Do 2015 roku, przez trzy kadencje, które spędził w Sejmie, zajmował się głównie sprawami obronności.

Przypomnijmy, że gdy w 2015 roku na łamach tvn24.pl ujawniliśmy kulisy egzaminów dla Cezarego Grabarczyka i Dariusza S., błyskawicznie doszło do dymisji tego pierwszego polityka. Ówczesna premier Ewa Kopacz odwołała go z funkcji ministra sprawiedliwości.

Konsekwencje partyjne spadły również na Dariusza S., który został zawieszony w prawach członka klubu Prawo i Sprawiedliwość i wycofał się ze startu w wyborach do parlamentu. Już po zwycięstwie obozu Zjednoczonej Prawicy, na początku 2016 roku został prezesem spółki z grupy PKP Cargo - Connect. Pięć lat później - gdy był już oskarżony o nadużycie władzy w celu osiągnięcia korzyści, a proces wystartował - dodatkowo zaczął rządzić w PKP Cargo International, czyli w spółce kontrolującej przewoźnika towarów koleją w Czechach.

Od kwietnia ubiegłego roku ten były polityk kieruje pracami zarządu jednej z kluczowych polskich spółek, czyli PKP Cargo.

Domniemanie niewinności

33 proc. akcji (największy akcjonariusz) w PKP Cargo ma PKP S.A., które w całości należy do Skarbu Państwa. Spółka nadzorowana jest przez Ministerstwo Aktywów Państwowych kierowane przez Jacka Sasina. Pytania dotyczące Dariusza S. wysłaliśmy do ministerstwa w poniedziałek. Do momentu publikacji tego materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Dariusz S. objął stery w PKP Cargo w kwietniu ubiegłego roku, po wygraniu konkursu. Zapytaliśmy więc, czy komisja konkursowa - zdominowana przez przedstawicieli PKP S.A. - wiedziała o tym, że kandydujący Dariusz S. był od grudnia 2018 roku oskarżony przez prokuraturę o popełnienie przestępstwa korupcyjnego.

- Dariusz S. złożył oświadczenie o toczącym się postępowaniu sądowym - wynika z odpowiedzi przesłanej nam przez Bartłomieja Sarnę z biura komercjalizacji, komunikacji i promocji PKP S.A.

Zapytaliśmy także, czy i jakie konsekwencje będą podjęte w związku z zapadłym wyrokiem. 

Zgodnie z zasadą domniemania niewinności wyrok nie zmienia statusu prezesa jako osoby niekaranej, podobnie jak fakt prowadzenia przeciwko niemu postępowania sądowego nie stanowił przeszkody do udziału w postępowaniu kwalifikacyjnym

Zgodnie z Kodeksem spółek handlowych zakazane jest pełnienie funkcji zarządczych przez osoby prawomocnie skazane m.in. z art. 231 Kodeksu karnego. To z tego przepisu skazani nieprawomocnie są Grabarczyk i Dariusz S.

Milczenie ABW

Sam prezes PKP Cargo Dariusz S. nie udzielił odpowiedzi na przesłane mu mailem pytania. Wiadomo jednak, że tak samo jak Cezary Grabarczyk, odwoła się od wyroku łódzkiego sądu rejonowego.

Ale sprawa wyroku ma także dodatkowy i nieoczywisty wymiar, związany z wojną w Ukrainie. Kierowana przez Dariusza S. firma zajmuje się na wielką skalę transportem na terenie Polski sprzętu wojskowego i żołnierzy - nie tylko polskich, ale również NATO.

- Sam miałem poświadczenie bezpieczeństwa, czyli szczegółowo prześwietlały mnie polskie służby, dając dostęp do informacji chronionych ustawą. Dziś trudno mi sobie wyobrazić kierowanie taką spółką bez dostępu do informacji niejawnych - mówi Jakub Karnowski, który od 2013 do 2015 roku nadzorował działalność PKP Cargo.

Tymczasem - zgodnie z praktyką stosowania ustawy o ochronie informacji niejawnych - już samo postawienie zarzutów karnych skutkuje odebraniem poświadczeń. Zapytaliśmy więc szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego pułkownika Krzysztofa Wacławka, jakie kroki podjął w sprawie kierowania spółką przez najpierw podejrzanego, później oskarżonego i ostatecznie skazanego nieprawomocnie Dariusza S.

Po tygodniu oczekiwania przyszła odpowiedź. "Nie komentujemy sprawy" - przekazano nam z zespołu prasowego największej polskiej służby specjalnej.

Kradzież pieniędzy przy Światowych Dniach Młodzieży

Jak sprawdziliśmy, w nieodległej przeszłości już samo postawienie zarzutów karnych przez prokuraturę - czyli nawet nie sporządzenie aktu oskarżenia czy ogłoszenie wyroku w sądzie - stało się powodem dymisji całego składu zarządu PKP S.A.

Stało się tak w 2017 roku, gdy media - najpierw "Gazeta Wyborcza" a następnie tvn24.pl - ujawniły nadużycia w PKP S.A.

Chodziło wtedy o "ustawienie" zamówienia publicznego pod spółkę Sensus Group. Została ona powołana do życia przez wieloletnią księgową partii Prawo i Sprawiedliwość. Przez ponad dekadę spółka nie wykonywała żadnych działań. Aż po wygranych przez PiS wyborach w 2015 roku zmieniła właściciela. Stał się nim emerytowany pułkownik Agencji Wywiadu, znajomy ówczesnego szefa tej formacji oraz znajomy szefa Biura Ochrony Rządu. Zarząd PKP przyznał tej spółce intratny kontrakt na ochronę podczas Światowych Dni Młodzieży.

Dymisje bez wyroków

Po ujawnieniu przez media tej historii działania podjęło Centralne Biuro Antykorupcyjne, a prokuratura wszczęła śledztwo. Ostatecznie zarzuty zostały sformułowane w 2017 roku wobec wszystkich członków zarządu PKP S.A.

- Wobec przedstawienia zarzutów prezesowi i członkom zarządu PKP S.A. w sprawie karalnej niegospodarności i nieumyślnego wyrządzenia szkody wielkiej wartości (...) podjęto decyzję o odwołaniu z funkcji prezesa zarządu PKP S.A. Mirosława P. oraz członków zarządu - Cecylii L., Michała B. oraz Marka M. - podało wtedy oficjalnie ministerstwo infrastruktury (do 2019 roku PKP podlegało właśnie temu ministerstwu). 

Co ciekawe, proces w tej sprawie toczy się nadal w warszawskim sądzie, nie zapadł nawet jeszcze wyrok w pierwszej instancji. 

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24